Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Remoncik silnika
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
omnia2005




Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:59, 06 Gru 2010    Temat postu:

Prince napisał:
Bo w zasadzie remont motocykla ze wschodu kosztuje właśnie tyle( zwykle5-8tyś w zależności od modelu) i często więcej. A tu ma nowy. Inna sprawa ze nowy nie znaczy dobry. Ale to wiedzą ludzie siedzący w temacie. A jelenie kupują nowe wały Wink


To może przeniesiemy ten wątek do innego tematu i spróbujemy skosztorysować remont ruska lub tylko silnika.
Polegam na doświadczeniu kolegów.
Załóżmy najmniej optymistycznie, że każda część jest do regeneracji, wymiany np. wał, tłoki, szlif cylindrów, regeneracja głowic, obróbka karteru pod simmeringi etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balu




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło

PostWysłany: Pon 18:18, 06 Gru 2010    Temat postu:

Ale remont każdego motocykla czy silnika jest indywidualna. Ja w swoim dnieprze w silniku zostawiam tylko blok, wałek rozrządu, koła rozrządu, korby i koło zamachowe. Resztę muszę kupić nową. A innym zostaje wał, pompa oleju, czasem sprzęgło. Jedni włożą ruskie zawory za 35zł komplet a ja Paradowskich za 220+ prowadnice z brązu. Także cena zależy od tego co trzeba zrobić i jak zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Pon 20:07, 06 Gru 2010    Temat postu:

balu napisał:
Ale remont każdego motocykla czy silnika jest indywidualna. Ja w swoim dnieprze w silniku zostawiam tylko blok


Możesz przyjąć, ze właśnie tylko blok w Dolniaku ze wschodu będzie sie nadawać do ponownego wykorzystania. Chociaż czasem nawet i nie on.
Ostatnio jak kupiłem silnik to nawet blok był popsuty. Tysiąc na remont samego silnika jak jest w miarę to minimalne minimum, a i dwa tysiące to nie sztuka wydać. Na sam silnik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balu




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło

PostWysłany: Pon 20:25, 06 Gru 2010    Temat postu:

ja tak lekko liczę 2200 remont silnika w dnieprze a blok i tak już spawany był Confused a pomyślcie ile by jeszcze policzyć za czas i prace spędzone przy tym silniku. Nie wiem czy za 500zł mechanik by się złapał za to bo ja raczej komuś nie bardzo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Wto 13:19, 07 Gru 2010    Temat postu:

Cytat:
a tak lekko liczę 2200 remont silnika w dnieprze a blok i tak już spawany był Confused a pomyślcie ile by jeszcze policzyć za czas i prace spędzone przy tym silniku. Nie wiem czy za 500zł mechanik by się złapał za to bo ja raczej komuś nie bardzo...

Wychodzi lekka ręką 2700. To sie opłaca? Bo wiesz- To jednak zabawka i kiedyś sie znudzi. Nie lepiej zainwestować w coś co nawet jakoś szczególnie możne sie nie sprzeda drożej ale chociaż zabawką będzie lepszą. Np silnik jakiejś mniejszej pojemności beemki. Popatrz jakie możliwości nazewnictwa ten kierunek otwiera:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wink

I całkiem serio. nie lepiej jak już pakować sie w takie ekstrawagancje jak remont silnika dniepra to może chociaż model z filtrem , eskorta albo coś?

omnia2005- same szlify jak sie dowiedziałem w Wawie potrafią kosztować 300zł. To za dziury cylindra i przylgnie zaworowe. Zakładając ze masz zawory i cylindry nadające sie jeszcze do regeneracji.
Łożyska -dajmy na to 100( nie szalejemy)
Przekładnia rozrządu od 100 w gorę.
Wałek najprościej tzw"nowy" Wink - coś kolo 150zł
Regeneracja wału średnio 350zł.
Sprzęgło od stówki w górę o ile koło zamachowe jest okej. Rzadko ale sie zdarza.
Tłoki z almotu nie wiem ale chyba 140zł.
Cały czas jesteśmy optymistami wiec pierścienie założymy z kompletu Wink
Popychacze ze śrubkami od lat kilku są w okolicy 50zł za sztuke. czyli x 4. Wielu nawet nie wie ze na ten element trzeba zwrócić uwagę.
Odrzutniki - tutaj tak jak i cały czas życzeniowo może uda sie uratować.
Pompie masła przydałby sie pewnie szlifek powierzchni pokrywki. Nową widziałem ze skończyła sie na allegro na ponad 130zł- Ale ludzie mają dziwne fanaberie Wink
Uszczelniacze i uszczelki, podkładki i nakrętki- jesteśmy niewymagający to niech będzie ze 50zł.
Wszelkie atrakcje typu- lepsze koła rozrządu, lepszy wałek, lepszy spec od wału, lepsze pierścienie, lepsza pompa, lepsze uszczelnienia i nowe duperele jak np pokrywki, gniada łożysk, panewki, gaźniki, zapłony, odmy, prądnicę, linki - pomijam. Bo mało kto o tym wie i mało kto korzysta. A jeszcze mniej osób przystępując do remontu bierze to pod uwagę.
Mi tutaj jak juz mówiłem "optymistycznie"i na szybko "ile może kosztować" wyszło w okolicy 1500zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j35




Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ok.Szczecinka

PostWysłany: Wto 15:49, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 19:59, 08 Gru 2010    Temat postu:

