|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:16, 06 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wygrzebalem zdjecia sprezyn ktore zalatwialem do silnika junakowskiego budowanego dla klienta przez Krzyska Nadrowskiego w zeszlym roku.
Na zdjeciu porownanie z kompletem oryginalnym od Junaka :
Te amerykanskie mozna poznac po wygladzie, w dodatku sa na wieksze napiecie niz oryginalne i calosc o polowe lzejsza.
Jesli chodzi o budowanie silnika to Pipcyk napewno zrobi to dobrze, nie jest to w koncu jego pierwsza taka budowa .
Druga osoba ktorej nie bal bym sie oddac tego silnika jest Wulkan z forum SFM Junak, ma on hamownie blisko siebie - co prawda inercyjna ale zawsze mozna po zbudowaniu silnik na niej podstroic.
Wulkan siedzi co prawda glownie w Junaku i zuzlowych jednocylindrowkach, ale ma wlasnorecznie zbudowany flow bench do badania przeplywow i b.duza wiedze na temat silnikow.
Poza tym w ciagu ostatnich kilku lat scigal sie na Junaku w Lublinie i rasowal te silniki osiagajac coraz wyzsze moce.
To filmik z hamowania jego 490, czy slyszales tak chodzacego Junaka ?
http://www.youtube.com/watch?v=AZZn8s4JV3M
PS. Aha, kupowanie czegokolwiek z Rosji nie wydaje mi sie za dobrym pomyslem, jako ze zarowno materialy jak wykonanie nie bedzie zbyt wysokiej jakosci.
Czy to nie prawda, ze fabryczny silnik Dniepra powinien miec 36 KM ?
Nie jest to jakis specjalnie wysrubowany wynik biorac pod uwage ze moja BSA z tej samej pojemnosci na jednym gazniku i przy sprezaniu 9:1 przekracza 40 KM.
Ostatnio zmieniony przez Adam M. dnia Czw 14:27, 06 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Czw 14:25, 06 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
brzytwa napisał: | Zdaję sobie sprawę z tego, że nikt mi nie zrobi z silnika Dniepra rakiety, jak również, że radzic sobie muszę sam. Teorię (czyli co zmienić, żeby było lepiej) to mam i w głowie, i w książce. Problemem jest brak fachowców, którzy moje projekty przeniosą z papieru w rzeczywistość.
Na dzień dzisiejszy wystarczy mi 36-konny silnik kręcący 5500 obr/min, żeby powalczyć z resztą świata.
W tej chwili mam jeden silnik do crossu zrobiony przez Lulę - popełnił dwa błedy, które poprawiałem osobiście, ale poza tym maszyna cyka i wytrzymała półtora roku ostrego czadu. Tak więc nie było źle.
Drugi silnik - do Dniepra - składa Pipcyk. Zobaczymy, jak mu wyjdzie.
Czy jest na sali ktoś lepszy do tej roboty? Las rąk? Nie, wydawało mi się
Krytykować każdy potrafi.
Trochę dziś jestem zły, bo właśnie wróciłem od tokarza - już trzeciego, pozostali wzięli robotę i nie ma z nimi kontaktu - z jednym od lipca, z drugim od października. Z niektórymi fachowcami tak jest.
Podsumuję naszą dyskusję: choćby nam się znowu silnik rozpadł, to i tak zawsze będę mógł o sobie powiedzieć: "Najszybsi w Polsce", bo znając nasze realia drugiego teamu nie będzie |
Nie wiem na kogo się złościsz? ja cię nie krytykowałem, i nie zamierzam a nawet popieram że ruski to ruski nie jakieś wydumki z silnikiem bawarji. Nie wytykam ci błędów tylko daję sugestję gdzie szukać problemu. Chcesz mieć dobrze zrobiony silnik zrób go sam, albo pilnuj żeby tak było. Problem z jajem w prowadnicy znam z Dnieprów i Junaków, częste uszkodzenie. Dasz głowice do pierwszego lepszego warsztatu i masz, przefrezują gniazdo z starej prowadnicy nową wbiją młotkiem na zimno bo tak szybciej i mają to w d.. że tak się nie robi na zimnym silniku zawory trzymają. |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:16, 06 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
To świat jest mały, Nader robił te silniki dla Buły do rajdowych Junaków.
Słyszałem coś podobnego na ostatnim (dosłownie) Super Veteran w Lublinie, to był ten Junak http://www.kolyaska.fora.pl/images/galleries/171869776250c0def715068-817271-wm.jpg http://www.youtube.com/watch?v=her7MgtsCOM jedyne co przeszkadzało w jeździe to przycieranie wydechem na winklach, z jednego z ostatnich miejsc wygrał bieg.
A tutaj BSA również zwycięzca w swojej klasie http://www.kolyaska.fora.pl/images/galleries/16885675250c0e08f31304-817679-wm.jpg
Brzytwa, ja też nie wiem na kogo się złościsz, słowa krytyki tego co robicie tu nie znalazłem, możesz być wk...y ale na pewno nie na nas.
A o problemach trzeba rozmawiać, bo tylko tak można coś wymyślić a nie siedzieć z tym samemu, czasem ktoś, coś podpowie i stawiasz kolejny krok do przodu, sam wszystkich murów głową własną nie rozbijesz. Popatrz na tą dyskusję pozytywnie a są do tego powody, choćby te:
- Adam zaoferował się w razie potrzeby poszukać i sprowadzić części,
- jest namiar na człowieka, który nawet jeśli nie zechce zrobić tego silnika to być może podpowie rozwiązanie tematu, poza tym zdobędziesz kontakt, znajomość wiedzę które nieraz są cenniejsze niż złoto
Ostatnio zmieniony przez gobert dnia Czw 19:56, 06 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:11, 06 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
No jasne ze maly specjalnie w zakresie rasowania tych starych silnikow.
Jezeli silnik jest u Pipcyka, to ja dalbym mu szanse pokazania co zrobi.
Widzialem jego poprzednie dzielo i niezle to jezdzilo, niepamietam czy byl to Dniepr czy Ural ale silnik robil od podstaw poprawiajac mase rosyjskich patentow po drodze.
Jezeli ten silnik wyjdzie dobrze to potem bedzie to baza ktora mozna bedzie usprawniac, nie od razu Krakow zbudowano ( glownie z powodow finansowych ) .
Brzytwa jak sadze glownie zlosci sie na zakupiony silnik Urala, ktory dal dupy podczas wyscigu, ale ja bym nie uwazal tego czasu i pieniedzy za stracone - po prostu nastepne doswiadczenie, mozliwosc powalczenia na torze i otrzaskania sie miedzy innymi zaprzegami.
Zreszta sadze ze z Urala tez da sie w przyszlosci porzadny silnik wystrugac, pokazal przeciez ze daje rade w momencie gdy wszystko gralo. |
|
Powrót do góry |
|
|
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pią 7:31, 07 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego silnika 750 to niewiele zostało; wałek rozrządu i popychacze musiałem zrobić nowe u Świątka, tłoki wystrugać z tłoków ładowskich, wał (ten w silniku) był pospawany na przeciwwagach, każdy zawór był praktycznie inny. Ale z wierzchu był ładny i miał niezłą kompresję.
Mam gdzieś foty, to potem wrzucę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|