Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja (krótka) przygoda z ruskim sprzętem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 57, 58, 59  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 20:14, 28 Lis 2014    Temat postu:

Hius napisał:
Odzio matole jak piszę że ma być dwuwargowy 7 to wiem


- ja wiem, że wiesz i nie chciałem z tym polemizować, natomiast w zdaniu: "tak na oko, może na jedną wargę tylko..." miałem na myśli, że może na jedną wargę złapie dwuwargowy. Jak rozumiem sam mówisz, że z tego dwuwargowego tylko jedna tak naprawdę trzyma?

Cytat:
... jak spojrzysz na jedno-wargowy to zauważysz że warga simera jest znacznie cofnięta do tyłu i jak podtoczysz w głąb do połowy otworu olejowego to kiepsko siadanie na zabieraku


Dla całkowitej jasności pozostaje wyjaśnienie dlaczego trzeba podtaczać wgłąb - gdyby tego nie robić wargi zimera by lepiej siedziały jak rozumiem - czyżby bez podtoczenia wgłąb zimer by haczył o coś z przodu? Daj wrzutkę na ten temat i już będzie wszystko jasne. Oryginalny placek też ma koło 7mm w tym miejscu i nie przyjrzałem się po co trzeba wytaczać wgłąb. U mnie jest wytoczenie wgłąb na jakieś 7-8mm i jeszcze przed tym jest ze2 mm zfazowane, ze możnaby dać prawie 10mm zimer, gdyby tylko nie kolidowało z czymś od strony koła- a właśnie temu się nie przyjrzałem dobrze i mam już złożone.


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Pią 20:34, 28 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hius




Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa

PostWysłany: Pią 22:07, 28 Lis 2014    Temat postu:

Boże alem się wpierd.......
Odzio musisz podtoczyć w głąb żeby warga simera siedziała bardziej po środku na elemencie zabieraka , a nie na jego końcu to raz.
Dwuwargowy ma przesuniętą krawędź uszczelniającą bardziej do przodu niż jedno wargowy to dwa.
Druga warga simera siada lepiej na zabieraku i jest też osłoną przed syfilisem ze szczęki hamulca to trzy
Odzio jak teraz nie jesteś w stanie tego ogarnąć swoim tak zwanym umysłem to jutro nad swoim łóżkiem wieszam taki oto napis cyt.
KAŻDY MOŻE SPŁODZIĆ ODZIA
To będzie taka ichniejsza antykoncepcja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:52, 28 Lis 2014    Temat postu:

Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 23:04, 28 Lis 2014    Temat postu:

Hius, ten dwuwargowy ma dwie sprężynki czy ta druga warga to taki tylko ochraniacz przed syfem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 0:27, 29 Lis 2014    Temat postu:

tu są rodzaje zimeringów:
[link widoczny dla zalogowanych]

Domyślam się, że nie założyłeś typowego dwuwargowego typu Duo tylko typu AO z uszczelnieniem przeciwpyłowym.

No ale tak spojrzałem tam w katalogu i są zimery 45x59x7 albo 10mm szerokie do kupienia za 3 do 10zł, więc jakby zrezygnować z nieobowiązkowej lecz przydatnej osłony przeciwpyłowej (jak rozumiem Hiusa - podtoczenie wgłąb jest po to, żeby ona weszła na powierzchnię uszczelniającą zabieraka) to być może udałoby się wstawić zimering dyfra bez toczenia obudowy dyfra i bez strugania scyzorykiem zimera z większego wymiaru 60mm, skoro można kupić 59mm.

Gdyby faktycznie wyszło, że zimering lepiej ma siedzieć jednak głębiej osadzony to 0,5-1mm można zdjąć gumę do samego metalu nożem a jak więcej to też można jeszcze z milimetr czy odważni więcej zdjąć już samego metalu kosztem słabszego osadzenia, które tu i tak nie jest kluczowe. To na razie teoretyczne dywagacje, kupię zimera 45x59x7 typu AO i zobaczę jak on przypasuje. Raczej ładnie wejdzie, w najgorszym wypadku warga przeciwpyłowa będzie w powietrzu ale to i tak wytrzyma dłużej niż te żałosne placki z gównianego materiału, już sztywne od nowości, robione przez jakiś ruskich chałupników.


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 0:31, 29 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 0:37, 29 Lis 2014    Temat postu:

Hius napisał:
Odzio musisz podtoczyć w głąb żeby warga simera siedziała bardziej po środku na elemencie zabieraka...


- jeśli masz na myśli powierzchnię uszczelniającą zabieraka to moim zdaniem nie ma problemu, żeby warga chodziła blisko krawędzi, jeśli tylko cała się załapuje (no i oczywiście tam nie ma uszkodzeń). Przynajmniej tam nie skoroduje...


