|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pon 21:18, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
odzio napisał: | dzięki za błogosławieństwo starszyzny z gotową tulejką, jednak nie znalazłem uzytkownika bimber ani na tym forum ani na allegro. |
Bo jeszcze nie jestes w temacie )))---bimber_79
Odnosnie tulejki to loteria .
Z tulejka roznie bywa ale otwory w blokach tez sa mega rozne .W oryginale sa z zeliwa ale jak sie dorobi z fosforo-brązu b101 bedzie mega gites:))).Ogolnie powinno sie po wcisnieciu wytoczyc borsztangą z luzem 0,07-0,09mm bo jest tam smarowanie opadowe z kieszeni a nie pod cisnieniem z pompy oleju.
Ja opanowalem to tak ze po wbiciu zmierzylem ile scisnelo ,wybilem i na tokarce zebralem ile trzeba ,wbilem i chodzi juz 20 tys km na walku swiatka i zero problema z tym jest.Oczywiscie wbijalem i wybijalem specjalnie zatoczonym walkiem z kolnierzem .Rowek zrobilem malym frezikiem tarczowym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:48, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
odzio napisał: | dzięki za błogosławieństwo starszyzny z gotową tulejką, jednak nie znalazłem uzytkownika bimber ani na tym forum ani na allegro. |
I dobrze. Bo to zły pomysł. Na bazarze kupisz za kilka złotych żeliwną która się nie zdeformuje przy naprasowaniu w blok i nie będziesz musiał poprawiać rozwiertakiem. I zła wiadomość - do jej zainstalowania potrzebujesz zdjęcia embarga z piekarnika
A serio to kup sobie palnik. Przyda sie jeszcze nie raz.
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Pon 21:49, 28 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Pon 21:53, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Albo porządną opalarkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 10:18, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
jest szansa na zdjęcie embarga z piekarnika, bo tak wylizałem kuchnię, że żona sama zaczęła dopytywać czy bym teraz akcji z piekarnikiem nie zrobił w dużym pokoju
palnik mam ale takiej domowej klasy: [link widoczny dla zalogowanych] Rozbujać tym cały blok aluminiowy jest ciężko ale w sprzyjających okolicznościach, np izolując trochę metal i długo czekając można nawet tym nawiązać walkę. Szkoda, że np takiej tulejki żeliwnej nie można kupić przez neta (chociaż trochę mnie dziwi to, że tulejka taka może być żeliwna). Też jechanie po tulejkę to znaczy tak naprawdę koszt tulejki + właśnie koszt jechania i nagle robi się z tego droga sprawa. Pytanie czy jest to optymalny wybór - bo ta tulejka będzie kilka razy droższa od dostępnej brązowej a czy jest aż tyle razy lepsza?
Może zapytam tak - jaki jest najgorszy mozliwy scenariusz zainstalowanie tulejki mosiężnej, zdaje się teraz taką mam (zakładając, że bedzie to średnio spasowane ale nie zupełnie spartaczone) ? Ja nie mam ambicij zrobienia z tego silnika sportowego. Tak na moją wyobraźnię w najgorszym wypadku się szybciej zrobi luz i zawór się będzie o ułamek mm mniej otwierał, minimalnie się zmienią fazy i będzie o kilka % mniejsza moc i trzeba będzie szybciej tam zajrzeć niż jakby było idealnie dopasowane. Druga opcja, że się zatrze - to już gorzej, ale szczerze mówiąc tej opcji intuicyjnie bym nie obstawiał.
Panowie, miałem zapytanie czy mógłbym rozważać u siebie widelec teleskopowy? (skoro i tak musze jakiś inny widelec kupić. Czy dekiel koła, jaki jest potrzebny do teleskopowego pasowałby pod względem wymiarów i wszystkiego do moich falban? Widzę na zdjęciach, że ludzie tak mają ale chciałem dopytać bo diabeł wiadomo gdzie siedzi. Nikt nie wie?
