|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 11:23, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
dziękuję Ci Klapek za konkret. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 13:06, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Przy okazji zakupu kranu do Jawy kupiłem od tego samego człowieka dwa metalowe zaworki na wężyk:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobaczę gdy to do mnie przyjdzie co i jak, ale na teraz być może po prostu wstawię te dodatkowe zaworki i tym sposobem bym zachował w ramach atrapy oryginalny kranik WOW, jak to dumnie brzmi z osadnikiem i trójnikiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 13:27, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Zaślep fabryczny kranik i zamontuj te zaworki na połączeniu połówek zbiornika. Kiedyś taki patent wykonałem komuś na zlocie, idiota miał szklany trójnik i go rozbił. Skody 105, 120 miały mosiężne kraniki do odpowietrzania układy chłodzącego i to się udało kupić.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 13:50, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | ...i zamontuj te zaworki na połączeniu połówek zbiornika. |
- też ciekawa opcja, chociaż wtedy trzeba mieć solidne filtry, bo tym sposobem zaciąga się paliwo z najniższego punktu, jakby z dna osadnika. Ale mam wyepoksydowany bak i się tego bym nie bał aż tak. Ma to plus, że nie ogranicza przepływu jak obecne rozwiązanie, które obawiam się, że może w skrajnym zapotrzebowaniu nie podołać, więc wówczas ta opcja może się okazać jedyna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 19:10, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Odzio jak będziesz toczył bębny to koło musi być zaplecione szukaj takiej tokarki żeby weszło.
A kranik kup zwykły chiński dobrze trzymają |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:50, 10 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hius napisał: | Odzio jak będziesz toczył bębny to koło musi być zaplecione szukaj takiej tokarki żeby weszło. |
- wiem, żartowałem z tym i dałem emotikona w tamtym miejscu. To by nie miało sensu, żeby próbować toczyć samą piastę po to, żeby eliminować jej naciąg po centrowaniu Ale dzięki za czujność, bo innym razem mogę równie dobrze głupotę jakąś walnąć.
Natomiast mam pytanie, czy jest możliwe zrobienie tego na obrabiarce CNC? Tak podejrzewam, że pewnie nie, ale chciałem się upewnić, że jedyna opcja to szukanie takiej wielkiej tokarki.
Kraników chińskich nie widziałem, przynajmniej na allegro, wszystkie mają bukwy jakieś na korpusie i zamówiłem od Jawy z tymi dwoma małymi, ale obstawiam że do oryginalnego cieknącego dodam te małe. Przy czarnym wężyku czarny mały korpus będzie mało się rzucać w oczy, mosiężne króćce będą przecież w wężyku, wiec to może nawet całkiem znośnie wyglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
hakin1
Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Pią 20:32, 11 Lis 2016 Temat postu: Uraaaa |
|
|
Odzio, śledziłem Twoj kazdy post od początku, poźniej zniknąłeś na rok, sygnał internetu znów powrócił nad Twoją okolicę.. miło słuchać Twoich historii na nowo..
Ballada o dziwnym malarzu Dźemu.. To mi sie od razu kojarzy..
Mimo wszystko szacun dla sprzętu, bo ja juz wymieniłem na drugi..
Życzę kolejnych 50ciu stron. Mirek |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:54, 12 Lis 2016 Temat postu: Re: Uraaaa |
|
|
hakin1 napisał: | Odzio, śledziłem Twoj kazdy post od początku...miło słuchać Twoich historii na nowo.. |
- hej, dzięki za pozytywnego posta i że się odezwałeś. A powiedz jak rozumieć, że masz drugi motor - też ruski czy wręcz odwrotnie?
*
A u mnie cieknący dyfer z ośki i tylko z ośki jak na razie. Ciemny kolor, oleju, bo podejrzewam wypłukuje smar molibdenowy z wieloklina. To nie cieknie z uszczelnienia zabieraka, bo mam zrobione jak Hius chyba mówił na zimering, ale z łączenia z dyfrem na oście. Dałem tam miedzianą podkładkę, ale ona chyba słabo działa w trybie wielorazowym. Co można tam użyć, żeby było OK w tym miejscu? Krygielit nie będzie za słaby?
[link widoczny dla zalogowanych]
Pęknięcie suwaka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest sens próbować to spawać za 4-5 dych jak rzekł spawacz? Zakładając, że się zrobi wycięcie materiału na spaw czy może to trzymać tak, jak powinno? Może solidna śruba mnie trochę wywiodła w pole i za mocno skręciłem, ale podejrzewam, że się temu tez oberwało przy idiotycznej próbie naciskania w celu odblokowania szklanki (wtedy też zniekształciłem sobie koło, teraz to już wiem, doszło do mnie...)
Na focie suwak od strony dyfra już rozklepany w kielich. Ile jeden problem z zaklinowaną szklanką, przy złym podejściu może nasyfić...
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 16:05, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
balu
Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Sob 16:18, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja zmieniłem suwak |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 16:37, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
A ja napawałem ośkę za nim urwałem suwak. To się ma zaciskać a nie zaginać. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 17:00, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
ja nie miałem wrażenia, żeby to ucho się u mnie istotnie zaginało, ale też fakt, że jakoś szczególnie tej kwestii nie wypatrywałem. Natomiast zauważyłem przy ostatnim skręcaniu, że szczelina się domknęła w jednym miejscu, ale, że trzymało ośkę nic z tym nie robiłem.
