Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Nie 21:10, 12 Lut 2012 Temat postu: Śruby głowic dolniaka |
|
|
Jaką twardość powinny mieć śruby głowic od dolniaka? Zmierzyć się nie da przy pomiarach wychodzi że miękkie jak g...no, może od temperatury. chcę dorobić nowe na kwadrat a nie wiem jakie twarde być powinny, proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony przez tadzioh dnia Nie 21:58, 12 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 14:48, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ciężki temat, z tego co pamiętam z Polibudy to śruby głowicy są bardzo obciążone i pisząc łopatologicznie to pracują na ściskanie, rozciąganie i działa na nie siła wynikająca z niejednakowej rozszerzalności cieplnej (wiadomo część śruby jest w głowicy a część w cylindrze) a podstawą do obliczeń było prawo Hooke'a. Dlatego raczej wybierz stare oryginalne śruby. |
|
Powrót do góry |
|
|
Q3ma
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pon 18:26, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam w swoim dolniaku śruby imbusowe chyba 12.9 i też jakoś dają rade |
|
Powrót do góry |
|
|
mcswirus
Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwierzyniec
|
Wysłany: Pon 18:34, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja w Kaśce mam też imbusy z nierdzewki,
podobno wytrzymałość większa niż 8.8,
nie dokręcałem na maxa, tylko z wyczuciem.
Potem jak kilka razy popracował i widziałem
lekkie pocenie na uszczelce to dokręciłem.
Teraz działa wszystko OK, brak pocenia,
wszystkie są w głowicach i się trzymają,
mam nadzieję, że do kolejnego remontu wytrzymają |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pon 21:03, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
twarde sruby sa walcowane na goraco lub zimno.wykonanie srub z nierdzewki to niezbyt dobry pomysl bo nierdzewka bardzo sie wygina przy temperaturze..na maila moge wyslac tabele do porownania roznych klas srub.Albo polecam ksiazke"Polaczenia srubowe" Antoni Biegus
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Pon 21:18, 13 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Easy-Rider
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:43, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
urwalem srube, ehhh, kurna... macie jakies ludowe patenty jak ja wydlubac z cylindra ?
wiercic gwintowac lewoskretnie itepe czy moze cos prostszego dla odmiany ?
pozdr
j |
|
Powrót do góry |
|
|
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Śro 1:29, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
wiercić i wykręcić, do tego służą wykrętaki. Łatwo idą nieraz upier....łem |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 16:32, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli śruba wystaje lub jest na równo z cylindrem to będzie potrzebna nakrętka ważne żeby była stalowa i nie ocynkowana o średnicy wewnętrznej równej średnicy urwanej śruby. Następnie połóż nakrętkę na śrubę i przyspawaj dobrze do śruby zalewając spawem całkowicie środek nakrętki. Odczekaj chwilę nałóż klucz i odkręć. Jeśli śruba nie wystaje to możesz spróbować wykrętakiem ale zapomnij o wykrętaku z hipermarketu musisz kupić porządny. Jeśli słabej jakości wykrętak ulamie się to kaplica. Przed zastosowaniem wykrętaka koniecznie nagrzej ułamaną śrubę np opalarką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:02, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze sobie zapunktuj i uważnie przy wierceniu. Śruby głowicy są dużo bardziej twarde niż cylinder- zatem wiertło będzie chciało uciec ze śruby w stronę cylindra.
Spawanie raczej odpada bo tylko przyspawasz nakrętkę do cylindra a cylinder do śruby.
