www.kolyaska.fora.pl

bogus

Ten Batmanowóz też widziałem ale nie pamiętam gdzie to było.
W temacie rasowych MOTOCYKLISTÓW to w 1992 roku w Jedlińsku był gość na H-D.Strógał wielkiego,szalał jak głupi,ścigał się z japoniami no i go poniesło Very Happy

Zaliczył glebe,pękła mu obudowa silnika i się rozpłakał jak mały chłopczyk

grzeh750

granat

Trzeba miec fantazje i pieniadze synku.....fantazje ułańska:]

szable

wiecie co? jak czytam ten wątek to łza mi się w oku kręci, bo tu stare pierniki same. też po tych zlotach jeździłem, nieraz pewnie się mijaliśmy tu i tam Smile

a wcześniej Batman miał takie cudo z Junaka, obudowane ogromną ilością spłuczek i innych skrzynek, pełno światełek, jakichś okuć, z 27 rur wydechowych, 63 reflektory, 3metrowa szyba z przodu, rurki hydrauliczne dookoła, jakieś cekiny, kabelki, druciki itp. obowiązkowo diagonalka od skarpety z tyłu. Myślę, że pakistańska ciężarówka to się mogła chować przy tym Batmanowozie Mk I.

a po tej trajce z 91 roku miał taki obudowany czarny przeszklony kiosk na 3 kołach z silnikiem Zapa.

To były czasy. Jak ktoś wyżej zauważył, jakoś w 96 roku już śladu nie było po tych "starych" zlotach. w kraju zaczęła się era komerchy i prawie każdy leszcz mógł kupić sobie plastika, ubrać się w skórę i jechać robić bydło na zlocie. Bardzo szybko to się pozmieniało.