www.kolyaska.fora.pl

klapek

Wspomnienia to jedno a frajda w danej chwili co zupełnie co innego Smile

Mój koleś jest właśnie teraz na aktywnym urlopie w Bieszczadach w 10-cio miesięczną córką i jak dzwonił to wszyscy byli szczęśliwi Very Happy

Mi mój pierworodny urodzi się na dniach (termin na 11.07) i za rok również będzie śmigał w koszu Razz

agrupa

Nooo Klapek śpiesz się z remontem bo niebawem trochę Ci czasu ubędzie Wink

Wracając do sedna z rocznym dzieckiem bym się nie odważył ale już z 3-4 latkiem czemu nie Smile

Mój synek ma 6mc, na ścianie mam kalendarz z motocyklami, jak sobie go oglądamy i ja mówię "spójrz synku brumbrumek" cieszy się, macha nóżkami i wyciąga rączki.
Tak więc czym skorupka nasiąknie....... Wink

blady606

klapek

Dzięki wielkie, niech już się rodzi bo ile można czekać Very Happy

klapek

A w ogóle to w piątek o 13:15 urodził mi się syn Filip, niestety ma żółtaczkę i jeszcze jest z żonką w szpitalu ale po za tym dostał10 pkt i jak na razie wszystko jest SUPER!!! Laughing

Pozdro all

agrupa

Gratulacje! NIe przejmuj się, to bardzo częsta sprawa Smile

Za kilka dni będziecie w komplecie. OJ będzie się działo - hehe. Miałeś na rączkach? Jak?

klapek

No właśnie nie miałem :/ Miał być poród rodzinny ale sala była zajęta a najgorsze to to że koleś z rodzinnego wyszedł i zmarnowany tylko czas grrr. No ale mam koleżankę akurat w tym szpitalu i stała przy żonce pod koniec z aparatem także mam zdjęcia jak Filip jeszcze we krwi był Wink

Jest szansa że jutro będzie wypis ale nie zapeszam Very Happy

Dzięki za gratki!!!

Pozdro all

slawo

GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

blady606

Gratuluję , ale pamiętaj że jeszcze wszystko przed Toba Wink

Pozdrawiam

klapek

I nie mogę się doczekać tego "jeszcze wszystko przed Tobą" - czekałem na Filipa kilka lat, ale najpierw trzeba było postawić dom i posadzić... - no właśnie, mam jeszcze do posadzenia dąb w ogrodzie ale muszę czekać do jesieni aż liście opadną Wink

- podobno to najlepsza pora na sadzenie drzew, choć wydawać by się mogło że okres wiosenny jest lepszy...
Cool

blady606

Klapek , no i dobrze , teraz przez następne dwadzieścia lat w dużej mierze jakim człowiekiem będzie twój syn będzie zależało od Ciebie .
Jeszcze raz Gratuluję i Pozdrawiam

orita

Z mojego doświadczenia wynika że małe dzieci da się przewozić w koszu . Moja córka (1,5 roku) w tym roku już pojezdziła . Wiąże sie z tym niebezpieczeństwo że dziecku się spodoba , moja karmiła motocykl, dawała mu smoka i bez przerwy właziła na siedzenia. Podkreślam - bez przerwy - od rana do nocy. Jeśli gdzieś jechałem to najpierw runda honorowa z dzieckiem inaczej bek . Tylko trzeba założyć szybę w koszu (kamienie , owady i zatoki) - chyba że ktoś zna sposób jak wyjaśnić małemu dziecku że ma nie otwierać buzi w czasie jazdy . No i raczej odległości do 20 km. , to jednak delikatny organizm . Pasy (albo wręcz fotelik) to doskonały pomysł . Jeszcze sie zastanawiam czy na krawędziach gondoli nie założyć takich piankowych oslon jakie są stosowane do rur z ciepłą wodą -zawsze to mniej siniaków . I problem z kaskiem - rozmiary poniżej 52 są właściwie niedostępne w Polsce . Zostają rowerowe a to jednak nie to samo , sprowadzenie małego kasku to ok. 700 zł. robi je chyba tylko jedna firma . Klapek spóżnione GRATULACJE ! Jak syn?

klapek

Filip to mega ssak, co godzinę by przy cycku siedział ale za to rośnie z dnia na dzień Wink

Jest już z nim dobry kontakt, zaczął się interesować "karuzelą" i uwielbia jeździć autkiem - 2.5 litra działa na niego kojąco Very Happy

bogus

Z takim małym rozbójnikiem to bym nie jeździł co by go nie zawiało i zbytnio nie wytrzęsło.Mój zaczął jak miał ok. 5 lat.Teraz ma 10,ma swój kask i śmiga dosyć często.Wiadomo,że z rodzinką w zaprzęgu jeździ się jak z jajkami jeżeli chodzi o bezpieczeństwo.Pod tym względem nic oprócz kierowcy im nie grozi Very Happy

Moja żonka była w 8 miesiącu ciąży i była ze mną na zlocie a na emeczce troszkę trzęsie.Wsio wpariatkie Laughing