www.kolyaska.fora.pl

Jakob

ciesze sie bo od zeszlej zimy sprzet lata

[link widoczny dla zalogowanych]

ural80

No, no...Sprzęcik robi wrażenie. Faktycznie to co pisałeś - nie ma tu przesady, żeby nawet nie powiedzieć, że jest "ascetycznie". Rozumiem, że twoja żona już wsiada do kosza, a smród ukraińskiej stodoły z lat 60-tych to przeszłość Smile

Jakob

hej,stronie od nadmuchanyh sprzetow,a co do calosci stawiam pierwsze kroki,ale ciesze sie kazda chwila i sprawnym sprzetem,tak..zonka zadowolona,i jest fajnie..niedlugo synek wskoczy do kosza Wink

pozdro

ural80

Fakt, trzeba się cieszyć każdą chwilą na motorze, a zwłaszcza z rodzinką. U nas tradycją stały się "motorandki". Wskakujemy z żonką na moto i bierzemy kurs na horyzont. Dzieciaki też jeżdżą. Starsza córka zaczęła mając niecałe 3 lata, a młodsza niecałe 2. Niestety wszyscy nie możemy się zapakować na ruska, więc musimy to jakoś dzielić. Swoją drogą widok dziecka w koszu jest super i wzbudza wiele pozytywnych emocji wśród ludzi.

A tak jeździliśmy w te wakacje na Mazurach Very Happy

dz@hym

Jakob -zajebista maszyna! Jaki to kolor farby - pamiętasz RAL?

Jakob

UraL 80 - piekna gromadka Wink

super gratuluje! Fajnie ze laczysz rodzinne bycie z pasja, co do farby,mieszalem sam,kupilem bezowy i brazowy w Oldtimergarage, wzorowalem sie na bezowym na jakie byly pomalowane urale,dokladny ral nie znany,jednak podobienstwo jest 99 % moge zorbic tobie probke i podeslac,farba z tej firmy laczy w sobie podklad,antykorozje i kolor,stosunek ceny do jakosci dobry..proszkowy lakier,moim zdaniem sporo psuje,robilem tal Iza,hmm mokry jest lepszy,tylko moje zdanie,pozdro,pokaz swoj sprzet dz@hym,elooo

dz@hym

Dziękuję za informację! Malowanie mojej emy/irbita to odległa sprawa, jak na razie jeżdżę w oryginalnym, aczkolwiek zbieram info!

regers

W dysku jest jedno foto z uralem w oryginale, wyglądał tak?
To powiem tylko jedno, nie obraź się ale zniszczyłeś ładnego oryginalesa malując go.

Jakob

tak,zgadza sie..tak wygladal w orginale,zniszczylem? hmm,wiesz ile godzin? ile pracy? ile forsy? masz prawo tak myslec,dzieki..

dziubek25077

Koledze chodziło o to że zniknął z istnienia prawdziwek, których już mało, a powstał kolejny rodzynek, i choćbyś włożył w niego nie wiadomo jakie pieniądze to teraz pozostała jedynie wartość nowego chromu, lakieru, pięknie chodzącego silnika i nic poza tym, stracił wartość kolekcjonerską bezpowrotnie.

Cyrograf15

Taaa, lepiej niech całkiem zgnije i się rozpadnie jak pomalować.
Wojtek

Prince

Te prawdziwki to coś mało jeżdżą. Bo się nie nadają albo bo żal bo deszczyk zmoczy. Motocyk Jakob'a jest akurat ładnie zrobiony. Nie przesadzony, ładnie odrestaurowany.

Jakob

Dzieki za slowo wsparcia,nie chodzi o mnie..lecz wsumie o decyzje,owczem..kiedy zaczynalem nie bylem pewien,ale juz pislalem wczesniej co mysle,i dlaczego sie zdecydowalem..widac,nie kazdy jest tak krytyczny,jak amatorzy prawdziwkow,pokazcie swoje sprzety..i lejeace sie chromy z puszki.