www.kolyaska.fora.pl

Roy

Kaska super zrobiona, mała kosmetyka, obniżenie sylwetki i jest fajny sprzęt.

klapek

Prince

Roy

Niby macie racje, można ale powiem z własnej perspektywy bo pasuje tutaj idealnie. Sam śmigam takim Vulcanem jaki podesłałeś klapku, i też chciałem go jakoś fajnie przerobić. Ale... pociąć motocykl za 13 tys. (tyle mnie kosztował) wcale nie jest takie łatwe (różnie czasem bywa w życiu, czasem trzeba sprzedać motocykl bo kasa potrzebna i w razie czego jest co sprzedać) + mamy mega przestój z jazda ze względu na przeróbki. Dlatego sam składam wydumę z zaporożca, nie mam ciśnienia że za tydzień wiosna a to w kartonach leży, poza tym składam sobie powoli jak jest kasa i czas. A jeździć mam czym wsiadam i jadę, bez skręcania czegoś na szybko drutem żeby tylko na zlot odjechać i żeby całego sezonu nie odstać w garażu. A co do samej kaśki, prince nie zgodzę się z Tobą bo nie jest zła, linia jest ok (tylko trzeba ją obniżyć bo wygląda jak cross w tej chwili) trapez fajny nie jakaś stodołowy wyrób. Zrobił bo chciał coś swojego a może akurat nie miał kasy żeby wywalić 13 koła za taki sprzęt, więc składał x lat takie coś. A chrom i amerykańskie orły mogą się podobać tak samo jak rusek może się nie podobać. Jedni wolą ogórki a drudzy ogrodnika córki. Ty byś nie wsiadł na takie choppera tak samo jak 20 innych osób nie wsiadłoby na twoją kaczkę.

Prince

Roy

Na dobrą sprawę wszystko można sprowadzić do gustu i uciąć temat ale czasem można poznać spojrzenie z innej strony o której się nawet nie pomyślało. Wysokość to coś co można poprawić (bez dobrego zaplecza kąta główki sobie nie zmienisz ale długość sprężyn teleskopów już prędzej), dostrzegam w tym motocyklu potencjał na fajnego nietuzinkowego sprzęta. A dla mnie proporcje to np. fakt że motocykl nie ma ramy długość 3m a kąt główki taki jakby motocykl był po solidnym czołowym dzwonie. Wszystko gra. Koła to pikuś na allegro kupisz koła od rusa zaplecione na felgi 15 od syrenki za 100zł. Tak samo można kupić trapez jak i każde inne dowolne zawieszenie, wedle gustu, argument że są produkowane tym bardziej mnie nie przekonuje bo widać że koleś nie robił maniany tylko się wykosztował.
Wg mnie np ten motocykl nie ma proporcji (oczywiście nie chce obrazić właściciela ale taki mój gust):
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tym przykładzie porównaj sobie swoje wyobrażenie o proporcjach odnośnie w/w kaśki. A co do osób z MT czy X factor czasami są sami świadomi swoich nieumiejętności ale przynajmniej są odważni Smile

Prince

stopa

Panowie co sądzicie o tym sprzęcie?
Gdzieś czytałem o sprzedającym pochlebne opinie i wydaje mi się że gdzieś już to widziałem.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Roy

Błotniki wydaje mi się że to jest wyrób własny, wydechy również coś a`la indian Big Chief. Z ramy jeszcze będą ludzie po odpowiednich zabiegach, zbiornik ujdzie konsola hand made i to też się liczy. Do konsensusu chyba nie dojdziemy, bo mimo niedoskonałości sprzęt mi się podoba a Ty się nie przekonasz Smile

A uczestnicy MT mają odwagę żeby przełamać nieśmiałość czasami celowo robiąc z siebie błaznów. Co Cię nie zabije to wzmocni, ku uciesze widzów i nie powinieneś się może tak na nich gniewać bo czego się można spodziewać po jednej z najbardziej komercyjnych stacji w PL?? nikt nie gwarantował ambitnych wykonawców i takiego samego repertuaru sztuczek, pokazów, tricków i występów. Jest szmira jak w większości tego typu show, z przebłyskami geniuszu jednostek, które i tak giną w odmęcie percepcji masowego widza.

Łukasz

Co myślicie o tym?

[link widoczny dla zalogowanych]

omnia2005

Toż to szok, zwłaszcza cenowy

[link widoczny dla zalogowanych]

grzebana emka za taką kasę

Roy

A to nie od Staciwy??

Prince

brzytwa

Kiedyś posprzeczałem się z nimi na forum Odkrywcy. Byłem na inscenizacji "Bzura 2008" (chyba) i panowie szaleli na polu bitwy emkami, kaśkami, nawet się graty od Urala trafiły - wszystko to udawało BMW R71. Jak ich obśmiałem, to stwierdzili, że jazda w terenie jest bardzo poważną sprawą i że takie dolnozaworowe silniki mogą się łatwo zatrzeć i że nikt nie będzie katował oryginału. Cała ta ich jazda polegała na wolnym przemieszczaniu się na "jedynce", a na całym terenie był może z jeden godny uwagi dołek do głębokości mniej więcej kostek. Ale jeżeli chodzi o umundurowanie, to cię, bracie, zjedzą, jak masz cokolwiek nie pasującego do "oryginału". Tacy to już śmieszni frustraci. Można by im podstawić CZ-tę z Velorexem w khaki, pewnie połknęliby przynętę, że to np Dekawka w wersji na Madagaskar.

Roy

Pawłowi trzeba przyznać że silniki robi pięknie Very Happy

Zawsze na łodzi odpala jakiegoś ruchola który sobie cyka fajnie na wolnych i czasami silnik pracuje kulturalniej niż w japońcach.