|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:30, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Prince, w 2009 roku w wątku: http://www.kolyaska.fora.pl/mechanika,7/remont-dolniaka-m-72,183-180.html
pisałeś: "Jak kilka razy pisałem- Jeżdżę na motusowych pierścieniach i dają rade ( na razie)".
Widzę, że po czasie zmieniłeś zdanie na negatywne. Jedyna różniaca to u niego pierścienie leżały źle a ja widzę, (ale mogę sie mylić) że moje leżą dobrze. Agrupie Lubiński wtedy też zrobił bez honowania - ktoś ma jakieś informacje jak to agrupie chodziło ( czytaj - kiedy się rozsypało?). |
Te pierścienie założyłem lata temu jak tylko almot wypuścił pierwsze tłoki do k-750. Wtedy miałem niewielkie wątpliwości. Zdecydowałem jednak przetestować na własnym silniku. Jeździłem tak czas jakiś obserwując jak spada mi kompresja a świeżo zmieniany olej coraz szybciej robi sie czarny. Później przestałem jeździć ruskami. Ten akurat właściwie stoi od trzech lat bo przejażdżek tymże egzemplarzem od tamtego czasu było tylko kilka. W tym roku ani jednej. Ile razy pomyślę żeby go sprzedać zastanawiam się czy wymieniłem w nim te pierścienie tak jak i o tym, że muszę podłączyć jeszcze dwa kable po modyfikacji układu ładowania ( tylko już nie pamietam które ;D )
agrupa jeśli dobrze pamiętam ( ale nie koniecznie ) dał sie przekonać i oddał do ponownego honowania cylindry swojej emki. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:40, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Prince napisał: | Jeździłem tak czas jakiś obserwując jak spada mi kompresja a świeżo zmieniany olej coraz szybciej robi sie czarny. |
- zostałoby rozstrzygnąć czy od tametego czasu producent coś zmienił czy nie, ale to może być trudne do ustalenia i chyba rzeczywiście lepiej dać te Tomringi jeśli mają być trwalsze.
Cytat: | Później przestałem jeździć ruskami. |
- no to duże zaskoczenie. Jeśli traktować ruszczynę jako pojazd użytkowy to się nie dziwię ale jeśli miłość do padliny ci przeszła i została sama aktywność teoretyczna na forum to szkoda. Z drugiej strony się nie dziwię bo sam Iża miałem w którymś momencie dość. Też spotkałem juz człowieka, który wpomina, że się kiedyś bawił w stare motory ale mówi to jakby opowiadał o nieznaczącej pomyłce popełnionej w momencie odmiennego stanu świadomości, od którego się obecnie całkowicie odcina. Wówczas człowiek sobie zdaje sprawę, że jeszcze nie wie w jaki niewdzięczny wdepnął syf.
Moje wstępne przemyślenia odnośnie instalacji elektrycznej są takie, że prądnica 6V 60W powinna spokonie dawać radę do normalnej jazdy na światłach jeśli wstawi się diody, szczególnie na przednie światło i zastosuje się choćby prymitywny algorytm zarządzania energią (np żeby na luzie na dłuższym postoju np w korku światło nie paliło się pełną mocą).
Też trochę energii się marnuje na oryginalnym zapłonie. Rdzeń cewki się większośc czasu przesyca i niepotrzebnie grzeje a w tym czasie brakuje na światło. W skrócie sprawa polega na tym, że na wolnych obrotach styki w stosunku do iskry są zwarte dużo dłużej niż na wysokich. Do naładowania cewki wystarcza bardzo krótki impuls (jak na wysokich obrotach). Niestety mechaniczny rozdzielacz nie moze utrzymywać stałego krótkiego impulsu dla pełnego zakresu obrotów i na wolnych obrotach, kiedy prądnica nie ładuje akurat niepotrzebnie dużo prądu marnuje się na cewce i zamiast palić światło grzejemy cewkę. Rozwiązaniem jest elektronika, która daje zawsze precyzyjny, którki impuls. Obecne cewki w samochodach umieszczane na świecy ładują się np w WV w 2 tysięcznych sekundy, wszystko poza to jest stratą, która przeciąża cewkę i całe jej sterowanie i prowadzi do zagrzewania się i później z biegiem czasu do uszkodzenia prądowego i cieplnego. Dzięki elektronicznemu sterowaniu cewka jest 10- 50 razy bardziej oszczędna niż w ruszczynie (zależy jak liczyć) i cały moduł (tranzystor z cewką), jeśli prawidłowo sterowany się w ogóle nie grzeje.
