Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Nie 15:56, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Czy Ty masz jakiekolwiek pojęcie o tulejowaniu? jakie osłabienie, tam jest tyle mięcha że nie ma mowy o żadnym osłabieniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 16:56, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Szczerze, nie mam, nigdy nie zlecałem takiej usługi, bo zwykle szukałem nominalne części z epoki co trwało czasem długo ale się udawało. Jak jest z ruskimi też niewiem dlatego zadaje może śmieszne pytania dla osób sidzących w temacie bo wole uniknąć jakichś błędów juz na samym początku.
PS. Narazie mój progres zatrzymał się na zrobieniu tłumaczeń i przeglądzie technicznym, na zaświaczeniu wszytkie dane kropka kropke z katalogowych Jutro OC i WK, zobaczymy jak pójdzie
(nie denerwować sie moimi błachymi pytaniami)
Ruski motor to juz nie komar czy wfm |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Nie 17:15, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nikt, a przynajmniej Ja, się nie denerwuje, to już jest poza mną, dobrze zrobione tulejowanie daje Ci pewność że wnętrze cylindra masz jak potrzeba, a nie zrobione z masła. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 17:21, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Masz rację, z tym że moje zboczenie polega na tym że lubie mieć oryginalny stan motocykla, nawet kosztem jego niedoskonałości. Dlatego pytałem na początku o te niby oryginalne ruskie cylindry ponoć nowe, to czy faktycznie takie one są oczywiście sprawa dyskusyjna, handlarze są zdolni do wszystkiego. Natomiast gdyby sie udało znaleść nominalny komplet z tłokami, to fajna sprawa było by mieć silnik jak z fabryki wyjęty. Pomimo że niedoskonały.
Narazie będe sie rozglądał jak namierze coś ciekawego pewnie znów bede chciał zasięgnąć opini.
Z drugiej strony jestem ciekaw jak te motory spisywały się w tamtych czasach, niesądze że silniki padały po paru tys km. Nieraz widać po licznikach ze mają po kilkadziesiąt tysięcy, fakt że pewnie nie jeden już szlif zrobiony, ale jeżdżą.
Sam jestem ciekaw jak to było. |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Nie 17:28, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz, to były czasy że nikt nie patrzył u nich ile oleju i benzyny toto spali( tanie było) byle by do przodu szło, teraz są inne czasy i możliwości, więc czemu by nie wykorzystać tego by lepiej działało. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 17:39, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Też racja ale własnie ta niedoskonałość mi sie w tym wszyskim podoba Jak tylko odpali raz w tyg. i przewiezie moje 4 litery ze 20-30 km to może spalić nawet cały bak, w tym przypadku moge mu wybaczyć
Jak robić motor 1960 to 1960 naprawde może to dziwne ale bardzo dużą wagę przywiązuje do oryginalności te części mają dusze i kawał historii.
Kiedyś czytałem natomiast skrajość w drugą stronę. Gość na allegro wystawił motor chyba kaśke, w opisie było "popriawione wady fabryczne, założony elektroniczny rozrusznik " wg mnie to profanacja. Ale wygoda eksploatacji a owszem pewnie nieporówalna |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Nie 18:04, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Za przeproszeniem, srał pies duszę i inne farmazońskie opowieści, jak raz i drugi się przejedziesz, to będziesz chciał więcej niż parę kilometrów raz w tygodniu i wtedy nie nadążysz śliny z brody ścierać, że nie posłuchałeś mądrych rad starych praktyków. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 21:38, 23 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Widze wyjście z sytuacji mieć dwa zaprzęgi ale to może grozić rozwodem |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 7:33, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś też doszedłem do tego wniosku. Jak się złoży taki motorek na
100 % oryginalny to zaczyna go być szkoda konkretnie ujeżdżać .