Tak jak wyliczył Prince,za golasa bez dodatków /ale z rozrządem od Pawła/ typu gaziory,odma itp.w mojej katarzynie wyszło 1800 zł.Ale jak dolicze gażniki ,altek suzuki,odme wychodzi prawie 3000 zł.A gdzie wydana kasa na paliwo ,telefony,zakup innych częsci typu: a nuż będzie lepsze./kolekcja pierścieni,simeringów,silikony,kleje itp.itd że po remoncie troche tego zostało.No i robocizna i czas własny !,no i zapomniałem o dodatku na fajrant cheers a tego też trochę poszło Laughing

Ostatnio zmieniony przez j35 dnia Wto 15:54, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
omnia2005




Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:15, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:00, 08 Gru 2010    Temat postu:

Prosiłem o wyłączenie tego pytania do samodzielnego wątku. Bo bajzel się robi i tyle.
ADMINISTRACJAAAAAA
Mój błąd, że może nie zapytałem osobno
A teraz drugie pytanie
Ile to pojeździ?
Wydajemy kilka tyś na zakup moto z papierami. Robimy remont i co dalej
Ile tys km zacieszamy rączki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 19:52, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:02, 08 Gru 2010    Temat postu:

Obstawiam 10k km...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balu




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło

PostWysłany: Wto 20:12, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:03, 08 Gru 2010    Temat postu:

podejrzewam że ja zrobię tak silnik od dniepra jak chce to śmiało z 30tys wytrzyma. A silnik od beemki podoba się tylko r65 ale to już bmw a nie rusek. A i silnik od dniepra bardzo mi przypadł do gustu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 21:14, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:04, 08 Gru 2010    Temat postu:

Myślę że 80% tutaj robi silnik naprawdę porządnie i z przemyśleniem także nie ma co pisać że zrobisz to lepiej. Swój silnik robię już rok i jeszcze troszkę mi zostało - w tak długim okresie czasu naprawdę można sporo zauważyć i poprawić/wymienić Wink Oczywiście można w pół roku, można w dwa miesiące - wszystko zależy od czasu ale raczej nie ma tu kolesi co robią kapitalny remont w tydzień bo to niemożliwe. Chyba żeby się dorwać do Hius'owego garażu. Tam pewnie można by w noc skompletować dwie jednostki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blady606




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:22, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:04, 08 Gru 2010    Temat postu:

balu napisał:
podejrzewam że ja zrobię tak silnik od dniepra jak chce to śmiało z 30tys wytrzyma.


Podejrzewam że jak kolega się dobrze zabierze to i ze 130 tyś wytrzyma Wink , oczywiście jak się mu jedynkę i zero dopisze , bo z moich obserwacji wynika że w większości przypadków pierwsze silniki rusków , a w szczególności z wiadomej stajni na D które ktoś reanimuje w piwnicy i to za pomocą wirtualnych mechaników nie przeżywają więcej jak te właśnie 3 tysiące .

Ale za drugim lub trzecim razem na pewno się uda , i już mniejsze prawdopodobieństwo do jakiegoś niechlujstwa , no ale z tym też jest różnie .

Pamiętam przypadek jednego znanego " doktora " od rusków któremu się panewka wałka w M-72 w bloku obróciła .

Reasumując nie zawsze to co się podejrzewa wychodzi w rzeczywistości , wiec najpierw go złóż do kupy , dotrzyj , i pojeździj jakieś ze dwa trzy lata , a potem napisz ile zrobiłeś na tym silniku przebiegu .

Pozdrowienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:56, 07 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:05, 08 Gru 2010    Temat postu:

hej.
Ja jeszcze silnika nie skończyłem ale to co wydałem mniej więcej napiszę.
-aparat zapłonowy (stare zapasy) -150zł
- wałek nowy (krzywy poprawiany u świątka) 150 + 200 = 350zł
- koła rozrządu (miedziowane) - 100zł (kupiłem fartownie)
- dekiel rozrządu nowy (150zł)
- popychacze (regenerowałem u świątka) 200zł
- tłoki almot (będę próbował na pierścieniach motusa) - 150zł
- wał + cylindry (regeneracja iława) - 500zł
- podpora tylna (nowa) - 80zł
- pompa olejowa (ural) - dostałem w jakimś rozliczeniu od Princa
- koło zamachowe zostało, nowe tarcze i przekładki (nie pamiętam)

zostało mi jeszcze:
- łożysko wałka,
- regeneracja tulejki wałka rozrządu (ok 100-150zł - dowiadywałem się)
- łożyska wału
- uszczelki
- mam nadzieję na jazdę na oryginalnych gaźnikach
- krótka prądnica
- szkiełkowanie silnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
igor




Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:04, 08 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:06, 08 Gru 2010    Temat postu:

trzeba jezdic na dolniakach 25 k bez problemu na ruskich gratach
a nie wstawiac jakis almot i pirscienie od czapy .
co do tlokow polecam harkiwskij trktornyj zawod
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogus




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrkow Tryb

PostWysłany: Śro 7:06, 08 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:07, 08 Gru 2010    Temat postu:

Ile ludzi,tyle teorii Very Happy Ja do dolniaka nigdy nie wsadzę oryginalnych tłoków,bo są do banii.Niestety almoty też mi nie odpowiadają jakościowo.

Ostatnio zmieniony przez bogus dnia Śro 7:08, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innytruder




Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarczyn

PostWysłany: Śro 9:38, 08 Gru 2010
PRZENIESIONY
Śro 20:07, 08 Gru 2010    Temat postu:

Silnik stajni na D zrobiony w 2005r. Przejechane 15000 km, jeżdzi nadal jak zaraz po remoncie. Wszystko!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin