Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pon 11:31, 18 Wrz 2017 Temat postu: Zamienność kół wśród bokserów. |
|
|
Cześć wszystkim, mam pytanie czy koła z Urala (falbana. małe łożyska) będzie pasowało do Dniepra i motocykl dalej będzie jednośladem? Wyczytałem w knidze o bokserach, że Ural ma dłuższą tylną oś od Dniepra. Jest to wynikiem szerszego(?) dyfra i piasty czy jakieś asymterii wahacza? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 15:02, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dyfer i tarcza kotwiczna mają inny rant pod falbanę jak pod aluminiaki.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pon 15:09, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Mam wąski dyfer z deklem od Dniepra i jak kupię falbanę i założę to do wahacza Dnieproweo będzie koło stało prosto w wahaczu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 15:33, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Jak masz blok dyfra uralowski to założysz. W tych motocyklach przesunięcie o 1 czy 2 cm nie ma najmniejszego znaczenia.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pon 18:05, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Właśnie rzecz w tym, że składam SAMa na Zapie, i napęd będzie dyfrem. Szerokość ramy w tylnej jej części odpowiada szerokości wahacza od Dnieprika. Mam dyfer z późnej emki (wąski, bez wlewu), z deklem od Dniepra (bo nie mam w ramie suwaków).Przy kole 150mm własnie ten 1 czy 2 centymetry robią złą robotę bo wychodzi dwuślad. Rama była spawana pod dyfer z bębnem od Dniepra, i koło dnieprowe stoi idealnie prosto w ramie. Ale Falbana wygląda bardziej oldschoolowo i chciałem ją zastosować. Jestem na etapie robienia felgi i musze teraz dokonać wyboru: albo oldschool i falbana (ale chciałbym własnie wiedzieć czy szerokość falbany = szerokości bębna od dniepra) albo ręcznie robiona piasta przyspawany zabierak i tarcza hamulcowa. Jeśli falbana jest szersza od dnieprowego bębna, to automatycznie środek felgi odsunie mi się od dyfra i będzie koło stało nieliniowo w stosunku do przedniego koła. Nie chce kupować w ciemno znowu koła na falbanie bo mam już 3 rózne koła 15 cali, które jeździły w rusie i żadne nie pasuje a wychodzi na to że tylko ja jestem amatorem takich wynalazków i nikt tego potem nie chce ode mnie odkupić a kasa umoczona i miejsca już brakuje powoli Dlatego interesuje mnie konkretnie taki mariaż: dekiel Dniepr, dyfer emka i falbana ural i czy to wszystko szerokośćiowo równa się oryginalnemy zestawowi od dniepra czyli dyfer + bęben i czy takie koło będzie stało prosto w ramie. Może ktoś ćwiczył takiego kundla i po prostu wie że tak lub nie. Zaoszczędzi mi to kosztów |
|
Powrót do góry |
|
|
Spluszka
Dołączył: 03 Wrz 2016 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 18:57, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Na uralowski Dyfer pod falbane nie wchodzi aluminiowy bęben dniepra, gdyż ociera zewnętrzna osłona. Ale wydaje mi się że w drugą stronę powinno działąć (dyfer k750 plus falbana)bo tylko pojawi się ewentualnie szpara między piasta a dyfrem |
|
Powrót do góry |
|
|
Spluszka
Dołączył: 03 Wrz 2016 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:09, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Napewno da się złożyć zestaw dekiel dyfra dniepr (tak aby zamontować w rame dniepra) bebechy i obudowa dyfra ural pod falbane, może być nawet od m72m czy ural m62,61. Pręt hamulca bedzie tylko dłuższy. Powinno być w osi. Generalnie tylko kształ dyfrów i końierzy są inne ale ich elementy baza takie same, kwesta tylko nie kombinowania koło dniepr i dyfer falbana bo bedzie tarło na innym wymiarze kołnierza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:13, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Z tego względu zastanawiam się jak to było mierzone. Do Urala koło dnieprowskie po prostu nie pasuje. Opiera się bęben o rant i do widzenia. Jak się robi koło można przeciągnąć na szprychach, można otwory na szprychy wybić z przesunięciem. Co to za 3 koła co nie pasują i dla czego?
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pon 19:37, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Przy budowie ramy było mierzone tak, że był i dyfer (komplet) i bęben Dniepr, a dopiero teraz na łodzi cufalem kupiłem dyfer od Emki z wlewem w deklu będącym jednocześnie mocowaniem suwaka. Czyli pod emkowy dyfer falbana URALa (np. drabiniaka) powinna podejść?
Dwa nie pasują bo mają toczone piasty tak, że z jedenj str. są mocowania na tarcze a z drugiej dospawane zabieraki, i rozstaw koronek na szprychy jest dużo większy niż ma np. Dnieprowy bęben co powoduje że oś symetrii koła się odsuwa od dyfra i stoi koło krzywo w ramie (im szesza piasta tym środek obręczy się przesuwa względem dyfra). Zakładam że były robione pod poszerzane ramy i chciano w ten sposób je wyśrodkować. Ostatnie koło to falbana i nie pasuje bo jest.... poszerzona o ok 4-5 cm xD przecięta na pół między bębnem a koronką i wstawana tuleja. Wykonana ładnie i solidnie ale kierwa nie pasuje, więc musze tłoczyć felgę osobiście i zamierzam własnie pod falbanę z uralca. Teraz żałuje bo miałem w ręce na Łodzi falbanę za 40 zł od Urala na starej ramie (M63 albo M66) i nie kupiłem.... tak to jest jak się jedzie na zakupy spontanicznie i nie pomierzy co i jak przed...