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 0:37, 29 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin-organizator




Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lebork

PostWysłany: Sob 7:56, 29 Lis 2014    Temat postu:

I znów Odzio wie lepiej.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 1:14, 01 Gru 2014    Temat postu:

Moje próby z ustawianiem gaźników na czujnik podciśnienia nie były jednoznaczne, trochę mnie wywodziły w pole i w końcu ustawiłem jałowe na słuch, na obroty. Być może ma to związek z tym, że jeden gaźnik był trochę używany i ma niewiele, lecz widocznie wytartą przepustnicę - nie wiem na ile to może rzutować. Obie strony na tyle dużo się różniły, że próby sprowadzenia podciśnienia do tego samego poziomu dawały bezsensowne ustawienia jałowych.

Znalazłem w necie, że m.in. Garbusy reguluje się nie w oparciu o podciśnienie między przepustnicą a zaworem ssącym - tylko w oparciu o przepływomierz umieszczony jeszcze przed gaźnikiem. Tu widać jak zbudowany jest taki przepływomierz od wielu lat obecny na zachodnim rynku, oparty na zwężce Venturiego: https://www.youtube.com/watch?v=MbEBya71yiI

***
A odnośnie uszczelek głowicy z Gambitu, mam przejechane 56km i jak na razie nawet jedna śrubka się nie spociła i cały obwód uszczelki jest całkowicie suchutki (przykręcane na 35Nm, bez żadnego drugiego dociągania po pierwszych jazdach). Zobaczymy jak dalej, ale to na wiosnę...


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Pon 1:27, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin-organizator




Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lebork

PostWysłany: Pon 11:21, 01 Gru 2014    Temat postu:

Widzę Odzio ze lubisz odkrywać Amerykę....szczególnie ta dawno odkrytą....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam M.




Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:27, 01 Gru 2014    Temat postu:

Przyrzad pokazany na filmie sluzy do synchronizacji gaznikow, a nie ustawiania wolnych obrotow. Sunchronizacja jest ostatnia czescia ustawiania wolnych obrotow i gaznikach mechanicznych nie wymaga uzycia czujnikow podcisnienia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Pon 16:19, 01 Gru 2014    Temat postu:

Jezeli chodzi o ruska to juz pomiajajac wolne obroty synchro powinno sie ustawic na wyzszych obrotach na napietych linkach gazu bo to jest najwazniejsze jezeli chodzi o prace sielnika podczas jazdy.
Wolne bez problemu mozna ustawic wylanczajac cylindry z osobna lub na sluch .Synchro tez zreszta mozna bez problemu na sluch jak sie juz ma troche wprawy Smile)).

Oczywiscie w rusku synchro robimy tylko i wylacznie na regulacjach linek gazu Smile))) i na tym to wlasnie polega zeby rowno ciaglo dwie przepustnice .Mozna zrobic wolne i synchro na wakuometry albo sobie zrobic dwie jednakowe ururki i nalac wody i zaznaczyc skale jednakową Smile))).Albo na predkosciomierz .JEdnak ja juz mam opykane maxymalnie i juz robie wszystko na sluch Smile))) i jest igla.
Odnosnie wakuometrów to w radzieckim silniku i gaznikach jest zbyt duzy haos i srednio to wychodzi Smile))).


Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Pon 20:41, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 20:53, 01 Gru 2014    Temat postu:

Adam M. napisał:
Przyrzad pokazany na filmie sluzy do synchronizacji gaznikow, a nie ustawiania wolnych obrotow.


- do synchronizacji, ale przy silniku dwugaźnikowym też nie można tych rzeczy traktować zupełnie osobno, bo każda zmiana wysokości ograniczenia przepustnicy, poprzez zmianę ilości powietrza automatycznie zmienia skład mieszanki (na jałowych).

Cytat:
Sunchronizacja jest ostatnia czescia ustawiania wolnych obrotow i gaznikach mechanicznych nie wymaga uzycia czujnikow podcisnienia Smile


- czyli co chcesz powiedzieć- nie ma żadnej wartości w tym że dzięki przepływomierzowi można ustawić taką samą ilość zasysanego powietrza - czy jest w tym wartość ale żeby to równo ustawić nie potrzeba przepływomierza/czujnika podciśnienia?

Napisałeś o gaźnikach mechanicznych - a jakie jeszcze inne mogą być?

Mnie chwilowo zafascynował pomysł przepływomierza - w ramach nieszkodliwej zabawy, która trochę uczy i czasami może być pożyteczna. Ten przyrząd UniSyn torchę mi się nie podoba, bo bardzo przytłumia wlot - czyli zwiększa podciśnienie w kolektorze ssącym i zmienia skład mieszanki (wzbogaca) - ale ciekawi mnie co by pokazał przepływomierz samochodowy, który tak nie ogranicza przepływu. Na teraz wydaje mi się, że jego wskazania mogłyby by być interesującym wskaźnikiem synchronizacji zarówno dla jałowych jak i dla wyższych obrotów.


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Pon 20:54, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Pon 21:13, 01 Gru 2014    Temat postu:

[quote="odzio"]
Adam M. napisał:


Napisałeś o gaźnikach mechanicznych - a jakie jeszcze inne mogą być?

