www.kolyaska.fora.pl

Marcinnn6 · Wysłany: Sob 16:39, 07 Mar 2015 Temat postu:

noo taa wiem z poprzednich postów oraz innych wątków że dniepry nie cieszą się taką "estymą" jak np. kaśki. a takie pytanie z innej beczki czy można wjechać np. dnieprem na taką przyczepkę:

[link widoczny dla zalogowanych]

bo z danych technicznych wynika że nie. ale jak mierzyłem jakiś czas temu kaśkę to od koła wózka do koła motocykla była około 120cm, ale nie jestem pewien swoich pomiarów

marek_baj · Wysłany: Sob 20:16, 07 Mar 2015 Temat postu:

Prince a co z Wieprzami mt 12 ? sam takowego posiadam od 3 lat kupilem wiem ze przeplacilem ale zrobilem bieszczady nie raz kilka zlotow i tak poza peknietym pierscieniem i wyciekami to pali toczy sie i zbytnio nie marudzi wiec ogolnie jestem zadowolony szczegolnie z napedu. Mam z jednego kawalka rama + silnik udalo mi sie ? czy po prostu 12 nastki z tego co wyczytalem maja dosc dobra opinie

Cyrograf15 · Wysłany: Sob 21:58, 07 Mar 2015 Temat postu:

Zakup Kaczki lub Dniepra można porównać do zakupu Mikrusa lub Malca. Jak ktoś dalej nie łapie to może sprawdzi ceny Mikrusa i Malca.
Wojtek

Marcinnn6 · Wysłany: Nie 7:38, 08 Mar 2015 Temat postu:

ale kwestie dniepr vs kaśka już łapę Smile

- przy czym jest to kwestia jak ja to określiłem "estymy" z posiadania kaśki - dolniak, zabytek itp. Ale tak naprawdę ciężko mi rozstrzygnąć kwestię użyteczności. Bo można cieszyć się jazdą z malucha a na mikrusa tylko patrzeć w garażu. Czytałem na tym forum że dniepry mają problem z jakością, ale np dostęp do części wydaje się być ok, przeglądając allegro do silników dnieprowskich jest wszystko (polskie cylindry, tłoki etc.).

chce jeździć, może za jakiś czas zapragnę kaśki, ale w tym momencie to co jest na rynku do sprzedaży to albo padło albo muzeum w cenie sporo powyżej 10 tysi

PS. a tą kwestie z przyczepką ktoś podpowie?

Cyrograf15 · Wysłany: Nie 8:30, 08 Mar 2015 Temat postu:

Z tą radością z jazdy masz 100% racji. Tyle że tylko idiota kupuje Malca w cenie Mikrusa. Dodatkowo za podobne pieniądze można kupić BMW czy inną Japonią i dodatkowo cieszyć się bezawaryjną jazdą. Większość obecnie dostępnych części do Rusków jest bardzo złej jakości, nie ma tu znaczenia Dniepr, Ural, Kaśka czy Ema.
Wojek

Marcinnn6 · Wysłany: Nie 9:04, 08 Mar 2015 Temat postu:

no tak z ceną to się zgadzam, to może tak się zapytam: ceny k750 poznałem dość dobrze z grubsza wiem co powinna mieć a czego nie i ile kosztuje budowa takiego sprzętu. więc powiedz mi ile wg. ciebie powinien kosztować ten dniepr z linku który podałem. oczywiście zakładając, że to co jest napisane w ogłoszeniu jest prawdą

śmigiel · Wysłany: Nie 18:41, 08 Mar 2015 Temat postu:

Okazyjna cena - gratka dla prawdziwych miłośników zabytkowych części:
Uchwyt linki dołem - czy spawanie aluminium aż tak podnosi wartość ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Rura · Wysłany: Nie 23:59, 08 Mar 2015 Temat postu:

marek_baj mt12 to w sumie kaczka z napędem i długą ramą i gorszą jakością wykonania Wink

. Tak, że wiesz...
Marcinnn6 - spokojnie, jeszcze się nie napalaj, może ktoś z forum będzie gonił coś ciekawego, a jak nie to poczekaj, poszukaj, daj linki i będziemy Cię prostować. Szkoda się spieszyć, naprawdę. To tylko ruski, one się jakoś błyskawicznie nie sprzedają, chyba że prawdziwki z jednego kawałka w stanie z fabryki 100% oryginały, za przysłowiową flaszkę.. to inna sprawa Wink

.

