www.kolyaska.fora.pl

candini2

Dotknął mnie dziwny problem. Wybrałem się wczoraj na krótką przejażdżkę po osiedlu po wymianie kondensatora, wracając pod dom musiałem zatrzymać się na skrzyżowaniu, i ruszając motocykl się zadusił. Zepchnąłem go szybko w bezpieczne miejsce i zaczynam odpalać, no nic, nie daje rady. Miałem już blisko więc zapchałem go do domu. Zacząłem ustawiać od nowa zapłon, choć iskra była, i tu występuje problem jaki zauważyłem. Gdy aparat zapłonowy jest dokręcony to nie chce zapalić, jak go poluzuję to odpala.. W czym może być problem?

Dawid1981 · Gość

Moze cos krzywo siada na podstawie .Popatrz dokladnie

Hius

Elektronik czy zwykły ?

Dawid1981 · Gość

candini2

tak dokładnie, zwykły

Błażej

Sprawdź no, czy ci przypadkiem młoteczek nie zwiera do masy lub masuje przewód. Jak masz oczko na przewodzie? Jak umocowany kondensator?

Hius

Do elektronika też obecnie stosuje się kondensator na zasilanie cewki

Dawid1981 · Gość

Radzieckiego byc moze ale omijam je szerokim mimo ze niektorym sie sprawdza.

Hius

Nie na zapłonie od potomka zakłada sie kondensator na zasilaniu cewki,to działa jak przewód oporowy w maluchu .Zapytaj Tomasza P. producenta

PoTomek

Hius - obawiam się, że pomyliłeś kondensator z rezystorem - po za tym wszystko się zgadza Laughing

Dawid1981 · Gość

Bo juz zrobilem wielkie oczy z tym kondensatorem:))))

Hius

No bo dla mnie to wszystko jedno co za g... wisi na kablu niech będzie rezystor

Wicher

rezystor rezystor. też u siebie mam to pomarańczowe gó...o

candini2

A więc tak, problemem okazał się młoteczek który zwierał się z masą. Także ten problem rozwiązany. Niestety, pojawił się kolejny, po przejechaniu dokładnie 1.4km zaczęło coś pukać na sprzęgle po puszczeniu klamki sprzęgła, 400m do domu więc wracam szybko, lecz mocy mu brak, 2 bieg, manetka do końca prawie a on nie ciągnie. Zajeżdżam pod dom a tu dymu pełno, z lewego gara, śmierdziało jak spalony olej. Co to może być?

j35

Pewnie zatarłeś piec, taka najgorsza wersja.