Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
balu
Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Pon 7:33, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Jak masz chińskie k37 to kup odrazu dysze 102 i 110. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 11:04, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
balu napisał: | Jak masz chińskie k37 to kup odrazu dysze 102 i 110. |
- tak zrobię, bo sporo wskazywało, że nie mogę ustawić optymalnej mieszanki na fabrycznych ale potem heca z zalaniem, pewnie przypadkowa, ze nie ma nic wspólnego z ustawieniem iglic mnie całkiem zbiła z tropu. Zdjąłem filtry paliwa bo właśnie nie moglem ustawić bogatszej mieszanki.
Jakieś sprawdzone miejsce macie? Kiedyś widziałem ktoś podawał jakiś namiar telefoniczny, Hius czy Dawid, mam to zapisane - a może coś do wyklikania w necie jest?
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Pon 11:05, 10 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:48, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Zrob najpierw reszte ,motocykla i regulacje prowadz w czasie jazdy, bo regulacje na nieobciazonym silniku i tak niewiele daja.
Natomiast podstawowa sprawa jest prawidlowe dotarcie pierscieni co wlasnie psujesz przez prace nieobciazonego silnika.
Specjalnie gazniki regulujesz na obciazonym i goracym silniku, nie w garazu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Pon 19:57, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Boże jedyny dożyłem odpalenia , Odzio jestem z Ciebie bardzo dumny
Dysze kupisz tu. 667-1100-46
W tych gażnikach jest możliwość regulacji iglicy co pół ząbka
dysza 102 . iglica na drugi otworek od góry i w górne oczko zawleczkę powinno byc ok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Puzel
Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stolp
|
Wysłany: Wto 11:27, 11 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Na oryginalnych dyszach śrubę mieszanki podstawowej wykręcamy 0,5 - 1 obrót (powyżej już jest zbyt uboga mieszanka) a iglica na samą górę (bądź na przedostatni ząbek) i to są optymalne ustawienia dla standardowych chinskich k-37. Generalnie gaźniki dobre tylko gwinty lecą Zrobiłem już na nich dobre 20tys a spalanie i praca silnika nadal zadowalająca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Wto 13:36, 11 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
To zamiast nakrętek kontrujących zakładaj sprężynki takie jak w junaku |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 19:19, 11 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natomiast podstawowa sprawa jest prawidlowe dotarcie pierscieni co wlasnie psujesz przez prace nieobciazonego silnika. |
- nie to, żebym chciał to kwestionować, bo brakuje mi informacji, ale zastanawiam się jaki jest konkretnie mechanizm tego, że nieobciążony silnik psuje pierścienie, czy uniemożliwia ich prawidłowe dotarcie. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić to tam się może dziać. Może coś ze smarowaniem, czy z ustawieniem tłoka?
Hius napisał: | Boże jedyny dożyłem odpalenia , Odzio jestem z Ciebie bardzo dumny |
- dzięki, jesteś tu jednym z bardziej doświadczonych i twoje miłe słowa są dla mnie podwójnie cenne.
Cytat: | Dysze kupisz tu. 667-1100-46 |
- sorry że drążę, ale przyuważyłem na allegrowie, że są jakieś dysze M5 102 i 110 - czy jest jakiś powód dla którego dysze z tego źródła telefonicznego mają jakąś przewagę pod jakimś względem? Mam koło siebie firmę Wilmat - to jest jakaś hurtownia części moto i planowałem tam jutro zapytać o te dysze bo i tak będę w okolicy - jest jakiś powód dla którego to nie jest dobry pomysł?
Dzięki za podanie wypróbowanych ustawień gaźnika.
Puzel napisał: | Na oryginalnych dyszach śrubę mieszanki podstawowej wykręcamy 0,5 - 1 obrót (powyżej już jest zbyt uboga mieszanka) a iglica na samą górę (bądź na przedostatni ząbek) i to są optymalne ustawienia dla standardowych chinskich k-37. |
- w podobny zakres mnie wrzuciło, jedynie muszę powtórzyć iglice na samej górze bo coś mi się niekorzystnego przy tej próbie nałożyło.
Puzel, jeździsz na oryginalnych dyszach?
