Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 23:51, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Rusek obecnie to co najwyżej to tania namiastka weterana. Cała ideologia dorobiona do syfa to robota handlarzy w oczywistym celu. W moim wypadku i za pewne jeszcze kilku osób dodatkowo nostalgia i wspomnienie młodości. Proponuję zejść na ziemię a nie bredzić o zaletach i duszy ruskiego syfa.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Sob 10:56, 30 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Mowa była pany o nieznośnej cenie do jakości i wahaniach rynku, a nie o jebaniu czy gloryfikacji!
Namiastka weterana to dobre określenie ale wczesnym rocznikom nie zabierałbym tego przywileju, fakt że te maszyny do dziś są robione w prawie nie zmienionej formie się do tego przyczynił, pomijając kwestie dniepra z armatą na koszu i tabliczką 194x... albo znaczki bmw na baku...
btw: rusek to mój pierwszy motocykl, wcześniej nawet najmniejszych ciągot w tym kierunku nie miałem, gdzie sprzęty się przewijały w domu, aż ojciec se kaczkę kupił, a ja patrze, siadam i jakie to kurwa fajne jest!! dziś sam mam ruska i na obecną chwile nie mam najmniejszego zamiaru zastępować go czym innym ale trend mam taki coby jak najwięcej kilometrów nawijać, a mniej godzin w garażu spędzać (to se maszynę wybrałem)...
Ostatnio zmieniony przez Michal_ dnia Sob 11:08, 30 Maj 2015, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sob 15:30, 30 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja powiem inaczej, miano weterana odebrali kaśce ..... jej posiadacze, cóż za problem kupić byle czarnobyla za 2000-3000 zł zrobić remont we własnym garażu przy pomocy wujka ślusorza i stryja co i płytki położy, zagipsuje jak trzeba to i gniazdko podłączy. Tak to niestety wygląda, a przecież sklepów z lakierami nie brakuje a i nabiją w butelkę jako szpreja to się samemu pomaluje. To jest niestety brutalna prawda o realiach remontów w szopach czy własnych garażach, oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo w szczególnych przypadkach w zaciszach własnych garaży gdzie latami gromadzi się czy kompletuje motocykle powstają najlepsze okazy, ale to może niewielki procent całości która wygląda niestety jak wyżej. Dlatego model kaśki nawet z pierwszych lat produkcji uchodzi za okaz warty 3000 zł. Bo przecież on taki jak cała reszta
Gdyby ryskie motocykle były traktowane jak nawet polski komar sztywniak w oczach miłośników polskich motorowerów miały by zupełnie inne opinie. |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:10, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Dziubek nie wygrasz z ignorantami Czasami zastanawiam się po co się tak męczycie? jakiś order z męki Hiobowe? Za dużo czasu i zawsze można na kolyasce potrollować? Nie kumam tutaj klimatu? Dziubek trafiłeś w punkt, większość tych motocykli to kundle przeokrutne na które nawet bym nie splunął. Całe szczęści czasami gdzieś się trafi coś fajnego. Uważam że nawet dniepr MT12 czy jakoś tak może być zajebisty jeśli włoży się w to serce i sporo kasy a przy okazji łaskawie poczyta i popatrzy na zdjęcia. Nie wiem po co to piszę po raz kolejny. W sumie mam to w dupie
Ps. Dziubek ostatnio nabyłem taki motocykl i jaram się niem zajebiście, planuję wpierdzielić w niego szufelkę $$$ i jak ktoś mi powie że to nie motocykl zabytkowy walę w ryj
PS2. Jeśli nie ma papieru to 5000 bym dał, jak ma papier i numerki się zgadzają to pod 10000. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 0:48, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No cóż, za 10000 nie da się kupić prawdziwego weterana. Trzeba dorabiać ideologię do ruskiego syfa. A na koniec płakać że drogo.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin-organizator
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lebork
|
Wysłany: Nie 10:19, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No to może i ja się wypowiem...szczególnie w kwestii Katarzyny....
Mimo że nie przepadam szczególnie za tym modelem, nie podoba mi się i tyle , nigdy mi się nie podobała , uważam że jest pełnoprawny zabytek , szczególnie w takim oryginalnym stanie...Nawet na Ukrainie jest to już może nie rarytas ale zabytek na pewno tak . Ja pamiętam jak na początku lat 90-tych traktowało się na zlotach zabytków Iż-49 .Jakie były reakcje?:No jak już przyjechałeś tym oryginalnym "jeżem" to zostań...Bo 56 zostawała za brama...A teraz? Młodzież już zaczyna się jarać pierwszymi Jupiterami...że o 56 nie wspomnę , a ten kto ma 49 to gościu...Tak samo z "Katarzyna" , przez wiele traktowana jako tania namiastka motocykla, sprzęt do katowania w lesie i na polu a także wszelkiej maści eksperymentów mechaniczno-stylistycznych stał się pełnoprawnym zabytkiem...A że posiadanie ruska nie da się uzasadnić ekonomicznie to inna sprawa, a i tak wszyscy nimi jeździmy bo to lubimy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:35, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz napiszę, w większości jeździmy Ruskami bo nas nie stać na prawdziwe weterany czy choćby klasyki. Taki CBX 1000 to 5 Rusków, a taki Vincent to nawet nie bardzo wiadomo ile.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek25077
Dołączył: 06 Lis 2011 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 13:15, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jest trochę inaczej wg mnie, sporo ludzi jeździ ruskimi bo koszt zakupu nie ma nic wspólnego z zakupem weterana, powód? motocykl za 2000-3000 to zlepek szrotów co było pod ręką byle przypominało motór. I dlatego w oczach oryginał kaśki rzadki model to i tak szrot, z tym że może z 1 % właścicieli może powiedzieć że ma weterana, reszta to złom. |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:33, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Jeszcze raz napiszę, w większości jeździmy Ruskami bo nas nie stać na prawdziwe weterany czy choćby klasyki. Taki CBX 1000 to 5 Rusków, a taki Vincent to nawet nie bardzo wiadomo ile.