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 14:12, 14 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 15:08, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś chce jeździć to kupuje Japonię i taka jest prawda. Można kombinować z diodami, tyle że to leczenie syfa pudrem. Nawet Ruski na to wpadły i zrezygnowały z prądnicy na rzecz alternatora.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Sob 15:17, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Srutututu majtki z drutu!!! Ty Odzio będziesz pierwszy co z ruska zrobi Japonię i będzie śmigać jak ta lala ! chcesz jeździć a nie grzebać to kup japonie jak radzą inni , a rusek do miłego grzebania.Jak czytam te Twoje wypociny to widzę ze więcej siedzisz przy pisaniu tych swoich wywodów niż przy rusku.Poczekamy i może doczekamy się tej Ruskiej Japonii w Twoim wykonaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 15:52, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Można kombinować z diodami, tyle że to leczenie syfa pudrem. Nawet Ruski na to wpadły i zrezygnowały z prądnicy na rzecz alternatora. |
- można dać mocniejsze źródło prądu w postaci alternatora i dalej używać tych samych prądożernych odbiorników albo można zostawić prądnicę i wymienić odbiorniki na współczene - jedno i drugie jest takim samym rozwiązaniem problemu, tylko, że z jedno jest bardziej znane a z drugie nie.
Niektórzy wolą mieć oryginalną prądnicę i nie przeszkadza im np schowany w oryginalnej obudowie regulator elektroniczny czy dioda w lampie a inni dają alternator.
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Sob 15:57, 14 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:09, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
odzio napisał: |
- no to duże zaskoczenie. Jeśli traktować ruszczynę jako pojazd użytkowy to się nie dziwię ale jeśli miłość do padliny ci przeszła i została sama aktywność teoretyczna na forum to szkoda. Z drugiej strony się nie dziwię bo sam Iża miałem w którymś momencie dość. Też spotkałem juz człowieka, który wpomina, że się kiedyś bawił w stare motory ale mówi to jakby opowiadał o nieznaczącej pomyłce popełnionej w momencie odmiennego stanu świadomości, od którego się obecnie całkowicie odcina. Wówczas człowiek sobie zdaje sprawę, że jeszcze nie wie w jaki niewdzięczny wdepnął syf.
|
No bez przesady. Nie aż tak, że wstydzę sie i gardzę. Trochę mnie trzyma chęć przetestowania ostatnich kilku rozwiązań na jakie strzeliły mi do głowy (miedzy innymi opisywana na forum obróbka gładzi cylindrowych) ale wciąż czasu brak na złożenie kolejnego ruska z wykorzystaniem owych. Po trosze przyczynił sie do tego zakup motocykla który miał być jedynie użytkowy i praktyczny na wycieczki i jazdę miejską, a nawet nie wiedziałem, że az tak mnie wciągnie jazda poza utwardzonym. Chociaż japoński padalec wcale terenówką nie jest, to i tak pomiędzy nim a najbardziej uterenowioną krową z silnikami boksera jest przepaść jak stąd do Moskwy.
Jeśli chodzi o prąd -to nie bardzo sie wczuwasz w orginał. Tym bardziej możliwości masz ogromne. Wybór prądnic, alternatorów, diody, zapłony. Mimo, że bardziej cenie orginałki to przyznaję -jednak instalacja jeśli sie chce cokolwiek jeździć musi być zmieniona tak jak i opony. Te sprzed 40 lat tak jak instalacja z tą prądnicą i regulatorem powinny zniknąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:22, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Odzio te motocykle byly robione w czasach gdy w przepisach nie bylo obowiazku jezdzenia na swiatlach caly czas i wowczas pradnica daeala rade.