Jeszcze mnie zastanawia czy gaźnik normanie wam się moczy i ma prawo być mokry na zewnątrz - bo raz na jakiś czas jak go dotykam to jest mokry od benzyny. Wydawało mi się, że początkowo mogłem mieć wyciek, dokręciłem wszystko ale nadal tak się dzieje - może przy drganiach z komory pływakowej tak się naturalnie wylewa czy co -bo zgłupiałem. Nie mogę złapać miejsca i momentu "wycieku"? Może spróbuję czymś nasmarować gaźnik, co rozmywając się w benzynie pokaże skąd ona się pojawia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:39, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Tylko nie dokrecaj za mocno, gaznikowy znal to jeden z najmiekszych materialow w motocyklu.
Mechanizm "glazingu", czyli zapieczenia oleju na sciankach cylindra w nieobciazonym silniku jest b.prosty - olej dostaje sie na scianki cylindra z ktorych nie jest zgarniany przez pierscienie i zapieka sie tam tworzac piekna twarda i blyszczaca powierzchnie ktorej pierscienie juz nie rusza. Taki cylinder ogladany od srodka pieknie odbija swiatlo.
Pierscienie natomiast nie zgarniaja oleju bo nie ma sily gazow dociskajacych je do scianek cylindra, ktora wystapi podczas jazdy gdy silnik musi pokonac ciezar moto, opory toczenia i nierownosci drogi. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 12:37, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | Pierscienie natomiast nie zgarniaja oleju bo nie ma sily gazow dociskajacych je do scianek cylindra... |
- czyli by znaczyło, że gaz miedzy tłokiem a pierścieniem dociska pierścień do cylindra. Tego wyjaśnienia mi brakowało. |
|
Powrót do góry |
|
|
hardcor
Dołączył: 20 Sty 2013 Posty: 154 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów/Lublin
|
Wysłany: Czw 13:17, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
A jak do tego się ma docieranie silników na sucho, na tokarkach lub za pomocą innych silników elektrycznych??? |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Czw 13:20, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
hardcor napisał: | A jak do tego się ma docieranie silników na sucho, na tokarkach lub za pomocą innych silników elektrycznych??? |
Jest chore i wydłuża proces docierania kilkukrotnie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:33, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Nie chore, zupełnie inne temperatury. Olej się nie zapieka. Nie żebym polecał, ale i nie odradzam.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 17:36, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Nie chore, zupełnie inne temperatury. Olej się nie zapieka.
Wojtek |
- jeszcze sporo zależy jaki olej - zwykły mineralny się łatwiej zapieka a olej np dedykowany do turbosprężarek jest dużo trudniej ruszyć termicznie.
Wyjaśniła się zagadka sprzęgła - że pstrykało i przestawało działać ale było włączone (sprzęgało). Hehehe - to było coś porypane z długościami popychaczy i jak pstryknęło to dopiero wskakiwał czworowypust na swoje miejsce - ale grzybek się opierał i nie mogłem naciskać i dlatego miałem wrażenie, że jest jakby naciśnięte (co nie miało sensu, bo sprzęgło było włączone).
Jeszcze pozostaje druga zagadka - skąd wzięła przepustnica cała wypełniona paliwem. Albo paproch i cały czas przelewało (plus podciśnienie z silnika) albo -
gaźniki niby nowe ale przylgnie pokrzywione i jeden miał ślady krótkiego używania. Na dodatek był lekko walnięty od strony wlotu. Początkowo myślałem, że to było bardzo niewielkie walnięcie ale ono jest na wprost rurki i mogło zaburzać przepływ w jednej z rurek na wlocie. A jedna z rurek jest odpowiedzialna za równoważnie ciśnienia w wewnętrznej komorze i być może to mi namieszało. To hipoteza robocza, podszlifowałem żeby wyrównać walnięcie i przywrócić kształt i niedługo zobaczę. W każdym razie zagadkowe zachowania nie znikają same, niestety i nie ma co ich ignorować. Gaźniki kupione z Allegro od vtvin czy jakoś podobnie.
To jak z tym moczeniem się gaźnika na zewnątrz podczas pracy - normalne czy raczej patologiczne? |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:15, 13 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Gaznik musial przelewac, mozliwe ze za wysoko ustawiony poziom, niecalkowicie sprawny zaworek komory, jakis problem z zatapiajacym sie / nierownym plywakiem.
Trzeba sprawdzic. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 3:00, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | Gaznik musial przelewac, mozliwe ze za wysoko ustawiony poziom, niecalkowicie sprawny zaworek komory |
- Dzięki, poziom, działanie pływaka i zaworka sprawdziłem przed odpleniem, dlatego tak dopytuję. Liczę, że śmietek jakiś był winowajcą. Przyjrzę się temu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|