Ostatnio zmieniony przez Roy dnia Pon 19:40, 18 Wrz 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:33, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Jak dasz dyfer od falbany i falbanę to na jedno wyjdzie co dyfer dniepr i takowe koło. Szersza piasta daje możliwość ciut dłuższych szprych co ułatwia zaplatanie. Przetłoczenie w felgach samochodowych nie zawsze jest centrycznie. To daje spore pole manewru. Co cię napadło aby budować coś co się z braku innych motocykli robiło 30 lat temu? Ani to dobre ani to ładne, w obecnych czasach sztuka dla sztuki. Lepiej takie wydumki wyglądały na Garbie 1100, dało się do Goldasa podobne zrobić
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pon 21:08, 18 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dlaczego? Dobre pytanie Mógłbym godzinami tłumaczyć, ale w skrócie: Kiedyś budował motocykl na ZAPie/maluchu/garbusie ten, kto chciał mieć motocykl a nie dlatego, że modnie było mieć. Po drugie ile trzeba mieć zaparcia ten wie, kto robił- każda części podlega obróbce, nic nie pasuje- customy na H-D są jak klocki lego, tutaj są prawdziwe wyzwania po trzecie silniki ZAPa to bardzo trwałe i konstrukcyjnie dobrze wykonane silniki. Nie wiele im brakuje do takiego Shovla za gruby hajs. Silnik praktycznie nie ma wad konstrukcyjnych, takich jak mają np. boksery ze smarowaniem a miały już wówczas np. ciche koło rozrządu i wałek wyrównoważający. Po czwarte sporawia mi radość obcowanie ze starą techniką i w dodatku z prostą (nie prostacką) konstrukcją. Silnik z zewnątrz szczególnie mi się podoba, ma ładną sylwetkę To tak w bardzo dużym skrócie. Wartością dodaną jest również to, że temat umarł dawno temu i dzisiaj spotkać ZAPa na drodze, to tak jak trafić Sokoła w sianie- zdarza się, ale rzadko. od ok 15 lat w sezonie zaliczym 4-5 zlotów w każdej praktycznie części polski i spotkałem do tej pory 3 zapy Sokoła też kiedyś znalazłem w sianie ale "tylko" 125....
Poniżej fotki moich dwóch Zapków
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 17:55, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Narobisz się jak głupi, wpakujesz w to naście tysięcy, a sprzedaż za 5 tyś. Przy tym samym nakładzie sił i środków na silniku H-D sprzedał byś za 50 tyś. Przemyśl to za nim kolejną złotówkę na to wydasz. Rozumiem że masz kaprys, też miewam, ale nie aż tak bolesne roboczo i finansowo.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Wto 19:09, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Ja to robie dla siebie, nie zarobkowo. Tam gdzie zaczyna się pasja, kończy się ekonomia i chyba każdy posiadacz rusa (poza M-72) o tym doskonale wie. 20 tysięcy będą kosztowały dwa motocykle, w stanie fabrycznie nowym (po pełnych remontach, malowaniach etc.) Czy to dużo? Uważam, że nie bo np. EVO to koszt ok 15-2o tys. za rozbity motocykl albo ok 10 tys. za silnik w stanie X z jakiegoś złomu w stanach po huraganie. W USA EVO również jest klutowy i tylko naiwni sądza że się kupi w PL dobre EVO poniżej 30 tys. albo dobry silnik poniżej 10 tys. A gdzie reszta? Silnik od ZAPa za to 400zł
Ale każdy ma swoje poglądy ja się będe cieszył przynajmniej rzadkim motocyklem, w odróżnieniu od stada H-D oskładanych z tych samych katalogów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:23, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
EVO jest słabe technicznie, za to faktycznie ładne, i trzeba to przyznać. Reszta kosztów budowy od podstaw ta sama. Dokładasz te 10 tyś za miast 400 zł i masz pojazd warty nie 5 a 50 tyś.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Wto 19:39, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Można by tak polemizować i polemizować Po części masz rację, ale ja uważam H-D za coś przewartościowanego i nie wartego nawet tych 10 tys.
Poza tym, znaleźć amatora na moto za 50 koła nie takie siup, dodatkowo sztywnego nie sprzedasz. Rama typu softail jest dużo droższa od sztywnej w wyprodukowaniu bo jest bardziej skomplikowana i tak dalej i tak dalej..... Byle czego do takiego customa nie założysz, tutaj już liczą się marki ja sobie założę zacisk za 80zł od jakiegoś bandita, tam wypadałoby (żeby potem miał wartość) dać zacisk JPM za 1500zł i tak dalej.
Uważam, że upraszczasz również co do wyceny takiego SAMa. Za 5 koła obecnie znajdziesz zwłoki albo ulepa uspawanego w chliewiku elektrodą do żeliwa i z rur z CO. Dobre Zapy stoją i nawet po 30 tys. i wiszą tak samo jak te customy po 50 ys. na H-D i się o dziwo sprzedają. Mój znajomy ma Zapa za 100 tys. (na forum ZAPKa są jego foty- można pooglądać najdroższego Zapa w PL).
A już tak zamykając temat, z ekonomicznego punku widzenia drogie jest to co jest rzadkie. Kiedyś junaki stały na każdym złomie. Później cena 5 tys. za Junaka szokowała. Dzisiaj, jak się populacja zredukowała kosztują tyle, co dobre używane auto.
Przeleć OLX, alle, bazary i zloty i znajdź ZAP`a Nie te czasy Panie...
Ostatnio zmieniony przez Roy dnia Śro 7:34, 20 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|