Ze zmiana przepisow nie ma mowy zeby tak sie dzialo a zmiana na diodowe lampy cos da kiedy zastosujesz diody wysokiej jakosci co zblizy koszt tych lamp do kosztu altka. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 22:12, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Prince napisał: | Jeśli chodzi o prąd -to nie bardzo sie wczuwasz w orginał. |
- w oryginał się nie wczuwam ale w duch oryginału trochę jednak tak ( przynajmniej w sensie odbioru zewnątrznego i tłoki Almot czy elektr regulator mi nie psują projektu jako całości. Dlatego podoba mi się prądnica jaka jest a alternator mniej i dlatego zanim pójdę w kierunku altka przmyśliwam sobie powoli opcje pozostawienia prądnicy. Dostrzegam pewien cień szansy ale zobaczę gdy się solidnie przyjrze sprawie w praktyce.
Ja bym nie przesadzał, że dioda zbliży się ceną do altka, bo jednak zwykła dioda większej mocy to bliżej 30zł niż tysiąca (wiem, że pisałeś o dobrej jakości). Do tego kilka elementów do sterowania pradem i tak na oko kilkadziesiat zł całość nie powinna przekroczyć. Jeśli nie będzie wyżyłowana prądowo i termicznie to nawet przeciętna dioda może długo pochodzić a można zrobić tak, żeby wymiana nie była dużo bardziej skomplikowana niż wymiana zwykłej żarówki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:15, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Takie swiatlo tylne to sie sklada chyba nie z jednej a wielu diod.
Altek moze byc tanszy jak zastosujesz przerobke altka samochodowego.
Tez kilka osob tutaj chyba to robilo.
Oczywiscie altek za 1000 wyglada jak pradnica wiec nie psujesz wygladu emki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Nie 12:10, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Co do zrobienia Japoni z ruska nie mówię że się nie da tylko po co i za ile
wpakowałem w swojego CUDAKA czytaj Ural jakieś 18 k i mało, to nie są motocykle tylko pożeracze kasy i czasu.
Owszem jakieś patenty , należy wprowadzać ale wszystko kosztuje i nie zawsze jest tak hepi jak sobie wydumamy
Ruska powinni robić tylko ci którzy mają czas , kasę , i bardzo a to bardzo silną wolę
chyba się nie mylę co? |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:26, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | Takie swiatlo tylne to sie sklada chyba nie z jednej a wielu diod. |
- zależy jak kto zrobi, można dać kilka słabych diod albo jedną mocniejszą, to samo na przód jako główne światło. Przykładowa dioda, która by się na przód już mogła nadawać w postaci 1 sztuki : [link widoczny dla zalogowanych]
Ta akurat jest fajna, bo ma soczewkę na 35stopni. 5W to z grubsza odpowiednik 30-40W zwykłej żarówki. Gdyby było mało to nie ma problemu - można kupić 2x mocniejszą (a nawet 200W widziłem tam w ofercie w postaci jednej diody). Przełączanie światła krótkie/długie wtedy można zrobić zmniejszając moc na tej jednej diodzie, nawet może się jako pozycyjna palić, chociaż oprócz jasnosci długie i krótkie różnią się jeszcze trochę geometrią - to już problem, żeby z jednej diody zrealizować. Ale jeśli ktoś się nie nastawia na rozległe jazdy nocne to może to jest do przełknięcia. Zostałby wtedy problem przeglądów, ale na czas przeglądu można tradycyjną żarówkę wstawić.
