|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Pon 13:21, 11 Wrz 2017 Temat postu: Wypad z nad morza pod Czeską granicę :) |
|
|
Dzień dobry Wszystkim.
Razem z Marcinem i moim koszowym Przemkiem ruszamy 14 września na kołach dwoma zaprzęgami ( Kaśka z koszem - 750 dolniak i M72 z koszem - silnik dniepra )z Lęborka do Cieszyna na V Rajd Motocykli Zabytkowych im płk Gwido Langera, trasę robimy na dwa etapy z noclegami w okolicach Łodzi, powrót 17-18 września, też dwa etapy i ten sam popas .
Gdyby odpukać coś zaszwankowało, czy możemy liczyć na pomoc najbliższych miłośników i posiadaczy ruskiego ustrojstwa ?
Pozdrawiam Moris z ekipą
_________________
Moris |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Pon 14:21, 11 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Kwidzyn/Grudziądz Nasz teren także spoko, ale co ma się dziać.
Nie cisnąć na maxa, a zatrzymacie się w Dubrovniku |
|
Powrót do góry |
|
|
henrykszkot
Dołączył: 04 Sty 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 16:51, 11 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Witam . Toruń i okolice . Henryk tel. 660179566. Powodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Wto 8:21, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki, damy radę i mam nadzieje nie zawracać Wam głowy niepotrzebnie |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 9:22, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Częstochowa , tel masz na PW |
|
Powrót do góry |
|
|
orita
Dołączył: 07 Wrz 2009 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 12:51, 13 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Łódź, Maciek . Telefon wyslalem w wiadomości . |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Czw 7:02, 14 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze przed wyjazdem jest obsówa, przez Przemka pracę możemy wyruszyć najwcześniej o 15.00, a do zrobienia na dziś jest 444 km spod mojego domu
Jeszcze raz dzięki Wszystkim za odzew |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Czw 7:04, 14 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Wiatru w plecy i bezchmurnego!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
henrykszkot
Dołączył: 04 Sty 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 7:25, 14 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki , powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Czw 8:08, 14 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki, spadam trochę popracować przed wyjazdem |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Wto 7:34, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Od wczoraj kwadrans przed 21 szczęśliwie w domu, Marcin przed 22 ale z motocyklem na przyczepce . Na dojeździe do Cieszyna, poza incydentem na ok.38 km drogi z zagotowaną lewą głowicą w mojej kaśce z powodu za małej ilości paliwa idącego od lewego gaźnika, co spowodowało zubożenie mieszanki i doprowadziło do takiego wzrostu temperatury na cylindrze, że aż się gotował. Po usunięciu przyczyny - przeczyszczeniu odstojnika kranika i wymianie lewej świecy, opadnięciu emocji i nerwów, wszystko wróciło do normy jechaliśmy dalej już bez przeszkód. Nocleg w Piotrkowie Trybunalskim i dalej do Cieszyna, a ja z Przemkiem jeszcze trochę latania po Czechach, część rekreacyjnie część planowane zakupy, dzięki nawigacji do sklepu który był o 2 km od nas, zrobiliśmy ponad 60 km , ale i to było fajne. Na drugi dzień rajd, zaraz po deszczu, drogi mokre i śliskie. Mamy kolejne nr startowe, Marcin na M72, jego tata na Osa 175cm i ja K750M ( ja z nr 64 ), start odbywał się w kolejności ustawienia na starcie i my rozpoczęliśmy jako pierwsi. Jazda super tylko, na ostrych winklach szczególnie tych z górki cały zaprzęg chodził bokiem a podjazdy były tak strome że na jedynce była obawa czy da radę a zjazdy nie lepsze (hamulców trochę ubyło). Poza moim , były jeszcze ruskie zaprzęgi i doskonale dawały radę. Rajd był bardzo fajny tylko przy każdym etapie musieliśmy odczekiwać co najmniej godzinę do swojej czasówki ( nie można było być przed czasem). Podsumowując - tata Marcina z pucharem i na podium, Marcin dobre miejsce w klasyfikacji i puchar za najdłuższą trasę (był tylko