Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hakin1
Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto 20:53, 03 Lut 2015 Temat postu: Sprzęgło nie do wciśnięcia |
|
|
Podejrzewałem za krótki wysprzęglik (Dawid, i tak potrzebuję Twój domowej roboty), jednak po próbie wciśnięcia sprzęgła bez skrzyni, ani drgnie. Podejrzewam pękniętą spręzynę sprzęgła, że blokuje wciśnięcie... Zerknę za parę dni, ale może macie jakieś pomysły lub ktoś miał coś podobnego Po prostu za groma nie mogę wcisnąć sprzęgła.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4080 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:09, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jakim cudem masz zamiar wcisnąć sprzęgło bez skrzyni? Zamontowałeś tam jakiś siłownik? Prasę? Bo ręką to sobie można ... .
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
hakin1
Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 308 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK
|
Wysłany: Wto 22:03, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Jakim cudem masz zamiar wcisnąć sprzęgło bez skrzyni? Zamontowałeś tam jakiś siłownik? Prasę? Bo ręką to sobie można ... .
Wojtek |
Skrzynię miałem założoną, bez linki, normalnie ręką dało radę wcześniej wcisnąć łapę sprzęgła, teraz ni cholery, nawet dałem 2 podkładki pomiędzy wycisk, bo myślałem, ze może wysprzęglik za krótki, a tu nic. Po podłączeniu linki niestety ją zciąga (ześlizguje się z szyny) od dużego napięcia..) Rozbiorę to niedługo, ale myślałem, ze ktoś coś podobnego doświadczył.. Sprzęgło wciskało się tydzień temu bez problemu, ruszałem sprzęgłem kilkanaście razy na sucho (klamką), żeby dopasować skrzynię, aż nagle przestała reagować .. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Wto 22:37, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Miałem kiedyś podobnie, jak się raz zacięło to nawet przy puknięciu młotkiem w tarcze jak w kamień. Rozebrałem, nic nie znalazłem, poskładałem i zaczęło działać normalnie. Pomysłu żadnego nie mam jak się zacięło, kołki nie zjedzone, tarcza z którą współpracuje wysprzęglik musiała się jakoś zablokować. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Śro 0:28, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Albo kwadrat wypadł z dolnej tarczy. Nieprawidłowy kąt natarcia dźwigni. Ułamany lub zbyt krótki popychacz wysprzelnika. Ruskie tarcze mogą się podwiesić. Ale po lekkim ruszeni powinny sie odblokować. Blokować też może za wysoki łeb lub poluzowana śruba mocująca sprzęgło do wału. I sprężyna która nie siedzi prawidłowo w prowadnicy.
Wszelkie próby regulacji poleciłbym przeprowadzać z klamki. Dźwignie sie sumują. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Śro 0:37, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jednak dobrze napisałem

Ostatnio zmieniony przez Michal_ dnia Śro 14:06, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|