Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Śro 18:37, 29 Sie 2012 Temat postu: Przyczepa do przewozu zaprzęgu. |
|
|
Pytanie może dziwne, ale wkońcu moze mi sie uda w najbliższym czasie coś zakupić.
Zorganizowałem na szybko przyczepe 120 szeroka na 200 cm długa.
Wiem że mała, ale macie jakieś patenty na przewóz motoru z koszem takim maleństwem czy szukać lawety?
Każda podpowedź cenna do przejechania bedzie chyba prawie 400 km. |
|
Powrót do góry |
|
|
ginat
Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:57, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
kupiles ta kaske ? Ja mialem podobna to kolo od wozka mialem na blotiku zewnetrznym a znowu na burte polozylem klocek drewniany i dalo rade |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Czw 10:06, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Narazie nie kupiłem ale przygotowuje sie logistycznie bo planuje wybrać sie do syna sama |
|
Powrót do góry |
|
|
TIR
Dołączył: 30 Kwi 2012 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: Czw 10:32, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witam,moim zdaniem ta przyczepka będzie wystarczająca,potrzebne będą 3 osoby do załadunku, no i mocna około 2m deska, jedna osoba operuje kierą tak aby nie uszkodzić głowicy itp,druga pcha a trzecia musi unieść motocykl od strony kosza tak aby rama kosza oparła się na burcie a koło znajdowało się po zewnętrznej stronie.
Fajnie by było jakby ta przyczepka miała otwieraną przednią burtę,wtedy zamkną byś tylną a przednie koło znajdowało by się na tej otwartej,jeżeli nie to nic strasznego będziesz musiał sobie tylną podwiesić lub zdemontować ponieważ tylne koło nie pozwoli jej domknąć.
Dwa pasy do zabezpieczenia ładunku wystarczą,weź jakieś podkładki pod pasy np. stare dywaniki samochodowe,możesz jeszcze do transportu zdemontować koło od wózka.
Ja osobiście woziłem tak już nie jeden motocykl i nie było problemu,poza obrys boczny nie wystaje, a z tyłu może być wysunięty do 1,5m więc policja żadnego mandatu Ci nie da.
Pozdrawiam Stanisław. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Czw 13:46, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ok wielkie dzięki, wezme wszystkie rady pod uwage, bo alternatywnie znalazłem wyporzyczalnie przyczep niedaleko i laweta za 100 zł na dobe to w sumie też nie tragedia, ale zawsze to stówa w kieszeni
Pozdro !!!
Jak wkońcu coś przywioze odrazu sie pochwale. |
|
Powrót do góry |
|
|
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Czw 21:30, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A nie masz mozliwosci pozyczyc jakiegos busa? Ja kiedys wiozlem w starym Ducato Kaske na stojaco a kosz odpiety postawiony w pionie, i jeszcze jeden koles na pace sie zmiescil bo w kabinie nie bylo juz miejsca;) |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Pią 4:29, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
NIe no busem z odpinaniem kosza to juz będzie partyzantka, to juz wole przyczepe, pomierze mniej więcej jak by to weszło w najgorszym wypadku wyporzycze lawete 100 zł za dobe to wielkiej tragedii niema.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 7:24, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A propos przewożenia motocykla , syna sama i wożenia w środku przypomniało mi się jak też od Syna sama przywoziłem moto na zwykłej przyczepce , koło kosza wystawało straszliwie , 125p ledwo to ciągną, na trasie rozpędzałem się na 4-ce , 5 obroty spadały i znów 4 , ale radość z pierwszego sowieta była przeogromna.
Kilka miesięcy póżniej udało mi sie spakować cały zaprzęg do wnętrza fiata i to dopiero była partyzantka. |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Pią 7:41, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
zabool napisał: |
Kilka miesięcy póżniej udało mi sie spakować cały zaprzęg do wnętrza fiata i to dopiero była partyzantka. |
Szacun! Mi odało się wpakować Junaka do malucha, innym razem perkę z dwoma centralami
Ostatnio zmieniony przez klapek dnia Pią 7:41, 31 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 13:29, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja dawno temu wiozlem Jawe 350 lux na bagażniku dachu malucha heh:).I cztery osoby w srodku zeby kto mial to zaladowac:))).Ludzie mieli dziwne miny jak to widzieli haha. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Pią 14:08, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie no nie przesadzajcie panowie, ja prawie 80 km jechałem z całą kompletną nic nie rozkręconą WFM ką w tico a na WFMce leżał jeszcze komar sztywniak bo była okazja wziąć po drodze
Sporo wystawało, ale ticus dał rade.
Ogólnie ticem przewiozłem juz z 50 motorów, Największy chyba jawa 175 z 61 roku.
Ale przy sowiecie wymiękam |
|
Powrót do góry |
|
|
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pią 14:49, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja najmilej wspominam starego poczciwego Poldka, po wyjęciu tylnej kanapy i fotela pasażera, Kacha z wozem( w kawałkach oczywiście) wieziona na raz do piaskowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Roy
Dołączył: 16 Wrz 2010 Posty: 302 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZAWIERCIE
|
Wysłany: Pią 15:16, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
dziubek25077 napisał: | Nie no nie przesadzajcie panowie, ja prawie 80 km jechałem z całą kompletną nic nie rozkręconą WFM ką w tico a na WFMce leżał jeszcze komar sztywniak bo była okazja wziąć po drodze
Sporo wystawało, ale ticus dał rade.
Ogólnie ticem przewiozłem juz z 50 motorów, Największy chyba jawa 175 z 61 roku.
Ale przy sowiecie wymiękam |
Dokładnie, swego czasu też sporo moto przetransportowałem tikaczem największe to były tropik, jaskółka i jawa 250. Nie zapomnę jak gnaliśmy z kumplem 90 km/h tikaczem z jawą wystającą w połowie a w radio leciały (oczywiście na full) Malcziki
Ostatnio zmieniony przez Roy dnia Pią 15:17, 31 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 20:00, 28 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Odgrzewając kotleta:
Nie ma rzeczy nie możliwych cała emka w tikaczu odkręcony tylko tylny błotnik siedzenia przednie koło, kierownica i bak żeby było łatwiej chwycić.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:18, 28 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
o kurde To Twoja robota? |
|
Powrót do góry |
|
|
|