Zamiast wykrętaka użyłbym mniejszego gwintownika. Chociaż mi akurat ta metoda dała w kość. Pękł mi gwintownik, został w szpilce i teraz jestem w ciemnym miejscu. |
|
Powrót do góry |
|
|
GABE
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spała
|
Wysłany: Śro 21:24, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Lubi wiertło w śrubie pęknąć
Można użyć kluczy ampułowych pod warunkiem, że śrubę urwaliśmy sami przy dokręcaniu, i nie jest gwint zapieczony lub zardzewiały |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 23:36, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mi się jakoś udało w sumie z silnika odkręciłem w ten sposób około 10 urwanych śrub w tym dwie z cylindra. Natomiast jeśli śruba urwie się poniżej przylgni cylindra to tak jak pisałem spawanie odpada ale jeżeli śruba wystaje z cylindra lub przynajmniej złamała się na równi z przylgnią to trzeba być super zdolnym spawaczem żeby przyspawać nakrętkę do cylindra. Kiedyś próbowałem wykręcić śrubę za pomocą wykrętaka z kompletu który kupiłem za 350 zł skończyło się na tym, iż wykrętak ułamał się w śrubie i musiałem zeszlifować śrubę z ułamanym wykrętakiem. W materiał wykrętaka nie chciało się wwiercić żadne wiertło. |
|
Powrót do góry |
|
|
tadzioh
Dołączył: 28 Lip 2011 Posty: 737 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Budy Stryjewskie okolice Łasku
|
Wysłany: Czw 0:25, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
austringer napisał: | Mi się jakoś udało w sumie z silnika odkręciłem w ten sposób około 10 urwanych śrub w tym dwie z cylindra. Natomiast jeśli śruba urwie się poniżej przylgni cylindra to tak jak pisałem spawanie odpada ale jeżeli śruba wystaje z cylindra lub przynajmniej złamała się na równi z przylgnią to trzeba być super zdolnym spawaczem żeby przyspawać nakrętkę do cylindra. Kiedyś próbowałem wykręcić śrubę za pomocą wykrętaka z kompletu który kupiłem za 350 zł skończyło się na tym, iż wykrętak ułamał się w śrubie i musiałem zeszlifować śrubę z ułamanym wykrętakiem. W materiał wykrętaka nie chciało się wwiercić żadne wiertło. |
350 zł0 coś drogie te wykrętaki za stanleya płaciłem 55zł |
|
Powrót do góry |
|
|
korbowód
Dołączył: 02 Mar 2011 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:53, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wykrętaki to szmelc , tylko spawara, najlepiej migomat albo inwenterówka, cylinder jest żeliwny i zwykła elektroda do stali nie złapie z cylindrem, jak śruba urwana poniżej powierzchni cylindra ( 2-3 mm) to sprubuj naspawac górke i potem spawaj do nakretki i odkręcaj po 2-3 minutach jak spaw przestygnie, nigdy mnie ten sposób nie zawiódł. |
|
Powrót do góry |
|
|
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Czw 9:43, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
korbowod swieta prawda, wykretaki to g.., po wywierceniu otworu w urwanej srubie i wkreceniu stozkowego wykretaka sruba sie rozpecza od srodka i jeszcze bardziej zaciska w otworze. Spawanie migomatem jeszcze nigdy mnie nie zawiodlo (robilem tak pare przypadkow beznadziejnych, jak np urwany odpowietrznik zapieczony na amen albo sruba kolanka wydechowego w rzedowej czworce tez zapieczona konkretnie i tym podobne kwiatki) |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 21:19, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
dokladnie tak jak pisze cyborg i korbowod tyle jeszcze dodam ze jak juz przyspawacie nakretke to szybko zlac zimna woda a najlepiej szmata wyciagnieta z pojemnika z woda ,ostudzic do konca dac strzala z mlotka i dopiero krecic.Wykrecalem nawet M12 ktore sie urwaly 15mm ponizej ale spawarka 400A ustawiona na pulsacyjnym dzieki czemu prawie nie ma odpryskow.Jednak jak gwint jest zatarty na maxa to juz gorsza sprawa.wtedy na frezarke i frezik ze spieku weglowego koniecznie dwu piorowy bo bierze tez z czola jak wiertlo i nie sciagnie na bok jak przy wierceniu . |
|
Powrót do góry |
|
|
|