Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Werem
Dołączył: 08 Paź 2016 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski / Lublin
|
Wysłany: Nie 11:21, 09 Paź 2016 Temat postu: Jaki motór na długie trasy? |
|
|
Cześć,
szczerze mówiąc gubię się w ogromie wersji, modeli i predyspozycji danych motocykli do użytkowania w konkretny sposób. Dlatego chciałbym zapytać się Was jaki motocykl najbardziej się nada
Zależy mi na:
- Sprzęcie głównie do jazdy po asfalcie, przez głównie rozumiem jakieś 95%-98% użytkowania.
- Maszynie która poradzi sobie z wypadami 100-200 km solo z Żoną za plecami, jak i 500 km z koszem, Żoną i Bieszczadzkimi wzniesieniami
- Możliwości osiągnięcia niskiej awaryjności poprzez wymianę części na lepsze niż fabryczne, no i dobrej dostępności do ów części.
Jeśli chodzi o sam remont to nie jestem fanatykiem oryginalności, nie widzi mi się jazda na radzieckich tłokach i dolewanie 1l oleju na 100km, jednak chciałbym osiągnąć możliwie dużą wygodę obsługi i jazdy, więc modyfikacje zapłonu czy hamulców wydają mi się ok, o ile nie będą za bardzo ingerować w wygląd machiny.
Podsumowując, jaki motocykl wybrać na bazę? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Ostatnio zmieniony przez Werem dnia Nie 11:22, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Nie 12:05, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
to patrz tylko jakie blachy CI się najbardziej podobają, długa rama i swap na bemwe, bo innej opcji przy tych wymaganiach nie ma.
btw. już dawno nie gadałem z kimś co ma nakręcone ponad 20k na ruskim silniku i nie robi remontu co są sezon, są jeszcze tacy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:14, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Kup Japonię i domontuj wózek, czasami takie gotowce się trafiają.
Wojtek
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Cyrograf15 dnia Nie 12:16, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Werem
Dołączył: 08 Paź 2016 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski / Lublin
|
Wysłany: Nie 13:00, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyliście mnie, czytałem o tym, że ruski są awaryjne, ale nie wiedziałem, że aż tak. Jak ludzie z nich korzystają skoro przejażdżka z miasta do miasta może skończyć się awarią?
Ostatnio zmieniony przez Werem dnia Nie 13:00, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:15, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu znajomy kupił w salonie pod Warszawą nowiutkiego Harleya i usiłował przyjechać na nim do Krakowa. Dwa razy zabierali go z trasy z powrotem do salonu. Za trzecim nie żeby dojechał, ale padł blisko celu koło Słomnik, to zadzwonił po znajomego i przywieźli to na przyczepie do serwisu w Krakowie. A Ty chcesz kilometry nawijać starym ruskim wynalazkiem, do tego jest Japonia.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 15:17, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Dobrze zrobiony dolniak albo ural da rade jak sie nie katuje na maxa.Najlepiej bmw r80 r100 bo te silniki lataja do 300tys.JAk chcesz zrobic konkreta na bmw to tak 15-18 tys jezeli sam bedziesz wiekszosc robil wiec kup sobie lepiej bmw r100 z wozem oryginalnym bo są takie i idzie wyrwac za dobra kase czasami ale nie u nas.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil
Dołączył: 17 Cze 2016 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:34, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Dawid1981 napisał: | Dobrze zrobiony dolniak albo ural da rade jak sie nie katuje na maxa.Najlepiej bmw r80 r100 bo te silniki lataja do 300tys.JAk chcesz zrobic konkreta na bmw to tak 15-18 tys jezeli sam bedziesz wiekszosc robil wiec kup sobie lepiej bmw r100 z wozem oryginalnym bo są takie i idzie wyrwac za dobra kase czasami ale nie u nas. |
A silniki bmw r80 i r100 pasują do Kaśki? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:36, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Nie w prost, ale da się je tam zaszczepić.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 20:49, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Odnośnie pasowania silnika bmw do ruska to pasuje tylko i wyłącznie na szpilki mocujące do ramy i na tym jest koniec a cala reszta to masa pracy ))).JEszcze sprzeglo z bmw na jednej tarczy to strata czasu bo najlepiej 2 tarcze z ruska z zamachem które sie tłucze ale daje rade luxus. |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 7:23, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Każdy dobrze zrobiony ruski
Kolejny rok z rzędu robię trasę w okolicach 4kkm w 10 dni. Ruskim , nie to że nic się nie psuje - bo tak nie jest , ale w tej chwili naprawiam po powrocie do domu.
