www.kolyaska.fora.pl

Kowrowiecz

Przy takiej liczbie uczestników i takim mrozie to wszystko wyszło super.
Myślę ze brakowało jakiegoś ogrzewanego namiotu ,czegoś w rodzaju świetlicy,stołówki bądz knajpy. Sukcesem jest to ze obeszło się bez strat osobowych.Przekonałem się ze przy takiej temperaturze nawet najlepsze konserwy są nic niewarte. Nie można ich wyciągnąć z puszki.
A dla mnie przy powrocie ostatne 2 razy po 100 km to był horor.

gobert

Kowrowcze jak ja bym chciał mieć kiedyś taką parę i chęć do jazdy jak Ty masz teraz!
Dla mnie Ty jesteś prawdziwy gieroj!
Czekałem na Twój przyjazd, na Święto Kosza, byłem Twoim cichym kibicem Very Happy

Kowrowiecz

Dzięki .Ale z ludzmi to jest tak że jak czegoś chcą to to mają.

bogus

Witam serdecznie.Czuję obowiązek przeprosić wszystkich za moją nieobecność na ŚK.PRZEPRASZAM.Walę skruchę do samej ziemi,a nawet niżej Embarassed

I nie chce tłumaczyć,dlaczego,bo to moja wina

janek

Boguś ja na dwie osoby tam czekałem jedna ma usprawiedliwienie od likorza Ty możesz przedstawić swoje w Grudzy (0,5 wystarczy:))
bardzo szkoda że Ciebie nie było dużo ludzi sie o Ciebie pytało.

gobert

Zapraszam do przeczytania relacji Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

LukS

Co za elokwencja , co za polot pisarski ! - klawa relacyja Smile

pepe

Chyle czola ,mistrzowska relacja !!!!!

agrupa

Nie lubię zimy ale jak popatrzyłem i poczytałam chciałbym kiedyś przeżyć coś takiego Smile

Szacun!!!

gobert

Cieszę się, żę się podoba, trochę się obawaiłem, że relacja zostanie odebrana jako halunowate zwidy grafomana Very Happy

lemmenjoki

Gobert - czytając relację wcisnęło mnie w fotel (dosłownie!). Masz chłopie talent! Szczególnie ten fragment po prostu mnie rozbroił:

"Dawne filmy znów ożyły, nabrały tempa, ciesząc się, że kolejny raz biegną z cewy podajnikowej, poprzez rolki prowadzące na sanki z okienkiem kadrowym, gdzie każda ich klatka na chwilę się zatrzymuje i przez 1/16 sekundy czuje ciepło, stając się ponownie na chwilę gwiazdą ekranu....i nie jest to ważne, że widownia nieliczna, jednostkowa, ale za to prawdziwie oczarowana."

Po prostu majstersztyk!

Adam

LukS

Coby Gobert za bardzo w piórka nie obrósł Razz

- Mysi relacje i opisy również czytam z zapartym tchem Very Happy

blady606

Też przeczytałem relację z ŚK Goberta , bardzo ładna , ale po przeczytaniu komentujących ją postów tak mnie lekko coś uderzyło i przez chwilę się zastanawiałem .... czy to rzeczywiście Forum na którym jestem zalogowany czy może .... jakieś inne Shocked

bogus

Gobert jesteś WIELKI Very Happy

Janek a na kiedy planujesz Grudzę?Bo flaszka w barku stoi i nie wiem,czy dotrwa Very Happy

Ponury

Boguś obstawiam że nie dotrwa.