www.kolyaska.fora.pl

Cyrograf15

Prościej, taniej i z lepszym efektem wstawić górny silnik. Silnika z Bawary nie polecam bo wtedy cała reszta się rozpada.
Wojtek

Cyrograf15

Dziś pełen sukces! Pojechałem na przegląd i bez najmniejszych problemów gad przeszedł Very Happy

Znaczy trąbi, świeci i hamuje.
Wojtek

Hius

Przerabiałem szczęki hamulcowe ciachnąłem palucha,piz....łem wszystkim i szlus

Prince

Michal_

Ja do dzisiaj od poniedziałku rozebrałem, wymieniłem wał, powymieniałem pierdołki, poskładałem w 86% i mam w planach jutro odpalić...

Cyrograf15

Prince
Gad do tego jeździ a i mam pełną świadomość że to wszystko jedynie stan przejściowy i że to się zmieni.

Michal
Bawara jest nieporównywalnie trwalsza ale za mocna do ruskiej reszty. Koszt remontu (roboty) górnego i dolnego podobny. Za to w zakupie tańszy górny. Silnik Dniepra do remontu to 300 zł a do jazdy 500 zł, dolniaka się tak tanio nie kupi. Podobnie z cenami nowych części, zdecydowanie taniej do Dniepra.

Wojtek

Marcin-organizator

Michal
Bawara jest nieporównywalnie trwalsza ale za mocna do ruskiej reszty. Koszt remontu (roboty) górnego i dolnego podobny. Za to w zakupie tańszy górny. Silnik Dniepra do remontu to 300 zł a do jazdy 500 zł, dolniaka się tak tanio nie kupi. Podobnie z cenami nowych części, zdecydowanie taniej do Dniepra.

Wojtek[/quote]

Ale zeby zrobic porzadnie Dniepra to trza by zaczac od odlewania bloku i wału....i mówie to ja posiadacz i uzytkownik dniepra....

jarys

Dziś pomalowałem felgę i założyłem skrzynkę bo mi brakuje miejsca na części zapasowe. Jak jest dziadem to niech taszczy te klamoty. Laughing

Steegen

Michal
Bawara jest nieporównywalnie trwalsza ale za mocna do ruskiej reszty. Koszt remontu (roboty) górnego i dolnego podobny. Za to w zakupie tańszy górny. Silnik Dniepra do remontu to 300 zł a do jazdy 500 zł, dolniaka się tak tanio nie kupi. Podobnie z cenami nowych części, zdecydowanie taniej do Dniepra.

Silników z stajni BMW jest cała masa i o różnej mocy tak że można sobie dopasować nap.model R 65 wychodził z silnikiem o mocy 27,40,48 i 50 KM,a że ludziska chcą fruwać to i pchają motory z R80iR100 ,50,70 konne.Do tego są różne warianty kół zamachowych zmieniające moment obrotowy od lekkiego przez ciężkie,np R 100RS do 78r,oraz przeróbki pod ruskie koła zamachowe które waży 8kg.Dlatego nie ma się co dziwić że się coś tam zawsze up...li jak kogoś poniesie ułańska fantazja Mr. Green

Ja w swoim MW 650 mam silnik z R 100/70KM trzeci rok i jakoś poważniejszych awarii nie zaznałem.Raz mi się jedynie wałek kardana w wiertło skręcił ja sobie chciałem na uralszinach na łące poszaleć.Dla tego ja nie widzę sensu przerabiania ruskich silników ,zwiększania mocy i takie tam głupoty,dla mnie to dalej jest paździerz na którym pojedziesz ,a nie wiesz czy wrócisz.Rusek z oryginalnym silnikiem dolnym czy górnym to się nadaje tylko na niedzielne wypady ,odpusty czy zloty.Osobiście uważam że silnik w rusku jest droższy w utrzymaniu niż z BMW,bo części do rusków występujące w sprzedaży nie nadają się do użycia i jak to ma chodzić to musisz wszystko dorobić ,a to kosztuje Crying or Very sad

.Do bejcy jak kupisz do na pewno z 10 lat nie zajrzysz.

szefostwo

Skoro nie ma sensu przerabiania ruskich silników to jaki sens ma wkładanie innych w ruskie ramy? Rusek z BMW to ani rusek, ani BMW. Dalej ma średnie właściwości jezdne, krzywe koła i wózek ważący tonę.

Cyrograf15

R 65 to max a za razem minimum co ma sens wkładać do Ruska. Gdyby BMW robiło napędowca to by nie było potrzeby robienia przeszczepów. Wracając do tematu wątku, dziś dolałem oliwy do skrzyni bo poziomu nie było. Znaczy wyciekło, bo raczej nie wyparowało. Inna sprawa że od kilku lat tam nie zaglądałem.
Wojtek

Adam M. · Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

A ja w moim "rusku" po raz drugi musialem wrocic do luzow zaworowych, bo kleilem koncowke laski popychacza i niestety teraz sie "ulozyla".
Luz na tym zaworze wzrosl 3x. Upierdliwa robota z rozklejaniem i sklejaniem pokrywy i otoworow pod sruby mocujace zeby olej utrzymac w srodku.
Wylecial rowniez uszczelniacz z jednego z teleskopow przednich ( razem z olejem ) ale nie bede tego teraz robil bo przyjemniej sie jezdzi Smile

.

Prince

Wymieniłem łożyska w tylnym kole. Po to żeby po wymienia stwierdzić, ze niewiele to zmieniło bo oska jest luźna( jest w miarę nowa).
Następnie zabrałem się za podłączenie kliku przewodów od ładowania, co czekało już chyba rok. Po to żeby stwierdzić, ze mam zwarcie w cewce. Zabrałem się za regulacje hamulca z przodu. Nie mogąc jakoś sensownie trafić z regulacją, zdjąłem koło. Po to żeby stwierdzić, jak rdzawy nalot w bębnie daje znakomity poślizg okładzinom. Tego było już za dużo Twisted Evil

. Zostawiłem paścia, pojechałem pojeździć motocyklem Wink

Prince

Minął tydzień. Nudno w pracy to przeprosiłem się z paździerzem. Nie ma co robić to chociaż uruchomię ruska. I sukces. Wymiana cewki i po dwóch latach ( chyba ) odpalił. Jak na to, że miedzy czasie zdejmowane i pożyczone były gaźniki, zdejmowany zapłon, a zawory regulowane pewnie ze trzy lata temu, to całkiem przyzwoicie chodzi. Ale od jednego odwykłem- jak można jeździć przy takim hałasie? Jutro kupie zatyczki do uszu. Ponoć 3M robią robotę. Rolling Eyes

Hius

Ho ho odrosły strupy od ... Tłumiki sobie kup sknero Krakowska