|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Czw 18:34, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
W poniedziałek kupiłem akumulator 6V i uczyłem się jazdy ruskiem. Umiem już stawiać go na 2 koła, chociaż przez napęd przestaje ciągnąć kiedy wózek oderwie się od ziemi. Umiem też bączki na mokrym asfalcie więc czas na remont. Dziś po południu wyjąłem i rozebrałem silnik - faktycznie prosty dla mechanika. Już wcześniej przy ustawianiu luzu zaworowego okazało się, że dmucha przez zawory, do tego z rurki po silnikiem wypuszczonej w dół lecą spaliny jak z tłumika Zdjęte cylindry i jestem w szoku... jak to możliwie, że tak dobrze odpalał i w miarę sprawnie jeździł. Między tłokiem a gładzią cylindra jest taka szpara, że mogę tam mały śrubokręt wcisnąć - 1,5-2mm, tłok lata w cylindrze na boki jak tylko chce. Do tego prawy cylinder ma wżery na gładzi - pewnie podczas rocznego postoju skropliła się tam woda. Nie wiem jak ocenić wał - są bardzo delikatne, ledwo wyczuwalne luzy na sworzniu i korbowodzie, chyba zawiozę to do Kamandira żeby ocenił. Napęd działa "sprawnie" tj jeździ, ale dyfer cieknie, a do tego huczy kiedy się odpuszcza gaz. Sprzęgło rozsypane - do wymiany. Skrzynia sprawna, wszystkie biegi wchodzą, czysta, bez wycieków, chyba jej nie będę ruszał.
Zawiozę cylindry do szlifiarza i niech mi oceni, czy wyjdzie z nich chociaż 4 szlif.
I jeszcze pytanie - mam mozliwość złożenia silnika na nowych sowieckich tłokach i pierścieniach, które dostałbym za darmo - opłaca się, czy lepiej zainwestować w almot? Zawory dawać nowe czy regenerować? |
|
Powrót do góry |
|
|
balu
Dołączył: 19 Lis 2010 Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło
|
Wysłany: Czw 19:34, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Już lepszy almot od ruskiego gówna, lepiej polonez a jeszcze lepiej maluch na wstawionych tulejach. Ja eme mam na almocie i nie narzekam. Do almotu ruskie pierścionki, zaworki zrobić, wał też jak ma luzy. W skrzyni wymeinił bym łożyska i uszczelniacze w dyfer też bym zaglądnął. Do ruska warto zaglądnąć wszędzie dosłownie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Czw 20:24, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
teraz odpalał a po remoncie to się nawku...sz na maksa. a to będzie coś pukać a to coś stukać, a to gaźniki trzeba wyregulować bo nierówno będzie chodził i generalnie będziesz grzebać przy nim do osr..ej śmierci hehe. ale warto!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Czw 23:39, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Miałem w życiu 10-12 motorków, ale żaden mnie tak nie podniecał jak ten rusek, normalnie z każdą śrubką rośnie napięcie;)
W czym sovieckie tłoki są gorsze od almota? Czy jest sens grzebać w skrzyni, skoro nie ma na niej nawet kropli wycieku? Dyfer dam na "gwarancję" i dostanę lepszy podobnie jak i sprzęgło. Tłoki od malucha ( tak się nazywam ) - skąd takie wziąć?
Grzebać do śmierci... mojej bądź sovieta - brzmi kusząco;)
Ostatnio zmieniony przez meter30 dnia Czw 23:43, 16 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 6:25, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Tłoki z Malca tylko fabryczne z starych zapasów. Inne to takie same jak Almoty czy ruskie. Ruskie bywają całkiem dobre, jak się trafi.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 7:02, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Steegen
Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 490 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stegna/Mikoszewo
|
Wysłany: Pią 19:31, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Umiem już stawiać go na 2 koła, chociaż przez napęd przestaje ciągnąć kiedy wózek oderwie się od ziemi.
Napędowiec tego nie lubi,jak będziesz tak jeździł to zmielisz mechanizm różnicowy w dyfrze ,a to kosztowna rzecz do remontu.Na trawie czy piachu pól biedy ,ale na asfalcie na pewno prędzej czy później go załatwisz a zwłaszcza jak mu jeszcze dołożysz opony o agresywnym bieżniku(kostka).I tu Gwarancja od kamandira Ci nie pomoże |
|
Powrót do góry |
|
|
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Sob 7:28, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
To była tylko nauka jazdy bo nigdy wczesniej nawet nie siedzialem na rusku. Docelowo mój styl jazdy taki nie bedzie, raczej spokojnie poza asfaltem- szutry, lesne dukty itd.
