www.kolyaska.fora.pl

LukS

Przynajmniej mieliście śnieg a na ŚK na razie się nie zanosi aby był.
Chyba, że chłopaki dowiozą albo uruchomią armatkę śnieżną Wink

granat · Wysłany: Pią 15:46, 11 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] szacun......

igor · Wysłany: Pią 20:23, 11 Mar 2011 Temat postu:

mikolaj kupil tego urala za 300$.calkiem niezla sztuka,cala droge do polski jechal z predkoscia 60 km/h wiecej bestia nie chciala sie rozpedzic, gdy w warszawie rozebralismy gazniki okazalo sie ze jeszcze mial nie wylamane cnoty.kilkanascie tysiecy kilometrow z syberi bez awarii,motocykl w pelni orginalny bez zadnych almotow dorabianych pierscieni i zaworow od paradowskich.wszystko tzw ruska zepa i dojechal

gobert · Wysłany: Pią 20:49, 11 Mar 2011 Temat postu:

Spotkałem człowieka jakieś dwa lata temu na bazarze w Warszawie, wypytywał wtedy o wschodnie motocykle z koszem, Szymek z Laleczką gdy usłyszeli gdzie chce jechać radzili mu szukać tylko Urala (doświadczenia Grzyba i Wnuka z brakiem jakichkolwiek części do Dniepra w czasie wyprawy nad Bajkał).
Jestem pod wrażeniem i choć to brzydko - bardzo zazdroszczę.
Warto, dodać, że Mikołaj (?) odbył już podobną podróż, do Polski wracał z Pakistanu pakistańską ciężarówką.

igor · Wysłany: Pią 23:46, 11 Mar 2011 Temat postu:

ja też mu zazdroszczę, pomimo że sam odbyłem taką podróż. Co prawda nie z Irkucka a z Alma aty. Pojechałem tam pociągiem, absolutnie bez żadnej wizy, a że było to ze 12 lat temu, nie było kontroli granicznej między Rosją a Kazachstanem, to mnie nie dorwali Smile

. Konsul RP w Alma acie długo mnie opierniczał za nie odpowiedzialność i załatwił 2 tygodnie pobytu w Kazachstanie. Podczas tych 2 tygodni udało mi się zwerbować dwie osoby + motocykl Iż 56 z koszem na powrót do Polski. Wyruszyliśmy na 2 dni przed końcem 2 tygodniowej wizy, do przejechania było ponad 2 tys km do rosyjskiej granicy. Za Karagandą zjechaliśmy na drogi gruntowe żeby nie dać się złapać policji. Niestety był to sezon na maki, policji wszędzie pełno tak i trafiłem do aresztu. Zadzwonili do emigracyjnej, żeby mnie zabrali, a że nie chciało im się przyjechać, ,mient skazał paszli na ch*j, niech się z wami na granicy użerają, a kara była 100 $. Podjechaliśmy na granicę pogranicznik patrzy na paszport, mówi: o Polak, a ja w Legnicy w wojsku służyłem, szczęśłiwej drogi, nawet do paszportu nie zajrzał. Tak i przejechałem Kazachstan. Zdjęcia wrzuciłbym, lecz niestety robione za czasów aparatów na kliszę.

granat · Wysłany: Sob 10:10, 12 Mar 2011 Temat postu:

Pełny szacun:D Pytanie, jakie koszty na taka wyprawe?

igor · Wysłany: Sob 10:35, 12 Mar 2011 Temat postu:

to bylo 12 lat temu ,mialem 400 dol starczylo.tylko ze ,nie spalem w hotelach bilet na pociag kupilem w kijowie 3 razy taniej niz z .warszawy, paliwo bylo po 1 zl .mysle ze dzis by bylo razy 5

Grzybu · Wysłany: Sob 20:24, 12 Mar 2011 Temat postu:

Pięć razy to za dużo - nasza druga część wycieczki kosztowała ok 1100 dolarów. Oczywiście również stroniliśmy od hoteli a bilety do Irkucka kupiliśmy we Lwowie:). Co do urala zakupionego w Irkucku przez Mikołaja - też na nie ostrzyliśmy zęby Smile

Ach ten Pasza...

śmigiel · Wysłany: Nie 17:55, 13 Mar 2011 Temat postu:

Niby wiem, ludzie uskuteczniają takie wyprawy, ale jak sobie raz na jakiś czas o tym przypomnę, to przez parę dni nie mogę dojść do siebię z wrażenia.
Trzeba mieć JAJA.

granat · Wysłany: Pon 8:22, 14 Mar 2011 Temat postu:

Podejrzewam ze wystarczy impuls i ktos kto to pociagnie, jak pamietam moje najbardziej fajne wyprawy niekoniecznie na dwóch kołach zaczynały sie przy piwie lub w zupełnie spokojnych miejscach.Jakos na samym poczatku lat 90-tych wieczorem gadalismy w domu o pierdołach a o 6 rano dojeżdzalismy do Wetliny, (jakies 500km). Fajnie, tylko to był koniec wrzesnia, i zaczeły sie przymrozki a my w namiocie:]

igor · Wysłany: Wto 19:41, 15 Mar 2011 Temat postu:

Udało mi się znaleźć parę zdjęć z podróży Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

stepowa wenus Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

droga Alma ata - Bałchasz 600 km pół pustyni, bez wody lepiej nie jechać Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

gobert · Wysłany: Wto 20:28, 15 Mar 2011 Temat postu:

Piękne zdjęcia!
Iż w pełnym rynsztunku podróżniczym wygląda na prawdziwego obieżyświata, klasa motor!

roman · Wysłany: Wto 23:50, 15 Mar 2011 Temat postu:

Taka podróż Iż-em to po prostu czad.

Grzybu · Wysłany: Śro 7:32, 16 Mar 2011 Temat postu:

Piękny przykład, że wystarczy chcieć a nie mieć ( miedź Wink

).

LukS

Kolejna udana wyprawa i moje z niej zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]