Tak się zastanawiam nad teleskopowym bo jeszcze nawet nie rozbierałem wahaczyków a jak rura widelca tak wygląda to aż się boję tam zaglądać. Zawieszenie w tym motorze jest całkowicie do wymiany, widelec, suwaki i dyfer też. To juz jest gruba kasura ale byłoby już na długi czas z głowy gdyby o to dbać, nie przeciążać, smarować, likwidować luzy itd. Jak podliczę graty to mi wyjdzie, że jednak będę musiał coś reanimować zamiast kupowac nowego. Może będę musiał też śceinić, np kolanka pomaluję na czarno za 40zł zamiast kupowac chromy a jak za jakiś czas się pozbieram kasurowo i nadal będę wierzyć, ze jest sens ładować pieniądze w motor to sobie je w kilkanaście minut podmienię.
Na teraz największy problem jaki mam to gdzie dać do naprawy ramę ( uszkodzone łoże łożyska widelca). Musi być ktoś, kto dotoczy, utnie, i precyzyjnie solidnie wspawa i jeszcze najlepiej żebym nie zbladł słysząc cenę (na samo kucnęcie jestem przygotowany, w końcu hartowałęm się pod tym względem kupując złom za 6tysi . |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:21, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Zebys sie tak calkowicie nie zalamal to moj nowy przod - wyglad lewej lagi sugeruje wode stojaca w slajderze ( goleni ) przez czas dluzszy.
Tu jeszcze kilka szczgolow, zwroc uwage na stan nakretki mocujacej przednie zawieszenie do ramy oraz silentblocki kierownicy
Szybkosciomierz z obrotomierzem zamienione miejscami i niedzialajace, w srodkowej dziurze powinien byc amperomierz, a bedzie cisnieniomierz oleju.
Natomiast czerwona lampka cisnienia oleju bedzie pokazywala ladowanie lub jego brak.
Wiele rzeczy w tym motocyklu odkrecane bylo mlotkiem i srubokretem, ta nakretka kola tez :
Ostatnio zmieniony przez Adam M. dnia Wto 15:25, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 15:55, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Silenblocki w przedniej półce, wentylowany przedni hebel. Adam! Uciekaj stąd i nie dobijaj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
balu
Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Wto 18:50, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Warto też zrobić dodatkowe smarowanie jak ja:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tulejkę mam od bimbra i kilku moich kumpli też ma i chwalą jego tulejki z brązu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:09, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
balu napisał: |
Tulejkę mam od bimbra i kilku moich kumpli też ma i chwalą jego tulejki z brązu. |
Coś w stylu spotyka sie trzech kumpli?
- Ja wczoraj na tulejce od bimbra wziąłem golfa dwójkę.
- To pikuś ja na tulejkę od bimbra wyrwałem wczoraj dwie laski
- Etam. Ja założyłem tulejkę od bimbra do silnika i działa !
Tys wygrał z nami. Ale wszyscy smutni.
Sorki ale akurat jestem po serii dowcipów o Łotyszach %)
Nie wiem jak jest z jakością tulejek od bimbra - domyślam sie, że są takie same jak od wszystkich innych handlarzy. Problemem może byc to ze przy braku wprawy, narzędzi, możliwości sprawdzenia może sie zniekształcić. I dlatego żeliwna będzie pewniejsza. Przy okazji miałem takie i takie. Nigdy nie zdarzyło mi sie zatarcie i często element w remontowanych silnikach nie wymagał wymiany. Nigdy też nie robiłem dodatkowego otworu smarującego a jedynie dbałem o czystość kieszeni olejowej i drożność kanału.
Cytat: | Panowie, miałem zapytanie czy mógłbym rozważać u siebie widelec teleskopowy? (skoro i tak musze jakiś inny widelec kupić. Czy dekiel koła, jaki jest potrzebny do teleskopowego pasowałby pod względem wymiarów i wszystkiego do moich falban? Widzę na zdjęciach, że ludzie tak mają ale chciałem dopytać bo diabeł wiadomo gdzie siedzi. Nikt nie wie? |
Tarcza jest inna. Do falban pasuje bardziej niz to co masz. Bywa droga. Reszta pasuje ale nie tak ze kupisz i gotowe. Na Twoim miejscu zostałbym przy wahaczykowym- ciekawsze niż zwykłe. Trudniej sie robi ale za to masz głęboki błotnik i nietuzinkowy zawias. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 21:43, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
balu, profes robota, żew miło popatrzeć. Miałeś silnik nawet w gorszym stanie niektóre części niz mój, np punktowany wał, zardzewiałe koło zamachowe, zjechany wałek itd.