Motorek juz rozebrany do piaskowania, zostalo tylko zdemontowac lampe i przodek oraz opony. Silnik raczej planuje zlozyc na tlokach od malucha. Blotnik przy koszu jest zgnity, raczej wymiana na inny. Gondole poki co odpuszczam bo jest przy niej za duzo roboty, poza tym przy piaskowaniu pewnie wyjda dziury w podlodze. Kolejne pytania do Was:
Co do koloru i ogolnie wygladu- chcialbym go zrobic/ wystylizowac na mw750 ale nie wojskowe tylko cywilne- zadne szparunki czy polysk, tylko mat, jeden kolor na calosci motocykla. Co powinienem zmienic zeby tak wygladal- wszelkie wskazowki, szczegolnie te krytyczne mile widziane. Ps. Kolor oliwkowy czy khaki nie wchodzi w gre.
Idac dalej- cylindry tj zeberka chcialbym wypiaskowac i pomalowac na czarno- jest jakas farba zaroodpona do tegp typu kokbinacji ktora mozecie polecic?
Dalej- kupie gondole ladnym stanie- kamandir ladnych nie posiada. Chodzi mi o taka przy ktorej bedzie jak najmniej szpachlowania i podloga w miare ok.
Jeszcze mialem pytania, ale wylecialo mi z glowy, na kacu jestem:-) pozniej mi sie przypomni to jeszcze napisze:-) przepraszam za brak polskich znakow i literowki, ale z telefonu pisze |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 7:43, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ładną gondole jakbyś potrzebował mam |
|
Powrót do góry |
|
|
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Sob 7:59, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Daj zdjecia i cene na PW. W czwartek/piatek jestem w Zabrzu, moge podskoczyc i obejrzec |
|
Powrót do góry |
|
|
Barney
Dołączył: 22 Paź 2012 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:35, 18 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Siemka, powodzenia w remoncie i zapału bo ja mojego posiadam od marca i dzisiaj był pierwszy dzień w którym zrobiłem na nim 100m bez elektryki, błotników i papierów ale jestem z siebie dumny, że po wykonanym przeze mnie remoncie to cholerstwo przejechało te 100m... oprócz tego, że już cieknie z kopajki to jest nieźle:D |
|
Powrót do góry |
|
|
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Pon 22:18, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
O tłokach oczytałem się już dużo i chciałbym to ujednolicić. Tłoki almot posiadają różną opinie więc decyduje się na tłoki z poloneza 1600 tylko:
tuleję główki korbowodu należy rozwiercić na 22mm, wtedy jej ścianki będą dość cienkie - wytrzyma to czy lepiej rozwiercić główkę i dopasować grubszą tulejkę pod sworzeń 22mm?
Spotkałem się z 2 rodzajami tłoków do poldka - standardowe i grafitowe - ponoć lepsze, ale różnią się długością płaszcza tłoka - czy ma to jakieś znaczenie?
Czy trzeba coś przerabiać w głowicy?
Podobno na tych tłokach spada stopień sprężania, ze względu na kształt denka i zwiększenie komory spalania - prawda to? Trzeba coś z tym robić?
Również piszą, żeby szukać używanych tłoków poldkowych, ponieważ są już wygrzane i nie mają tendencji do rozszerzania - trochę sceptycznie do tego jestem nastawiony. Co sądzicie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Pon 22:47, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A mierzyłeś cylki już? |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:00, 20 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Zmierz czyli idz do szlifierza nich Ci powie na jaki najmniejszy wymiar uda mu sie szlifnąć tuleje. |
|
Powrót do góry |
|
|
meter30
Dołączył: 05 Cze 2013 Posty: 422 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Wto 7:59, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Cylki pomierzone, ale "szlifierz płakał jak mierzył". Nie miał jak zmierzyć w środku cylindra, przyłożył suwmiarkę u góry, tam gdzie jest próg i wskazało 78,20 coś tam. Zmierzył tłok i wyszło 77,81. I mówi, że tłoki minimum 78,5 lub najlepiej coś około 79. Z tym 78,5 to się absolutnie nie zgodzę. Tłok w tej chwili jest nominalny na 77,97, w rzeczywistości 77,81 i kiedy opuszczę go na dół tak, żeby spód płaszcza tłoka był na równi z dolną krawędzią tulei, to między tłok a gładź wpycham szczelinomierz 0,80, a wszedłby jeszcze większy, ale blaszki szczelinomierza są płaskie i przy takiej szczelinie dość grube - nie poddają się do kształtu owalu cylindra. Podsumowując - z moich pomiarów minimalny tłok 77,81 + 0,80 + coś na zeszlifowanie, honowanie to i 79 może się okazać minimalny. Chyba lepiej zmienić szlifierza, poza tym jakbym chciał składać na polonezie to on nie rozwierci mi główek korbowodu do 22mm. Cena to 100zł/cylinder za szlif z frezowaniem zaworów.
Aha, no i jak w końcu z zaworami - czy opłaca się stare reanimować? To jest silnik z k750 - czy są tam uszczelniacze zaworowe?
Ostatnio zmieniony przez meter30 dnia Wto 8:11, 21 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|