www.kolyaska.fora.pl

corsar · Wysłany: Sob 10:13, 09 Mar 2013 Temat postu:

Korzystając z "upałów" w drewutni (+8*C ) zabrałem się za dyfer Wink

Na początek gruntowne mycie - Solvent Manpower Red czyni cuda Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Po weryfikacji i wymianie uszczelnień czas składać - w dyfrze jest tylko jedno łożysko 6207 zostało wymienione - reszta to łożysk w całkiem niezłym stanie - w dodatku na kardnie zupełnie nowy krzyżak Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy składaniu łożysk igłowych potrzeba smaru o podwyższonej adhezji i sporo cierpliwości Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Po złożeniu łożyska w całość z uwagi na brak odpowiedniego pasowania zewnętrzna bieżnia została osadzona na Chester Molecular 436 Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Włala - i dyfer złożony Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozostało przykręcić placek - jeden kupiłem od zawczasti z limitowanej serii wysokiej jakości - kruszy się i łamie,m drugi nabyłem od MW7501 - elastyczność ok ale posiada błąd fabryczny na krawędzi za wargą uszczelniającą - może wytrzyma Neutral

Edyta:
Silnik już złożony - znaczy wał w środku - dzięki agrupa za podpowiedź z tymi wkładkami Helicoil
- kupiłem cały zestaw Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

hardcor · Wysłany: Sob 20:14, 09 Mar 2013 Temat postu:

"drugi nabyłem od MW7501 - .... ale posiada błąd fabryczny " - dlaczego mnie to nie dziwi!?

Wicher · Wysłany: Nie 1:19, 10 Mar 2013 Temat postu:

corsar · Wysłany: Pon 21:40, 11 Mar 2013 Temat postu:

Spróbuję pomęczyć się sezon z plackiem.

Tymczasem walczę z regeneracją zawieszenia przedniego Cool

W związku z brakiem na rynku uszczelnień wahaczyków pokusiłem się o dorobienie formy i zwulkanizowanie kilku sztuk.
Twardość 80*ShA - oryginał miałem twardy jak kamień więc zrobiłem pierścienie bardziej elastyczne.
Zrobiłem kilka więcej - jakby kto był zainteresowany Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Prince · Wysłany: Pon 22:07, 11 Mar 2013 Temat postu:

Powiem Ci, ze niepotrzebna robota. Symeringi o tych wymiarach są za kilka złotych. Można też o mniejszych wymiarach tak żeby weszły w blaszane osłonki. Nigdy nie było z tym problemu.

corsar · Wysłany: Wto 10:29, 12 Mar 2013 Temat postu:

Co racja to racja.
Niemniej jak ktoś jest ortodoksem i chciał mieć rozwiązania oryginalne Razz

Jeden z moich wahaczyków jest nadgryziony korozją - simmer mógłby szybko stracić wargę - pierścień opasuje ośkę wahaczyka na zdecydowanie większej powierzchni.
Pewnie i tak będzie ciekło.. ale przynajmniej będę miał wymówkę że się starałem Wink

corsar · Wysłany: Pią 10:35, 15 Mar 2013 Temat postu:

Mróz i zadymka śnieżna w połowie marca zniechęciły mnie skutecznie do wizyty w drewutni celem wyspawania jakiegoś ładnego przyrządu do zapinania zaworów. Pozostało zbudować coś z materiałów dostępnych w garażu Very Happy

Z trzech klepek parkietowych, skrawka kątownika i kawałka okucia masztowego wyszedł całkiem zgrabny sprzęt do zapinania sprężyn zaworowych Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

corsar

Odświeżę nieco temat bo zakurzony a jedna kaśka jeździ i ma się dobrze a druga się składa Wink

Mam pytanie do tych co zęby na falabanach zjedli Very Happy

- to tarcza kotwiczna do falbany czy do piasty kaśkowej?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Prince

corsar

Nie będę zaśmiecał nowym topikiem więc zapytam w temacie mojej Kaśki Wink

Co to za rama? - z jakich lat?

[link widoczny dla zalogowanych]