Japonie po takiej trasie też trzeba przejrzeć , a przed przygotować.
W tym roku bieszczady robiłem bez przeglądu przed , po prostu wsiadłem , zrobiłem 1000 i wstawiłem do garażu.
W ruskim wydaje mi się że jest to kwestia dopasowania części do planowanych tras czy sposobu jazdy.
Największy minus to prędkości tranzytowe - tego nie umiem przeskoczyć.
M67-36. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymonides11
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 122 Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:38, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
ja też zrobiłem bezawaryjnie ROTOR ze Szczecina, jakieś 500km w jedną stronę + rajd na miejscu dolniakiem. Pojechałem z żoną w koszu. Ale fakt że ludzie przywozili dolniaki na lawetach z Olsztyna (jakies 20km). Myśle że tu panuje zasada: jak dbasz tak masz, |
|
Powrót do góry |
|
|
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Wto 19:06, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że na Dniepra zbyt wielu lasek nie wyrwiesz, rób od razu swapa na BMW i będziesz gość |
|
Powrót do góry |
|
|
szable
Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Wto 20:10, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
zabool napisał: |
Największy minus to prędkości tranzytowe - tego nie umiem przeskoczyć.
M67-36. |
Da się latać z wozem 90/h razem z ciężarówkami - a to już wystarczy na trasach szybkich.
W zeszłym roku leciałem traskę Uralem z wózkiem na dyferku 9x35 ~600km trasą S3. Jechałem tym zaprzęgiem do przyszłego właściciela. Cały czas równo z TIRami, bez wielkiej spiny 80-100km/h. Spalanie dokłądnie 7,3L/100km.
W silniku żadnych wodotrysków - wał Mikronek, tłoki Almot, pierścienie Tomring, zawory Paradowscy, łożyska polskie, simmeringi cywilizowane, gaźniki K68, zapłon mechaniczny. Ot zwykłe podstawy, trochę kultury technicznej i będzie banglać. Jeżeli moto nie topione w bagnach, to z wozem i 3 osobami na "9" polata. A jak już nawet coś się sypnie, to pogrzebać - sama przyjemność.
Co do pieców BMW - sam latam do dziś na BMW R80RT z roku 89 (w tym roku 10 tys. km), a znajomemu pomogłem posklecać Dniepra z identycznym piecykiem, i w/g mnie - szkoda nafty. Porównanie tych 2-ch motocykli - oryginała BMW i hybrydy rusko/niemieckiej pokazuje, że tak na prawdę te silniki w zaprzęgach tracą to co w nich najlepsze. Zakres użytkowych obrotów, elastyczność, smooooothness jak to piszą na innostrannych forach. Wszystko jest w zaprzęgu wykastrowane. Generalnie dobrze zrobiony silnik od Urala lub Dniepra, do tych 4000obrotów "robi" podobnie jak Beemka, a niemiecki silnik nadrabia bardzo mocno w wyższych zakresach obrotów, jednakże latanie ruskiem z koszem z obrotami 6000 mija się z celem. Nie biorę tu pod uwagę katów którzy znają tylko jedną pozycję manetki gazu, czyli "full throttle" i tylko jedną nawierzchnię czyli "mud". Tacy będą niszczyć wszystko na czym zasiądą i tu żadne dywagacje nie pomogą. |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:26, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
szable napisał: | Nie biorę tu pod uwagę katów którzy znają tylko jedną pozycję manetki gazu, czyli "full throttle" i tylko jedną nawierzchnię czyli "mud". Tacy będą niszczyć wszystko na czym zasiądą i tu żadne dywagacje nie pomogą. |
Nie... No... Co Ty... Tu nie ma takich ... |
|
Powrót do góry |
|
|
marek1959
Dołączył: 09 Lip 2016 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13:47, 29 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja trochę pojezdziłem suzuki dr 800 zaprzegnietym najpierw do velorexa a pózniej do iżowego. Zdarzało sie po 400 km dziennie |
|
Powrót do góry |
|
|
|