Wojtek |
hehe, dobre gdybym siedział na krześle to pewnie bym spadł
Nie mierz wszystkich swoją miarą... odnosząc do siebie miałem różne motocykle, szybkie, bardzo szybkie, tanie i drogie i co, nic! znudziło mi się, nie mam nie dlatego że mnie nie stać tylko dlatego że mi się nie chce i mam inne priorytety Zresztą nie ważne, znowu dałem się wciągnąć Fakt jest taki że nie ma forum Radzieckich motocykli z imz i kmz gdzie ceniona byłaby wartość historyczna tych pojazdów, gdzie renowacje odbywałby się z pietyzmem i poszanowaniem. Gdzie każdy dążyłby do tego żeby jego pojazd był na coraz wyższym poziomie. Fakt jest niestety taki że radzieckie boksery zazwyczaj są najbardziej obleśnymi pojazdami na jakie da się trafić na jakiejkolwiek imprezie motocyklowej.... A może to nie wina motocykli tylko zjebanej grupy społecznej ujeżdżającej te sprzęty? |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:42, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No nie wiem. Rusek tylko za pierwszym razem jest jakimś wyzwaniem. Bardziej mechanicznym i finansowym. Bo poza tym raczej nie ma czym wzbudzać emocji. Tzn sentymenty itd. Oki. Tak jak już Cyro napisał. Ale dajcie spokój. Jeździ gorzej niz skuter, jest bardziej lansiarskie niż czoper, a serwis tego szajsu jest bardziej bogaty niż niejednego crossiaka.
Ja to lubię jeszcze bo mi przypomina jakieś tam lata. Ale jeździć, nie jeżdżę i nie mam zamiaru. Bo po co?
Balu. Tu masz motocykl z "duszą"
[link widoczny dla zalogowanych]
Bierz bo przecież dusza najważniejsza
Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Nie 22:07, 31 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pon 7:01, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
M72 750 a tu dnepa 650 ze znaczkiem bmw i cala reszte juz ciezko opisac hahahah chopper jak malowany )) |
|
Powrót do góry |
|
|
tytus-s
Dołączył: 11 Lis 2010 Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec
|
Wysłany: Pon 17:43, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Szanowni panowie każdy robi motocykl pod swoje potrzeby i każdy ma swoją wizję.Nie ma co kpić.Widywałem Sokoły pocięte na "czopery'w latach 70-80 tych.Takie były "trendy".Co do kompletowanie "oryginalnych"kasiek i dnieprów
to pewnie w KMZ nie wiedzieli co jest oryginalne a co nie.
Ostatnio zmieniony przez tytus-s dnia Pon 17:44, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 18:15, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z dziubek25077, nie stać mnie było na oryginalne BMW, ale moja emka jest jego namiastką. Co do robienia motocykli to też miałem takie wrażenie że zawsze na jakiś zlotach te najbardziej zaniedbane to były ruski, przerabiane tanim kosztem na bmw itd. Sam swojego motocykla nie składam na dokładny rocznik (aż takim pedantem nie jestem), zależy mi po prostu na tym żeby wyglądał jak oryginalny a wszelkiego rodzaju przeróbki mnie opychają.
Zanim kupiłem emkę szukałem junaka ale w zasięgu moich możliwości były właśnie takie "czopery" jak to trafnie opisał tytus-s, gdzie bym musiał włożyć 2 razy tyle żeby go odremontować do stanu podobnego oryginałowi. Wszystko przede mną |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:43, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Wcale nie musi być orginał. Wystarczy popatrzeć np. na wydumkę Dawida. Pomieszanie Bawary z Ruskiem i tym o co się potkną w garażu a całość dobrze wygląda. To samo tyczy chopperów. Tyle że zrobić taki ładny z smakiem nie jest łatwo. Niewiele znam udanych projektów. Dodatkowo trzeba mieć świadomość że sama przeróbka Ruska czy H-D to te same koszta. O ile w wypadku H-D to się może okazać trafioną inwestycją to w wypadku Ruska jedynie sztuką dla sztuki.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pon 21:07, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Juz mam najechane 4300km )) .HAmuce bajka, zawieszenie też ,szprychy ani nie drgnely i mocowo daje rade ladnie:))) .Zero wycieków )) -pocil sie jeden simer ale wymienilem )) aha i oczywiscie jedna opona duro juz tez sie skonczyla ))).
https://www.youtube.com/watch?v=QpbVbN2TLW0
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Pon 21:09, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|