jeden puchar i dostał go starszy motocykl), a ja ... brak karty oceny pojazdu , nie jestem członkiem PZM-ot, więc nigdzie się nie liczyłem, w klasyfikacji ogólnej nie byłem ostatni ale nie było uszeregowania punktacja i mam sobie wyliczyć sam który to byłem :[ . Dalej Bal komandorski, czyli biesiada przy ognisku, którą deszcz zmusił do ewakuacji pod dach i poznawanie nowych ciekawych i równie zakręconych ludzi. Niedziela zaczyna się od deszczu i tak kończy, nie pomagają deszczówki, jesteśmy mokrzy na wylot, po drodze spotykamy kolegów z Iż-ami, w jednym padła cewka, ale mieli temat ogarnięty i kończyli. Ruszyliśmy dalej razem i po niecałym kilometrze zjazd na stację paliw i u mnie papeć w przyczepie - wymiana koła i dalej bez problemów poza ulewą docieramy do Piotrkowa. Próbujemy coś podsuszyć na następny dzień, ale nie ma jeszcze sezonu grzewczego a farelki też nie maja . Poniedziałek zaczyna się ładnie, nie pada, reszta suchych ciuchów na grzbiet folia na skarpety i w mokre buty. Pakowanie odpalanie i Kaśka nie zapala, trochę pchania, grzebania, wymiana świec i dalej w drogę, ma autostradzie kawałek za Piotrkowem Tryb. u mnie wydmuchuje uszczelkę pod prawą głowicą - uszczelkę mam, Marcin wymienia bez rozpinania górnych mocowań kosza, przy dokręcaniu głowicy zrywam gwint na środkowej przedniej śrubie, próba odpalania, wymiana świec i dalej jazda. Za zjazdem na Ciechocinek orientuje się, że nie ma Marcina, zjazd na MOP Otołczyn i podjeżdża do nas obsługa autostrady " wasz kolega junakiem się zepsuł na amen i liczy na was, ale po autostradzie nie wolno się holować" , ja mu od razu kituje, że jadę do niego bo mam części i od razu naprawimy . Ruszam na zjazd Toruń południe, robię blisko 70km za nim docieram do Marcina. Lina zaczepiamy ruszam i dupa, skończyło mi się paliwo, na szczęście jest 5l w zapasie, zalewam i kicha prycha inie zapala wymiana świecy, ruszam i kaput, rozkręciła się prawa pokrywa przepustnicy gaźnika. Podjeżdża obsługa autostrady, i znów holować nie można, na szczęście to inny, więc, my tylko do zjazdu itd... Zaciągam Marcina ma MOP Otomin, tam Marcin dogaduje sie z TIR-owcem i pakujemy M-kę na platformę , ma transport do Gdyni - tam podjedzie jego tata z przyczepką. Ja tankuje, czyszczę odstojnik kranika i dalej w drogę, mam ok 260 km do domu, po drodze na A1 trąbi na mnie auto - kumpel, kręci mnie komórką, potem z Tira macha mi Marcin. Ciągnę do przodu nie gasząc silnika nawet przy tankowaniu po 4,5 godzinie z krótka przerwa na tankowanie szczęśliwy zsiadam z motocykla. Od 15.30 w czwartek 14 września do 20.45 w poniedziałek 18 września zrobiłem 1670 kilometrów 53 letnią "Kaśką" kupiona w 2002 roku z Płocka i z silnikiem nie tkniętym, poza regulacjami i wymiana uszczelki pod lewą głowicą tak z 5 lat temu - szacun dla tego co robił ten sprzęt wcześniej :brawo: |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 7:56, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Podziwiam za odwagę i gratuluje było nie było sukcesu.
Zastanawiam się dlaczego pchaliście się na autostradę tak powolnymi zaprzęgami - niebezpiecznie i dla was i dla innych.
Co poleciało w emce? Czyżby silnik od Dniepra? |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Wto 8:22, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Silnik dniepra - poszedł zawór i załatwił tłok.
Co do jazdy autostradą, to taki hardkor, ale mający sens, stałe równe obroty silnika dające duże prawdopodobieństwo pokonania dłuższego dystansu i szybszego dotarcia do celu.
Do Wyprzedzających Tirów można się przyzwyczaić, jak widzisz autostrada nawet nam pomogła w powrocie do domu (M72 Marcina) i Tiry się przydały |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 8:51, 19 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Popieram autostrade , choć nie lubie. Tranzytowo to błogosławieństwo czasowe , fakt że nudno , widoków nie ma , nic się nie dzieje i wszystkie kraje wyglądają tak samo , ale żeby gdzieś dojechać to jedna z najlepszych opcji.
GRATULUJE wyjazdu |
|
Powrót do góry |
|
|
Moris
Dołączył: 11 Maj 2014 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lębork
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|