Porządne, tj podciśnieniowe...
Mój rusek zakochał się właśnie w podciśnieniowych i dla mnie nie ma lepszych. Może jakbym miał do czynienia z Ikov'em od CZ Cross, to zmieniłbym zdanie, ale nie mam.
Rusek stoi u mnie przed domem, odpalam go w weekendy (teraz gdy zimno i ciemno) - kranik, ssanie, jedno kopnięcie, jazda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam M.




Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:31, 02 Gru 2014    Temat postu:

To nie dlatego Klapek ze one sa podcisnieniowe, tylko japonskie = porzadnie zrobione Smile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:41, 02 Gru 2014    Temat postu:

Adam M. napisał:
To nie dlatego Klapek ze one sa podcisnieniowe, tylko japonskie = porzadnie zrobione Smile.


- nie wiem dokładnie, ale być może z racji reagowania na podciśnienie, one mogą sterować mieszanką nie tylko w odpowiedzi na odkręcenie manetki ale też właśnie na podciśnienie - czyli mogą inaczej dać przy hamowaniu silnikiem a inaczej przy otwarciu. Zwykły gaźnik jak się przymknie przepustnicę to wytwarza wyższe podciśnienie i raczej wzbogaca mieszankę wtedy- coś jak na ssaniu - a właściwie potrzeba by robić odwrotnie. Wyobrażam sobie, że podobne różnice są przy dodawaniu gazu. Do tego współczesne dobre wykonanie i nie ma się co dziwić, że są super.

klapek napisał:
Mój rusek zakochał się właśnie w podciśnieniowych i dla mnie nie ma lepszych.


A jakie konkretnie masz gaźniki, Klapek?

***
Rozebrałem dyfer wczoraj, bo jak już miałem zdjęte koło do świrowania z ziemeringami to w końcu rozebrałem całość. Ślad współpracy jest za bardzo w stronę centrum zabieraka i to muszę zmienić. Częściowo to podejrzewałem, ale to jest więcej niż myślałem i dobrze, że szybko go rozebrałem. Przyjrzałem się zimeringom i oto moje przemyślenia odnośnie pasowania do mojego dyfra od Urala:

45x59x7 - wchodzi bez przeróbek i łapią się obie wargi - chociaż ta przeciwpyłowa jest przy samej krawędzi, co się niektórym nie podoba. Ciężko go zdobyć, ja go nie mam. Mi przypasowało na grubej 1mm uszczelce dyfra, wiec na papierowej 0,3 mm tym bardziej.

45x59x10 - po ucięciu nadmiaru gumy schodzi do rozmiaru 9 i daje się wstawić, główna warga ładnie na środku ale przeciwpyłowa się nie łapie i wisi w powietrzu. Wstępnie patrzyłem, że mimo wystawania lekkiego, koło i tak powinno pasować ale tak już na granicy. Jakby co to można bardziej zjechać pierścień. Jakby nie można zdobyć tego powyżej i miałbym wybierać rozwiązanie tymczasowe to mimo braku przeciwpyłowej bym chyba poszedł w to.

45x60x7 - akurat trafiłem taki, który nie miał centralnie ustawionego wewnętrznego pierścienia metalowego i w dodatku miał dość dużo gumy na około, że skrojenie nożem do metalu zdjęło za dużo. Pewnie można to wkleić ale jak dla mnie za duża maniana. Jakbym robił drugi raz to bym lepiej dopasował na szlifierce, żeby wchodził na ciasno i tylko minimalne nierówności na silikon. No ale to były poszukiwania wyjścia awaryjnego bez rozbierania dufra a jak mam rozebrany to już raczej będę kombinować z toczeniem obudowy.

Przy dobrym spasowaniu (przez toczenie mam na myśli) obudowy można nawet na styk zmieścić zimering 10mm - mi wygląda, że taki mógłby być lepszy niż 7mm, bo jest grubszy i solidniejszy, warga jest dłuższa i ma lepsze warunki do pracy po promieniu, jeszcze występują są 8 i 9mm. Wiąże się to z problemem jaki przy okazji odkryłem - że zabierak ma ogromne bicie - około 0,1mm bieżnia szpilek i zimeringu względem dużego łożyska. Podejrzewam, że to nie jest oryginalny zabierak Urala. Najwięcej gumy do kompensacji absurdalnie dużego bicia promieniowego ma paradoksalnie oryginalny placek, więc jeszcze go nie wyrzucam. Zobaczę jak będzie z wytoczeniem tego otworu pod zimera a jakby co to zawsze można wrócić do placka, bo podtoczenie z nim nie koliduje.

Toczenie tego otworu też nie jest jak dla mnie całkiem oczywiste, bo jakby chcieć złapać za węższą część tulei (od środka) to na moje oko ona nie jest współosiowo do części, po której chodzą szpilki. Czyli by trzeba łapać za bieżnię szpilek albo może ze zdjętą tuleją? Nie wiem jak to w praktyce, bo jak się złapie za cokolwiek to żeby nie wyszło gorzej niż zimer zbierany na szlifierce.


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Wto 18:04, 02 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 57, 58, 59  Następny
Strona 53 z 59

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin