|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mcswirus
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwierzyniec
|
Wysłany: Sob 16:36, 03 Lis 2012 Temat postu: Problem z pierwszym odpaleniem dniepra |
|
|
Witam,
dzisiaj próbowałem odpalić silnik dniepra model MT-9,
świeżo poskładany po remoncie.
Wał po szlifowaniu, nowe panewki, nowe tłoki i pierścionki,
cylindry honowane, głowice zrobione, łożyska wymienione,
rozrząd zrobiony, itd ....
Założyłem oryginalne rosyjskie gaźniki, te szufladki
ze skośną komorą. Dokładnie je wymyłem, przedmuchałem,
sprawdziłem drożność kanałów na koniec poskładałem.
Pływaki zatrzymują paliwo ale jaki jest poziom nie sprawdziłem.
Nie zakładałem filtra powietrza, ani łączników gaźnik-filtr.
Temperatura na zewnątrz była około 10st C.
I okazało się, że silnik nie chce chodzić.
Od czasu do czasu zrobi kilka razy: pach, pach, pach, i gaśnie.
Próbowałem podnosić przepustnice oraz regulować śrubką
od wolnych obrotów ale nic to nie dało.
Jak ręcznie dam "gazu" to nawet nie ma szans aby zaskoczył.
Najdłużej pracował jakieś 5 sekund na wolnych obrotach,
ale nie zdążyłem sprawdzić co będzie jak dodam gazu.
I tu mam pytanie do bardziej doświadczonych.
Jak ustawiać śrubki do pierwszego odpalenia ?
Te poziome wykręcałem na 0.5 do 1.5 obrotu (różne warianty),
te od przepustnicy też ustawiałem różnie, w efekcie są
prawie całe wkręcone, tak że są wyraźne szpary
pod przepustnicami.
Czy brak ssania powoduje, że silnik nie odpala ?
Nawet jak przelewałem za dużo to nie chciał załapywać.
Na koniec dodam, że zapłon jest ustawiony dobrze.
Jak robiłem pierwsze odpalenie po remoncie dolniaka
to bez problemu go odpaliłem i dało się gaźniory wyregulować.
A ten dniepr jest niezwykle oporny
Czekam na jakieś sugestie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stołek
Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 16:55, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie gdy nie było rur łączących gaźniki z "kominem" i nie dało się ograniczyć dopływu powietrza, to rónież nie można było zapalić.
Gdy te rurki miałem w chromowaniu, to gaźniki oblepiałem taśmą izolacyjną z pozostawioną maleńką szparką.
Zwykle wystarczało, by silnik uruchomić i zagrzać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:00, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
mcswirus -wiemy na co jest ta dźwigienka na rurkach dolotu z filtra powietrza? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:21, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Szmatą przytkać, tylko tak co by nie wciągło po odpaleniu.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
mcswirus
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwierzyniec
|
Wysłany: Śro 17:21, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podpowiedzi.
Próbowałem na różne sposoby,
przytykanie nie zdało egazminu
Ustawiłem iglice na 2-gim rowku od dołu,
poziome śrubki odkręcone na 2 obroty,
śrubki przepustnicy prawie do oporu,
wolny dolot bez niczego same gaźniki.
zagadał jak trzeba
Zobaczymy za kilka dni jak będzie zapalał,
bo nieco opuściłem przepustnice, żeby
nie miał za wysokich obrotów
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|