Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja (krótka) przygoda z ruskim sprzętem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 57, 58, 59  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Śro 21:17, 15 Paź 2014    Temat postu:

No widzicie- wciągnęliście sie. A tyle było pitolenia.

odzio- śrub sprzęgła nie trzeba dociągać po kolei. Wystarczą dwie długie szpilki i nakrętki po przekątnej. Później dokręcasz wszystkie bez użycia siły, kolana czy przystawiania lodówką Wink

I tak- po to niektórzy stosują łożyska rolkowe. Ja nie stosowałem. Kleju w tylnej podporze też nie. Wydaje mi się że wał nie nagrzewa się aż tak bardzo żeby łożyska C3 i kupa miecha miały problem ze skompensowaniem rozszerzalności cieplnej. To oczywiście bardziej na czuja niz z obliczeń.

Blaszki w przędnej podporze okej. W naturze tam był taki sam drut przepleciony przez łby śrubek jak w tylnej podporze.


Powierzchnia robocza współpracująca z uszczelniaczem nie obrobi sie tak prędko. Pamiętajmy jakie przebiegi międzyremontowe te silniki sa w stanie zrobić Wink Sa dostępne w handlu i można zastosować pierścień-tuleje utwardzoną. Tylko trzeba dobrze obrobić pod nią i po niej koło zamachowe. Trochę za dużo pitolenia jak na ruska, bo toczyć trzeba ze stożka a pamiętam, ze masz problem z fachowcami od obróbki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin-organizator




Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lebork

PostWysłany: Śro 23:02, 15 Paź 2014    Temat postu:

Prince napisał:
I tak- po to niektórzy stosują łożyska rolkowe. Ja nie stosowałem. Kleju w tylnej podporze też nie. Wydaje mi się że wał nie nagrzewa się aż tak bardzo żeby łożyska C3 i kupa miecha miały problem ze skompensowaniem rozszerzalności cieplnej. To oczywiście bardziej na czuja niz z obliczen


Mi sie wydaje ze bardziej i wiecej rozszerzy sie aluminiowy blok silnika niz stalowy wał powodujac ze raczej nie grozi mu zacisniecie...
to oczywiscie bardziej na czuja i z jakiejs tam praktyki niz z obliczen....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Czw 6:40, 16 Paź 2014    Temat postu:

Marcin-organizator napisał:
Prince napisał:
I tak- po to niektórzy stosują łożyska rolkowe. Ja nie stosowałem. Kleju w tylnej podporze też nie. Wydaje mi się że wał nie nagrzewa się aż tak bardzo żeby łożyska C3 i kupa miecha miały problem ze skompensowaniem rozszerzalności cieplnej. To oczywiście bardziej na czuja niz z obliczen


Mi sie wydaje ze bardziej i wiecej rozszerzy sie aluminiowy blok silnika niz stalowy wał powodujac ze raczej nie grozi mu zacisniecie...
to oczywiscie bardziej na czuja i z jakiejs tam praktyki niz z obliczen....


Niestety tu nie chodzi tylko o temperature i rozszerzalność cieplna tylko o tolerancje i pasowania jakie tam są zawarte.
JEzeli macie nowy wal i np przednia podpore lozyskowa w która lozysko ciasno wchodzi a ktora tez ciasno wchodzi w blok silnika i na wal tez ciasnawo to zwykle lozysko poprostu zacisnie i w wyniku pracy na wysokich obrotach moze byc z nim problem i moze nastąpic oberwanie podpory tak jak nastapilo to w jednym z moich silników dlatego na przedniej podporze obowiazkowo lozysko z luzem C3(przy skladaniu wszystko bylo malina a pozniej jak rozebralem lozysko wyraznie bylo uszkodzonea powodem tego byla duza temperatura co bylo widac po kolorze lozyska -spalony olej).
Tylna podpora łozysko tez ciasno wchodzi na wal korbowy ale sama aluminiowa podpore juz nie tak ciezko ale tez nie wpada dlatego mozna tu pominąć lożysko z luzem C3 ale wszystko własnie zalezy od zuzycia czopów na wale i siedzeń w podporach bo jak jest ciasno to zacisnie pierscien lozyskowy co moze zle skutkowac w przyszlosci dlatego bezpieczniej dac oba lozyska dobrej jakosci z luzem powiekszonym C3 Smile)).Tak ze sami wiecie ze z ruskiem bywa różnie a szczegolnie z niepowtarzalnymi miarami we wszystkich miejscach.Smile))).Łożyska z luzem powiekszonym C3 stosuje sie wlasnie tam gdzie sa wysokie bardzo obroty lub jest wymagane ciasne pasowanie na obu pierscieniach łożyskowych.


Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Czw 7:18, 16 Paź 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Marcin-organizator




Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lebork

PostWysłany: Czw 7:48, 16 Paź 2014    Temat postu:

Dawid ale jemu chodzi wyraznie o luz wzdłuzny wału...

"To cholerstwo strasznie mocno trzyma i obawiam się teraz, że albo będzie się przesuwać wewnętrzna bieżnia po wale (jeśli akurat w tym kierunku co jest miejsce), albo będzie prężyć i rozginać wał, albo dekiel - albo wszystkiego po trochu i niezbyt mi się to podoba. Czy dobrze myślę, że tam musi być albo kulkowe suwliwie w deklu albo ewentualnie rolkowe jednak?"

Tak ja to przynajmniej odczytałem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Czw 7:56, 16 Paź 2014    Temat postu:

Hahaha -no fakt nie czytam tego tak wnikliwie bo ta "Krótka przygoda" zrobila sie zaje...............scie dluga Smile))) hahahah.
Powrót do góry
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 13:30, 16 Paź 2014    Temat postu:

Bardzo wam dziękuję za wypowiedzi w tej kwestii. Sporo tam się dzieje na tych łożyskach i trzeba wiedzy, żeby to ogarnąć. Rozszerzalność, luzy na samych łożyskach, praca sprzęgła, pasowanie itd. Faktem jest, że jakby zapytać konstruktorów co o tym sądzą to patrząc po tym, co na bazie doświadczeń skonstruowali to ma być kulkowe wsadzone w tylną podporę z możliwością przesuwania się w niej i koniec. Czyli to co zrobiłem wklejając je to już jest tryb awaryjny i tylko kwestia na ile to może zaszkodzić.

Oba łożyska mam z luzem C3 - więc to jest okoliczność łagodząca. Możliwość przypalenia przedniego łożyska jeszcze by mnie tak nie martwiła bo można je wymienić. Natomiast ewentualność, że wał mógłby jakoś przy tym się nadwyrężyć, w związku z tym, że jest go dużo trudniej naprawić - to już jest istotna sprawa - ale nie wiem na ile to teraz grozi. Oczywiście nie interesuje mnie tylko rozszerzalność termiczna - bardziej mnie interesuje to czego nie wiem i dlatego was pytam.

Czyli jaki wniosek - wiadomo, że źle zrobiłem ale być może uda się zminimalizować zagrożenie dzięki luzom C3?
No bo co teraz mogę realnie zrobić, poza zostawieniem tego jak jest - wstawić rolkowe (wkleić w lekko wytartą podporę) a jak kulkowe to chyba nowa podpora jedynie miałaby sens. Ta podpora co jest, jakoś tam na delikatny wcisk łapała ale też widać na niej, że już u góry łożysko nie dotykało.

Dlatego rozważam 2 opcje - rolkowe wklejone na wszelki wypadek i kulkowe w nowym deklu. Po tym, jak doszło do mnie że ma być suwliwie na podporze znów myślę o rolkowym, bo jednak to nie jest tak jak do niedawna myślałem, że oba przenoszą osiowo sprzęgło, jednak prawie wszystko bierze przód. Teraz tylko kwestia czy zrobić tak dopiero w przyszłości przy czyszczeniu odrzutników - czy lepiej teraz od razu? Przeczytam jeszcze raz wasze wypowiedzi, przemyślę i zdecyduję, chyba, że ktoś jeszcze coś doda co by na moim miejscu zrobił. Jeżeli zagrożenie, że coś się nasyfi jest spore to rozbiorę to i poprawię. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Jak trzeci raz rozbiorę silnik to pewnie już powoli będę mógł nawiązać do Hiusa pod względem szybkości rozbierania silnika, hehe Wink

***
Co do składania sprzęgła to oczywiście używałem 2 śrub ale pomyślałem, że mniej będę wyginać tarcze (bo nie wiem ile bezpiecznie można) jak śruby pomocnicze wkręcę tylko na tyle, żeby docelowe śruby łapały i potem wszystkimi równo ciągnąłem (i tu mnie twardniejący środek do gwintów za tyłek złapał).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4041
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 15:19, 16 Paź 2014    Temat postu:

W dolniaku wał dystansuje się na przednim łożysku. Tylne kulkowe będzie się przesuwać w mufie, dla tego lepiej dać rolkowe. Sprzęgło dociskasz na dwie śruby/szpilki i dokręcasz wtedy 4 docelowe.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hius




Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa

PostWysłany: Czw 19:39, 16 Paź 2014    Temat postu:

No czyta się bez mała jak trylogię Sienkiewicza w zimowe wieczory, choć w tym przypadku wiedza i pomysły kol. Odzia bywają niekiedy powiedzmy to delikatnie
PORAŻAJĄCE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Czw 20:56, 16 Paź 2014    Temat postu:

Hius napisał:
No czyta się bez mała jak trylogię Sienkiewicza w zimowe wieczory, choć w tym przypadku wiedza i pomysły kol. Odzia bywają niekiedy powiedzmy to delikatnie
PORAŻAJĄCE

Hhahahahahaha
Powrót do góry
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 21:59, 16 Paź 2014    Temat postu:

Hius napisał:
pomysły kol. Odzia bywają niekiedy powiedzmy to delikatnie
PORAŻAJĄCE


- a propos to dziś przyszły czujniki podciśnienia kolektora ssącego do Vectry - Odzio będzie ustawiać gaźniki, miejmy nadzieję w niedalekiej przyszłości - a kto wie czy się do trójwymiarowych map zapłonu elektronicznego jeszcze nie przydadzą Wink

Te czujniczki są bardzo tanie na allegro używane 10zł [link widoczny dla zalogowanych] bardzo małe (25x45mm) i mogą się okazać bardzo przydatne, do tego bardzo proste w użyciu - bo analogowe.

A Wy jak normalnie synchronizujecie podciśnienie w gaźnikach - na słuch, na wakuometr z wężyka - czy jak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Pią 8:14, 17 Paź 2014    Temat postu:

Olej gaźniki, masz zacięcie to pakuj wtrysk!
Podepniesz pod trójwymiarową mapę zapłonu i będziesz ogień!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
corsar




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osielsko

PostWysłany: Pią 9:12, 17 Paź 2014    Temat postu:

klapek napisał:
Olej gaźniki, masz zacięcie to pakuj wtrysk!
Podepniesz pod trójwymiarową mapę zapłonu i będziesz ogień!


Tylko, kurka wodna, pod który wydech podpiąć sondę lambda? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Pią 9:21, 17 Paź 2014    Temat postu:

To proste -w łącznik, przed wydechami.
Ogarnij się...

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 10:32, 17 Paź 2014    Temat postu:

corsar napisał:
Tylko, kurka wodna, pod który wydech podpiąć sondę lambda? Rolling Eyes


- się śmiejecie z sondy, ale dzięki niej możnaby sobie optymalny i równy na obie strony skład mieszanki ustawić i to na niskich i wysokich. Sonda ze szrotu grosze kosztuje, zainstalować w jakimś starym kolanku, jedynie trzeba by się koło tematu zakręcić, wiedzieć jak to działa, trzeba by prawdopodobnie użyć wewnętrznej grzałki dla wolnych i jakby raz taki temat przerobić co i jak to potem dokładne i szybkie ustawienie gaźników to byłby śmieszny pryszczu. Najlepsze, że to by się zwyczajnie opłacało w postaci zmniejszonego spalania, zaoszczędzenia na popalonych świecach i tłokach itd.

A wracając do rzeczywistości to chyba dziś przełożę to łożysko na rolkowe - i dzień w plecy. Myślę, że lepiej i taniej wyjdzie robienie poprawek teraz niż po nadwyrężeniu jakiś części silnika a i tak jeszcze będą niespodzianki przede mną... Szkoda, ze nie można przy okazji wyczyścić odrzutnika na zapas Smile

Jeszcze kwestia smarowania zimera na wale - rolkowe, które mają w okolicy zdaje się nie ma blachy i wstawię oryginalny odrzutnik. Czy dobrze kombinuję, że muszę zrobić w nim jakieś dziurki do smarowania - czy może on tak jak jest nie jest na tyle szczelny, że dopuszcza odpowiednie smarowanie na zimering?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hius




Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa

PostWysłany: Pią 20:32, 17 Paź 2014    Temat postu:

Odzio zaspawaj odrzutniki po diabła Ci one jeszcze kłopot z jakimś czyszczeniem
a tak z ciekawości zapytam żonaty , kawaler, rozwodnik może ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 57, 58, 59  Następny
Strona 38 z 59

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin