www.kolyaska.fora.pl

WESTA 78 · Wysłany: Wto 20:51, 08 Mar 2011 Temat postu:

Moja ema to trochę kundel z WZM ale numery ramy są oryginalne(44332) i typ ramy wskazuję na 52rok,czyli by się zgadzało z tą tabelką.
Numer silnika wygląda na oryginalny ale jest bardzo niski(6078)i nie ma wybitego roku produkcji.Tabliczki nie ma a rok produkcji to59 ale to wzm.
Pozdrawiam Maciej.

Spiker · Wysłany: Śro 8:02, 09 Mar 2011 Temat postu:

WESTA 78 · Wysłany: Śro 12:44, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ok.
Moja emka jest z wzm a tam jak sprzedawali je do cywila to nikt nie dbał o rok produkcji nadawali jak im się podobało, większość emek jaki spotkałem które były remontowane w wzm miała rok produkcji 57,59,60.Moja to 59r.
Oczywiście są to tylko moje spostrzeżenia.
Rama: duże wzmocnienia a dolne mocowanie kosza na stałe,według tego co wyczytałem na oppozit takie ramy były produkowane w 51-52roku.
Numer ramy to 44332 więc by się zgadzało na 52rok.
Numer silnika to 6078 ,nie ma wybitego roku produkcji,bicia wyglądają na oryginalne ale jest to przeszczep wzm.
Pozdrawiam Maciej

Spiker · Wysłany: Śro 14:52, 09 Mar 2011 Temat postu:

Prince · Wysłany: Śro 14:56, 09 Mar 2011 Temat postu:

Nie wiem czy to juz reguła ale k750W które sluzyły w LWP też zjeżdzały do cywila z papierami Emki.

Spiker

Jeszcze jeden egzemplarz z wiarygodną tabliczką i papierami:
[link widoczny dla zalogowanych]
- zdaje się, że KMZ - sądząc po papierach ("..иевский Мотоциклетний Завод"),
- rocznik: 1954 (22 II),
- rama: 5022
- silnik: 6137
- skrzynia: 5400,
- "koljaska": 866
- opis: koła "półbębny" i przedni błotnik nowszego typu ("wysoki"), wózek na drążku skrętnym.

Porównując te dane do tabelki od której zaczęliśmy niniejszy wątek ... nic mi nie gra. Ale będę konsekwentnie dociekał dalej Rolling Eyes

Doktor

grzeh750

Może ta wiedza się przyda komu , więc się dołożę , pozostałość z dawnych czasów, znalezisko piwniczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
IMZ, rocznik 1957, M72M, rama 148350 ? silnik 164715? piszę ze znakami zapytania, ponieważ mało są numery czytelne, odczytywałem je metodą ołówka i kartki , drobne błędy mogą być ,lecz niewielkie.
I zgadzało by się z tabelką z pierwszego postu.
Aha tabliczka jest z cienkiej stalowej blachy.

korbowód · Dołączył: 02 Mar 2011 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Przerejestrowywałem w latach 90 tych eme i miałem na nią dowód rejestracyjny z 1956 roku, taki wielki i tam nie było roku produkcji, nie było nawet rubryki, więc urzędas spytał o rok produkcji więc od razu palnełem 1945 z uśmiechem na twarzy a on to wpisał . Przy wymianie tych starych dowodów rejestracyjnych na nowe w wielu a nawet w wiekszości przypadków rocznik był wyssany z palca, więc dokumenty jako wiarygodne trzeba brac z przymróżeniem oka.

dzikijunak

post usunięty

śmigiel

Był już taki temat odnośnie nr silników i lat produkcji.
Wypisałem tam kilka nr silników i roczników, które przewinęły się przez moje ręce.
Warto jeszcze rozróżnić blok na IMZ i KMZ.
Ciekawe dla mnie jest to, że nie spotkałem bloku z 45 roku - ciekawe jaki nr był w okolicach maja Smile

Ostatnio wpadł mi blok z 4 49 - numer 257xx
i blok prod KMZ bez daty

korbowód · Dołączył: 02 Mar 2011 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Mam papier z 1975 roku i nr silnika 2097x nr ramy 1933x a rocznik to 1955
Nie podaje całych numerów bo licho nie śpi Laughing

dzikijunak

Widać więc, że ładnie się zgadza z numerację KMZ.

pozdr Smile

Emek oba zakłady zrobiły więc ok. 300.000 egz.

Proszę aby ktoś wytłumaczył dlaczego podawanie numerów jest niebezpieczne?

Steegen

Proszę aby ktoś wytłumaczył dlaczego podawanie numerów jest niebezpieczne?

Bo Kużnia Sułkowice podpatrzy Twisted Evil

korbowód · Dołączył: 02 Mar 2011 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Bierze te numery ktos i tłucze na emie od ruskich i składa do sądu podanie o zasiedzenie , że niby ma 3 lata i dostał w prezęcie , sąd po 3 miechach daje mu akt własności i idzie do rzeczoznawcy aby stwierdził oryginalnośc i leci rejestrować na zabytek a w urzędzie sprawdzą czy nie kradziona, czy w polsce była zarejestrowana a była i dadza dowód rejestracyjny.
A prawdziwy właściciel idzie sprzęt przerejestrowac powiedzmy po roku bo nigdzie sie mu nie spieszy i zoonk , sprawa na policji i udowadnianie kto ma racje, wole tego uniknąć.
Oczywiście jest to mało prawdopodobne że ktoś tak postąpi ale nie niemożliwe bo Polak ze śwagrem po flaszce to nie takie numery potrafi wywinąć
Czy wiecie że jak komuś za wóde zabiorą prawko to wystarczy sie przemeldowac do innego województwa i zapisac sie na kurs i zdac prawko a starosta nam je wyda!!!!!!!! tak działaja urzędy w polsce i obieg informacji a ten od cyfryzacji mówi że jest zaje...cie.