Tak jak patrzę po tych wymiarach w katalogu naprawczym, to w zasadzie pomijając cylinder i zawory to mógłbym jeszcze silnik dalej używać. Tak jak podejrzewałem, sprężyny zaworów są juz skapciałe na granicy przydatności i dzięki temu, że mi podesłaliscie te materiały zamówię i wyślę szlifierzowi nowe sprężyny w komplecie. Myślę, że większy wpływ mają nowe sprężyny na pracę silnika niż perfekcyjna tuleka wałka, ale to tylko moje przypuszczenia.
W ogóle to przyznam szczerze, bo sumienie mnie gryzie, że walnąlem kilka razy w wał cięższym młotkiem przy zdeujmowaniu podpory. Była 2 w nocy, byłem przemęczony, na prochach przeciwbólowych + browar, zależało mi na pokonaniu problemu i dostałem jakiegoś totalnego zaćmienia umysłu, teraz sam się nie moge nadziwić. Nie daje mi to spokoju i nie wiem czy nie załatwiłem przypadkiem dobrego wału a jeśli tak to czy jest to jescze do odratowania. Przecież to musi być bardzo precyzyjnie wykonane a ja to przywaliłem jak ostatni debil. Nie wierzę jakos, że to się nie odształciło ani trochę a trochę wystarczy, żeby to był złom. Wyślę dziadkowi, najwyżej mi powie, że to się do niczego nie nadaje.
Ale chciałem Was zaptytać o coś innego. Wprawdzie stoimy z tematem widełek czy moge podmienić ale może ktoś chociaż będzie kojarzyć czy do emy mogę dać obudowę dyfra od kachy czy urala? Już pomijam drobne różnice jak umiejscowienie korka, zlewam to, dla mnie priorytetem jest sprawność techniczna, nie przeginanie z kasą i dopiero potem pierdoły takie jak odbieganie od oryginału umiejscowieniem korka. No sorry, takie realia, startuję z głębokiej dziury. Naturalnie dekiel z suwakiem musi byc od emy, ale chodzi mi o obudowę główną - czy pasuje do koła i do dekla emki? Widzę, że nawet nowe można zdobyć [link widoczny dla zalogowanych] , chociaz tutaj pewnie byłaby inna długość wału, ale pytam głównie o obudowę.
A teraz pozwolę sobie na mały off topic i zapytam Was czy wiecie, że oficjalna wersja wydarzeń na temat ataków 11 września zupelnie nie trzyma się kupy przy bliższym przyjrzeniu się? Poruszam to, bo to jest moim zdaniem najgrubsza sprawa, z jaką się zetknłąłem a zauważyłem, że wiele osób wszystko co o tym wie, wie z TV i nie mają pojęcia jak było naprawdę i nawet nie podejrzewają, że to była mistyfikacja. |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 22:01, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Prince napisał: |
Tarcza jest inna. Do falban pasuje bardziej niz to co masz. Bywa droga. Reszta pasuje ale nie tak ze kupisz i gotowe. Na Twoim miejscu zostałbym przy wahaczykowym- ciekawsze niż zwykłe. Trudniej sie robi ale za to masz głęboki błotnik i nietuzinkowy zawias. |
- dzięki Prince za pomoc. Jednak z ciebie to jest super sensowny gość a jeszcze ostatnio zauważyłem pzypadkiem jak poszukiwałem bimbra, że jesteś tu jednym z najstarszych i masz na koncie najwięcej postów, naprawdę respect.
Zawieszenie wahaczykowate mi się bardzo podoba, głęboki błotnik mniej. Biorąc pod uwagę stan mojego zawieszenia i trudności z naprawą rury a do samego mechanizmu nawet jeszcze nie doszedłem - zamiana na płytki błotnik i zawieszenie teleskopowe w stanie nadającym się do eksploatacji wydaje mi się akceptowalna. Ja moge jedynie kupowac części i wymieniać. We własnym zakresie moge wykonać najprostrze rzeczy, poszpachlować blachy, podłubać w elektryce a z resztą stoję i czekam na zmiłowanie kogoś z tokarką, spawarką i całym wrsztatem, kto się podejmie bawić w pierdoły. Decyzja z tym zawieszeniem to raczej konieczność. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:28, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
A czy obudowa dyfra emki nie jest laczona z czescia obudowy suwaka ? |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 23:40, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Adam M. napisał: | A czy obudowa dyfra emki nie jest laczona z czescia obudowy suwaka ? |
- tylko dekiel dyfra jest połączony z suwakiem, zasadnicza obudowa nie. Te dekle można kupić: [link widoczny dla zalogowanych] , gorzej z obudową zasadniczą dyfra do emki.
Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Wto 23:46, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
balu
Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Śro 6:15, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wałowi nic nie bedzie. W fabrykach nie używali podgrzewania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:28, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
odzio napisał: |
- tylko dekiel dyfra jest połączony z suwakiem, zasadnicza obudowa nie. Te dekle można kupić: [link widoczny dla zalogowanych] , gorzej z obudową zasadniczą dyfra do emki. |
To chińskie pokrywy. O jakości nie wiem nic. Kilka lat temu jak składałem rusałki to ich jeszcze nie było w handlu. Stawiam, że są okej.
Ten korpus który masz teoretycznie nie powinien współpracować z falbaną. Bardzo możliwe, ze uda ci się z kimś wymienić na taki pod falbanę. Na Twoim miejscu starałbym sie właśnie tak, bo jak złożysz na uralowym to nie będzie Ci się już chciało robić przekładki gdy kiedyś utrafisz emkowy( dystansowanie, przekładka bieżni i znów piekarnik). W ogóle najlepiej pokazałbyś zdjęcia tego co masz i ewentualne uszkodzenia. Ceny emkowego pod falbane w widełkach od 50 do 150zł*. Tak wiec mały pieniądz w porównaniu z robocizną przy przekładce.
Ceny sprzed kilku lat.
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Śro 8:29, 30 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
odzio
Dołączył: 15 Paź 2013 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:26, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
te moje koła to zdaje się nie są od emki, bo są na szczęki 35mm. Generalnie szersze szczęki to dobra koncepcja i byc może mógłbym to wykorzystać i kupić dyfer, który takie szczęki obsługuje. Jedynie dyfer od urala mi nie podejdzie, bo ma wlew w deklu a dekiel muszę mieć emkowy. Wiem, że to jest kundlarstwo. Rozglądałem się za bakiem do emy to na allegro nie ma. Jak by się pojawił to pewnie straszne pieniądze albo picowany z sita albo przechszczony z kaśki - więc chyba też odpuszczę. Jedynie nie zniżę się do instalowania widocznych współczesnych elementów (poza np elektronicznym zapłonem ale to dalsza sprawa).
Odebrałem od piaskowania kilka części ale nie dość, że dużo wyszło kasurowo to jeszcze ramy gnój nie doczyścił. Pierwsze zetknięcie się z "fachowcem" i pierwsze partactwo. Coś takiego mnie załamuje... Gdybym miał pistol do paiskowania to znów bym poprawiał - a tak to pojadę do niego użerać się o dorobienie kilku miejsc. Za samą gołą ramę bez widełek 100zł dałem. Zdaję się mam jakąś zdolność do wyszukiwania najdroższych gówien. Mamm też wrażenie że silnik i skrzynię mi za ostro pojechał i teraz to jest taki mat, że zaraz to będzie usyfione i niczym tego nie doczyszczę. Chciałem pójśc na łatwiznę i teraz mam. Trzeba było samemu szczotką na wiertarce a partaczowi dać samo żeliwo co najwyżej.
Kilka dni temu zapytałem mailowo 2 firmy specjalizujące się w renowacji złomu czy wyremontowaliby przednie zawieszenie - brak odpowiedzi. To juz nawet nie napisali, że tak, ale to to kosztuje 5 tysi plus materiał.
Także jest ciężko.
Z tymi atakami na WTC to mnie troszkę zaskoczyliście swoją reakcją - a właściwie jej totalnym brakiem. Jak z kimś rozmawiam to albo jest reakcja typu"czemu mi o tym wczesniej nie powiedziałeś?" albo, że jestem walniętym wyznawcą teorii spiskowych (do czasu jak sami zaczną się zagłębiać w temat). Tutaj natomiast - dalej sobie rozmawiamy o deklach do dyfra... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|