Marcinnn6 · Wysłany: Pon 15:07, 09 Mar 2015 Temat postu:

Nie napalam się na spokojnie. No oczywiście że czasem ponoszą emocje ale staram się nie nerwowo Smile

- jeszcze w sprawie tego dniepra z linku, to rozmawiałem dzisiaj z właścicielem i to co ważniejsze: laski popychaczy są od garbusa, koniki od żuka (podobno dobry patent do dniepra), amortyzatory tył od malucha na tym forum jest nawet opisane w dziale mechanika. Miska alu głęboka trochę kapie bo dziury na śruby się nie zgadzały. Założone tzw. ruskie turbo. wsteczny zgrzyta ale niby Pan ma wymienić jakieś łożysko. Cylindry chyba po drugim szlifie (tego właściciel tak naprawdę nie wiedział dokładnie), tłoki almot, pierścienie ruskie. Mam dostać kilka fotek detali.

Cyrograf15 · Wysłany: Pon 17:15, 09 Mar 2015 Temat postu:

II szlif, czytaj ostatni. Cieknąca alu miska to złom, podobnie jak ruskie turbo które się zakłada jak silnik ma nie równe pdciśnienie.
Wojtek

Steegen · Wysłany: Pon 19:03, 09 Mar 2015 Temat postu:

Marcinnn6 · Wysłany: Pon 19:56, 09 Mar 2015 Temat postu:

Wszystko się zgadza, nie chce kupować ze zdjęcia. Ale chce SPRÓBOWAĆ uniknąć jakiejś mega miny i unikać niepotrzebnych wycieczek po Polsce. Dodatkowo sporo się dowiaduje.

Cyrograf15 · Wysłany: Pon 20:01, 09 Mar 2015 Temat postu:

Ruskie przewidują fabrycznie dwa szlify, dla tego zakładam że drugi jest ostatnim. Gdyby silnik był OK, to to turbo było by zamontowana tam gdzie jest u Ciebie, znaczy do ściany garażu. Że wszystkie Ruchole to jest jedna wielka kupa gówna to fakt, jednak cena jest zależna od wieku i częstości występowania.
Wojtek

Marcinnn6 · Wysłany: Pon 21:50, 09 Mar 2015 Temat postu:

heh no i właśnie kto jest bliżej prawdy w tym konkretnym egzemplarzu: Steegen czy Cyrograf15. czy "turbo" było włożone na zasadzie jak kiedyś były wsadzane (może teraz też są) - magnetyzery paliwa - magiczne urządzenie które doda 5KM Smile

czy też jednak żeby zamarkować mankamenty. a może zrobić na miejscu pomiar ciśnienia?

klapek · Wysłany: Wto 11:11, 10 Mar 2015 Temat postu:

Opowiem Ci historię, którą sam wymyśliłem, a raczej zbudowałem.
Zrobiłem dla siebie M-67. Pomalowałem w akrylu (półmacie), wrzuciłem w silnik porządny zapłon, porządny wałek rozrządu, zrobiłem wał w porządnym warsztacie, zrobiłem głowice w porządnym zakładzie, kupiłem porządne tłoki, zamówiłem pierścienie (takie, jakie sobie wymarzyłem). Nowe prowadnice, dorabiane szpilki głowicy, średnia miska aluminiowa. Nie znajdziesz kropli oleju pod silnikiem (da się). Wrzuciłem gaźniki od GS500 podciśnieniowe - pali w zimę po miesiącu stania od 2-3 "kapa". Oczywiście wyremontowałem skrzynię (Dniepr ze wstecznym), dyfer, amortyzatory (Kayaba).
Nowa instalacja, osprzęt kierownicy, porządny halogen, owiewka przód.
Zamykając to w jednym zdaniu - musiałbym sprzedać go za minimum 13.000zł, abym cokolwiek(!!!) na nim zarobił. Jeśli widzisz motocykl górnozaworowy po remoncie za 8000zł, to wiedz że remont samych głowic kosztują 1000 - gdzie reszta..?

edit:
Dziś bym tego samego BŁĘDU nie popełnił. Kupiłbym Dniepra z napędem i wrzucił silnik R80. W totalu wydałbym mniej i nie czekałby mnie kolejny remont za 10-15 tyś km.