Trzeba mieć taki na 90 % oryginalny, za bardzo nie inwestować w lakier
i dopiero wtedy się przyjemnie jeździ
Ten drugi 100% to sobie można wtedy na spokojnie budować z
najlepszych części i z 10 lat. |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pon 8:20, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A powiedzcie Mi jaki jest sens ładować niemożebne pieniądze w części może 100% oryginalne, ale gówno warte, jeśli pies z kulawą nogą nie odróżni ich od nieoryginalnych, lub są schowane te lepsze a nie oryginalne głęboko w środku, przykład pierwszy z brzegu- gościu zapłacił mi za jeden cylinder od emki 650 zł. po półrocznym molestowaniu( bo nie chciałem mu go sprzedać) cylinder był pod tłok poloneza , parę żeberek wyłamanych, ale miał magiczny napis ZIS, ja za połowę tych pieniędzy podejmuję się przysłowiowym złamanym iglakiem wyskrobać podobny napis na dowolnym cylindrze, drugi przykład- dekielek od ręcznej zmiany biegów , po wewnętrznej stronie znaczek BMW i numer, dekielek umęczony, do tulejowania dziura na ośkę, identyczny zewnętrznie jak od emki, aukcja od 1 zł. sprzedany za 140 plus przesyłka, czy to nie chore.
Żeby nie było, nie jestem przeciwnikiem oryginałów, popieram restaurację i ratowanie wszystkiego co się da, sam osobiście zrobiłem tego sporo i sobie i innym, ale nie popadajmy w paranoję, jeśli coś nie koliduje z wizerunkiem fabrycznym, a może poprawić parametry motocykla, nie bójmy się tego stosować. Uśś alem się naprodukował, to pewnie z niewyspania. |
|
Powrót do góry |
|
|
TIR
Dołączył: 30 Kwi 2012 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: Pon 13:39, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Różne są gusta i guściki ktoś robi sprzęt dla siebie i to jest najważniejsze aby był z niego jak najbardziej zadowolony oraz przemieszczając się nim jak najlepiej czuł za sterami.
Moje zdanie niech każdy robi tak jak chce bo to jest najważniejsze,a jeżeli kolega tak wymyślił to tak musi być i koniec! |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:16, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tiaa. Ale to jest forum dyskusyjne. Dlatego obgadać mozna a nawet należy ;P
To, ze kolega zrobi po swojemu to jakby nic nowego. Wszyscy robią po swojemu. Tyle, ze pewnie sprawy można zasugerować- nie? Bo przecież na wój w ogóle cokolwiek pisać- przecież niech robi jak sie podoba i po swojemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Pon 14:29, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystko do przemyślenia, choć możliwe że pojawi sie i drugi zaprzęg do latania a drugi żeby cieszył dusze i umysł swoją oryginalności ą Mam małą swoją kolekcje i chciałem by stał obok jakiś naprawde ładny rusek.
Dzis kolejny krok do przodu zapłacone OC i zarejestrowany zaprzęg
Powiedzcie jak macie wpisane w dowodzie że ma przyczepke/wózek boczny?
Bo mam akurat znajomą w WK i sie sama zastanawiała, narazie mam tymczasowy ale w stałym dowodzie będzie trzeba coś wpisać. Oczywiście zarejestrowany na 3 osoby. |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek1328
Dołączył: 28 Kwi 2012 Posty: 570 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Pon 14:56, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
dziubek25077 napisał: |
Powiedzcie jak macie wpisane w dowodzie że ma przyczepke/wózek boczny?
Bo mam akurat znajomą w WK i sie sama zastanawiała, narazie mam tymczasowy ale w stałym dowodzie będzie trzeba coś wpisać. Oczywiście zarejestrowany na 3 osoby. |
nic o przyczepie nie ma - w polu S.1 wpisane "3" |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pon 15:08, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jo teraz kolaski nie wpisują w dowód tylko tak jak przedpiśca napisał 3 osoby. |
|
Powrót do góry |
|
|
|