Na teraz to sobie myślę, że jeśli nie ma istotnych przeciwwskazań to może jednak pospawam, bo:
1 nie mam dużych obciążeń typu wózek i pasażer
2 plusem będzie to, że ustawi się alu do spawania bez luzu na ośce.
3 będzie taniej niż nowy a ja już dostaję drgawek jak mam wykładać kolejne stówki i stówki.
4 gdyby nie pękniecie to jest to nowy suwak.
A jakie macie patenty na środek dyfra, żeby nie lało się na ośkę? Jest sens wypróbować sam silikon, czy silikon na papierze uszczelkowym (zapomniałem nazwy)? Jak było fabrycznie?
No tu mam problem nierozwiązany. Nie cieknie mi z żadnego innego miejsca (mam na myśli olej a nie paliwo motor mógłby stać na białym dywanie, ale ośka w dyfrze to dla mnie zagadka...
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 17:06, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Sob 20:01, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Odzio jak miałeś rozebrany dyfer to należało w tym miejscu gdzie wchodzi ośka naciąć na tokarni rowek pod oring . No jest jeszcze prosty sposób zakładając że powierzchnia w miejscu gdzie cieknie jest równa bo jeżeli nie to wyrównaj pogłębiaczem czołowym. Uszczelkę robi się z bańki na płyn do spryskiwacza szyby samochodowej [polietylen] wybijaki do skóry i wybijasz uszczelkę dajesz uszczelkę podkładkę i nakrętkę powinno zadziałać.
A tak na marginesie to bańka na płyn ma różne grubości jak rozetniesz to zobaczysz,i jeszcze jedno uszczelki tak zrobione stosujcie pod kraniki ,do gażników szczególnie ruskich ,ogólnie tam gdzie jest benzyna olej itp .
Koniec z wyciekami spod śrub szczególnie korków spustowych oleju. TYLKO NIE DOCIĄGĄĆ ZA MOCNO
Uszczelkę zrób ciasną tak żeby się na gwint nakręciła
Nie widzę lepszego materiału niż ten z bańki
Ostatnio zmieniony przez Hius dnia Sob 20:06, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Sob 20:10, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Wybijaki to kup od razu duży komplet chyba 20 zł a będziesz miał duże i małe średnice |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:23, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Aluminium się dobrze spawa i gdy to jest poprawnie wykonane to trzyma jak cholera. A jak zadasz sobie trochę trudu i obrobisz odpowiednio naddatek i wyszkiełkujesz to suwak będzie wyglądał jak fabryczny.
Co do wycieku na ośce - to chłopacy już pisali w twoim wątku o tym. Kwestia uszczelnienia tulejki, która jest w zabieraku. Oryginalnie jest tam filc, który można zastąpić o-ringiem.
Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Sob 20:23, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 21:06, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hius napisał: | ...należało w tym miejscu gdzie wchodzi ośka naciąć na tokarni rowek pod oring . |
- zrobiłem ulepszenia na wyjściu zabieraka i wałka jak radziliście, plus odpowietrzenie - ale o tym miejscu nie pomyślałem. Na początku nie wiadomo czego się spodziewać jak sprzęt jest jeszcze nieznany z doświadczenia.
W tym miejscu gdzie oring przecież nic się nie kręci - to może jakby dobrać oring to i bez rowka by zadziałał? Przyjrzę się...
No dobra, nie pamiętam jak dokładnie jest w środku dyfra, ale jeśli kojarzę to olej nie powinien się pojawić w ogóle na ośce. Jeśli nawet uszczelnię koło śruby to wszystko co przejdzie na ośkę wyleje się od strony zabieraka, jakby z niego ze środka ( a nie na uszczelnieniu, gdzie oryginalnie jest placek). Ale tak jak mówię nie jestem pewien czy dobrze pamiętam, zajrzę tam niebawem.
[edycja] marcello podpowiedział, że w miejscu filcyka - to już chyba kumam
Jeszcze się zastanawiam, czy troszkę za dużo oleju nie wlałem - koło 220-240ml wlałem ostatnio (strzykawką 60ml), bo nie pamiętałem dokładnie ile wlać a przy takiej ilości już leciał wlewem. Gdzieś nawet widziałem, ktoś o 150ml mówił...
Cytat: | Uszczelkę robi się z bańki na płyn |
- proste i genialne! - a ja kombinowałem gdzie znaleźć ten czerwony materiał na uszczelki jak w gaźniku, podczas gdy opakowań polietylenowych w domu bym znalazł co najmniej kilka. Dzięki Hius!!!
Kiedyś na wyprawie rowerowej podłożyłem kumplowi pod przetartą z boku oponę kawałek polietylenu z butelki-śmiecia a teraz na to nie wpadłem.
Co do wybijaków - ja po wycięciu wszystkich uszczelek mam już wprawę półokrągłymi dłutkami, ale wybijaki to dobre ulepszenie.
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 21:17, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|