www.kolyaska.fora.pl

mysia

Im bliżej poniedziałku, tym bardziej chce się zatrzymac sobotę. Dziś wybralismy się na wycieczkę, by niedziela potrwała nieco dłużej. Dojechaliśmy aż do piątku (a nawet dalej)...
[link widoczny dla zalogowanych]
Przed Piątkiem zatrzymaliśmy się w Walewicach (między Piątkiem a Sobotą - sprawdźcie na mapie). Duża stadnina koni, pałac i romantyczny park. Tu urodził się syn Napoleona i Marii Walewskiej.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Miejsce w sam raz na niedzielny spacer, ale nas goni coś dalej.
Cel naszej wycieczki - Tum pod Łęczycą, a tam - kolegiata, jeden z najpiękniejszych zabytków architektury romańskiej w Polsce (konsekrowana w 1161 r). Oparła się najazdowi Tatarów (1241), lecz pół wieku później została zrujnowana przez Litwinów, a potem i Krzyżaków. Odbudowano ją, lecz potem ucierpiała bardzo podczas potopu szwedzkiego. Ostatecznych zniszczeń dokonano podczas bitwy nad Bzurą w 1939 r. Po wojnie były nawet plany całkowitego rozebrania zabytku. Na szczęście przetrwał i został odrestaurowany. Dziś nadal wielkie wrażenie robi jego masywna surowa bryła, grube mury, wąskie okienka strzelnicze, świadczące o tym, że była to przynajmniej w tym samym stopniu budowla obronna, co sakralna.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A naprzeciwko - drewniany kościółek z XVIII w., a po drugiej stronie - wystawa zjazdu artystów Naszej Klasy z Tumu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
W drodze powrotnej dwa razy porządnie zmoczyła nas ulewa, ale w końcu podróżując po krainie Deszczowców nie należy oczekiwać niczego innego. Bardziej niepokojący był dym, który zaczął wydobywać się z odmy pod koniec drogi. Możliwe, że termin kolejnej niedzielnej wycieczki nieco odsunął się w czasie, niestety ...

janek

witam
Widzę podobieństwo pomiędzy waszą wycieczką ,a moją wczorajszą też byłem w Sobocie i dolniak z odmy dymek puścił(ale widać tak ma być). Zaczeliśmy Jarkiem szukać trasy przełajowej powiem, że sam jestem zachwycony piknem bocznych dróżek.
pozdrawiam

mysia

W moim przypadku dymek z odmy oznaczał pęknięty pierścień.
Ale już wszystko wyreperowane i znowu śmiga Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

pepe

Mile wycieczki ,te niedzielne i nie tylko ..a co do bocznych drozek to poczekajmy jak Lukasz wklei zdjecia z tych bocznych...

slawo

Kto pociskal w niedzielę okolo 14.00 z Łagowa w stronę Opatowa ?

slawo

Rusem oczywiście...

LukS

To kiedy trasa Poniedziałek-Czwartek? Wink

Ta "weekendowa" bardzo fajna.

Doktor · Wysłany: Nie 18:08, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nasuwa mi się taka refleksja,że moja Emka na cichym kole rozrządu będzie się nadawać tylko na niedzielne wycieczki..
Specjalnie dla Hiusa Wink

parę foto z ubiegłego sezonu-(mamy tu piękny zwyczaj brania udziału w paradach przed niektórymi imprezami żużlowymi a obecność wózków bocznych najbardziej wskazana)
Emka zastąpi mojego biednego Awoka ,który dzielnie zawodnika Marmy Rzeszów woził..a widać że Awo kopci jak dwusów (aż wstyd) Embarassed

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Hius · Wysłany: Pon 19:29, 15 Mar 2010 Temat postu:

No nieżle