Cytat: | Oczywiscie altek za 1000 wyglada jak pradnica wiec nie psujesz wygladu emki. |
tu jest przykładowy nie za piękny za 1100zł [link widoczny dla zalogowanych]
a ładny (ale nie wiem co to za kółko na pasek klinowy tam robi) już jest kretyńsko drogi, przynajmniej w tym miejscu, które generalnie do tanich nie należy: [link widoczny dla zalogowanych]
Przy tym przerabiany maluchowy i wygląda ładnie i nie jest drogi. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:40, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Hius napisał: | Co do zrobienia Japoni z ruska nie mówię że się nie da tylko po co i za ile |
- po co to już każdy ma własną odpowiedź. Dla mnie zapłon elektroniczny to dużo lepsza praca silnika, co też może mieć czasami przełożenie na jego żywotnośc, bo jednak mamy do czynienia z wyprzedzeniem zapłonu, za wczesny daje po całym układzie korbowym. Co do kosztów to cenowo to ja na razie przy swojej koncepcji nie widzę co tu ma dużo kosztować. Kilkadziesięt zł za elementy do wszystko-robiącego zapłou + czas, który jest w tym wszystkim dużo bardziej istotnym koszem.
Inne patenty jak LED to tylko wynikają z chęci rozwiązania problemu braku prądu a nie żeby na siłę coś świrować dla samego świrowania. Jeśli wymiana na 12V kosztuje nowy regulator, akumulator i alternator i zmianę wyglądu to może czasami niektórzy się zdecydują na LED głównie do jazdy dziennej za powiedzmy kilkadziesiąt zł w realizacji i już.
Cytat: | to nie są motocykle tylko pożeracze kasy i czasu. |
- dobrze powiedziane, na stopkę się nadaje.
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Nie 12:53, 15 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:33, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jedyne wytłumaczenie dla pozostawienia w Rusku prądnicy to ortodoksyjny orginał. Zrobisz jak zechcesz, nie oczekuj jedna wsparcia w głupich pomysłach i wyważaniu otwartych drzwi. Skoro masz potrzebę osobiście rozjechać nieoświetlonego rowerzystę czy dziecko w szarej kurtce bez odblasków nikt na to nic nie poradzi.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 16:28, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Zrobisz jak zechcesz, nie oczekuj jedna wsparcia w głupich pomysłach i wyważaniu otwartych drzwi. Skoro masz potrzebę osobiście rozjechać nieoświetlonego rowerzystę czy dziecko w szarej kurtce bez odblasków nikt na to nic nie poradzi. |
1. na razie tylko eksploruję różne opcje i dostrzegłem teoretyczną możliwość pozostawienia prądnicy.
2. gdybym zostawaił prądnicę to właśnie tylko wtedy gdyby była możliwość normalnego światła. Cała rozmowa się w tym kontekście obraca a ty na koniec wyskakujesz, że rozjadę po ciemku kogoś.
3. nie zamierzm jeździć motorem po ciemaku, bo to mało przyjemne, chyba że awaryjnie np: opóźniony powrót do domu z remontu głównego przeprowadzonego w przypadkowym rowie
Masa negatywnych wypowiedzi a to jeden z mniej kontrowersyjnych moich pomysłów zdawało mi się.
Robienie japonii z ruszczyny to byłoby gdyby do mikrokontrolerka podłączyć jeszcze czujnik podciśnienia i wykonać pełną mapę zapłonu nie tylko w zależności od obrotów ale też od obciążenia silnika i do tego już tylko krok do sterowania wtryskiwaczami ))) Nie, no żartujemy sobie ale jeden gość faktycznie wstawił silnik diesla nawet https://www.youtube.com/watch?v=KnwpHkGo3iM |
|
Powrót do góry |
|
|
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Nie 17:20, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Z tym dieslem to faktycznie odkryłeś Ameryke!!.A do przodu proponuje Ci wstrawić stara lampe górniczą ,najlepiej karbidówke, napewno da Ci odpowiednią ilośc luksów.Chcesz jezdzić po ciemku to wstaw sobie Twojego leda, bez opcji długie /krótkie.Ten altek za 1100 to lekka przesada .takie cudo to wystruga tokarz dużo taniej i ładniej ,ale Ciebie to nie interesuje ,ja mam taki altek i jestem zadowolony,i w nocy jade jak w dzien na H4, a Ty załóż sobie chińskiego leda. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|