|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Sob 7:01, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Steegen napisał: | Dajta już chłopy spokój z tymi oponami.Dziubek stare to jest dobre jak powiadał mój szef wino ,skrzypce i obrazy.Powiem ci tylko że sam ściągam stare opony i zakładam ponownie stare opony.Fakt do moich motocykli idą raczej nowe.Robię trochę sprzętów na zachód na militarki dla różnych przebierańców i rekonstruktorów działań wojennych i wiadomo tam tnie się koszty,żeby wiadomo jak najwięcej wyrwać $ .Ja ściągam opony w ten sposób.Po odbiciu opony od obręczy,naciskam nogą na oponę i walę ostro pędzlem pastę montażową (jak masz wazelinę w beczkach też się na da )do opon miedzy oponę a obręcz z dwóch stron żeby był poślizg.Dalej łyżki i wszystko zgodnie z techniką zdejmowania opon od wentyla.Jak ściągniesz jedną stronę wyciągasz dętkę,podkładasz łyżkę o drugi rant opony ,zawijasz o obręcz i tu napierasz gumowym młotasiem w dwie strony od łyżki.Zawsze schodzi,mam do tego dobry młotek brukarski ze 3kg.I tu masz szansę po 50% .Jedną uratujesz inna się rozleci Dopiszę Ci tylko że z mojego doświadczenia jak są druty przegniłe to co byś nie robił to i tak jej w całości nie zdejmiesz jak i z obręczy pociechy też nie będziesz miał bo po piaskowaniu wylecą dziury | Dobra konkretna odpowiedź na pytanie Dziubka, dodał bym od siebie że świetnie się sprawdza zamiast wazeliny mydło malarskie, takie w paście, a z braku laku nawet Ludwik, daje dobry poślizg, a z usuwaniem go nie ma problemów potem, wystarczy umyć, do powtórnego założenia też używam gumomłotka i włazi bez łyżek, ma to szczególne znaczenie przy malowanych felgach. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 11:32, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ok dzięki panowie, w miarę wolnego czasu będę się za to brał bo się kół nazbierało a i opon ładnych też się odzyska, przy okazji będzie sporo kół na płaskich bębnach do sprzedania, jak ogarnę temat wystawie na sprzedaż |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 11:49, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
No to garść porad z nosa.
Nie chytrze. Bierz po małych odcinkach. Olej dętki- w ogóle sie nimi nie przejmuj- nie nadadzą sie absolutnie. Najlepiej podgrzej całość przy piecu albo polewaj obficie wrzątkiem. Im cieplejsza będzie guma tym bardziej plastyczna. Zacznij od najmniej rokującej na uratowanie- nabierzesz doświadczenia na ładniejsze.
I opisz najlepiej ze zdjęciami jak Ci poszło |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 11:55, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Już trochę naściągałem opon, i efekt różny, niestety z ruska nie tak łatwo idzie jak wsk wfm czy motorower. Z efektem różnym, dlatego zależało mi na cennych wskazówkach, zobaczymy jak to pójdzie jak się ogarnę dam znać |
|
Powrót do góry |
|
|
michal
Dołączył: 24 Lut 2012 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chelm/Pittsburgh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:42, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Pisalem o tym jakies 3 strony temu, zadne lyzki nie sa ani bezpieczne ani efektywne. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 13:18, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
No i jestem po pierwszej akcji ze ściąganiem opon, ściągłem jakieś 15 szt. Z tego jednej wbrew pozorom najładniejszej jeszcze z "dzyndzlami" po bokach nie udało się uratować, wyszły druty na wierzch i popękały. Mimo to guma bez najmniejszych spękań po bokach, może wada konstrukcyjna albo pechowo trafiłem. Ściągałem tradycyjnie jak dotąd łyżkami samochodowymi, natomiast nie obyło się bez pomocy dodatkowej pary rąk, po odklejeniu opon od obręczy, co poszło akurat łatwo, myślę że sporo pomogło posmarowanie obrzeża opony płynem do garów. Reszta opon zeszła bez szwanku aczkolwiek trochę mordęgi przy tym jest. Dzięki za POMOCNE posty
Zrobię fotki to wrzucę na forum, odzyskałem przynajmniej dwa komplety pięknych opon bierznikowo jak i i pod względem stanu gumy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|