|
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pączek
Dołączył: 22 Mar 2015 Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 4:50, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tłuczenie zazwyczaj jest z prądnicy zle ustawionej albo z kół rozrządu ,ewentualnie z zaworów .Koleś niech poprawia. Jak dobrze że mam w garażu mechanika od rusków.
Wypadanie zapłonu jak stoj na jeden gar to źle wyregulowany gaźnik lub zawory a podczas jazdy może być też padający kondensator.
Ostatnio zmieniony przez pączek dnia Pią 4:52, 24 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 6:57, 24 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Toz to mega banaly ale na tych gaznikach sie nei spodziewaj cudów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:16, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Moc ujarzmiona, prawy gar pracuje gorzej ale na zbyt bogatej mieszance, jednak nie wyreguluje gaźnika bo dzisiaj mw dało mi popalić na całego, po myciu silnika i wstępnym osuszeniu odpaliłem moto, zapalił od kopa od razu, pochodził 3 minuty i nagle zgasł, odpalić się nie dało, napięcie na akumulatorze spadło (nie wiem czy przez to że na chwile włączyłem światła, dosłownie 30sek) przyczyną tego że nie chce odpalić jest kompletny brak iskry, iskra słaba pojawia sie średnio co trzeci kopniak porządny, pod kopułką nie było jednego grafitu w ogóle, założyłem go i dalej była lipa, po ściągnięciu palca okazało się że palec po założeniu musiał chodzić wahadłowo, inaczej się po prostu go założyć nie da bo ma pod sobą troche luzu a jak dopcham go na maksa to nie dość że ma luz to jeszcze wnętrze ściera bakelit... co z tym zrobić ? chyba jedyne co to wymiana wałka rozrządu prawda ? w miejscu w którym się zakłada palec ktoś majstrował z pilnikiem niestety, ale czy to może być przyczyną tego że iskra znikła ? moto od remontu pochodziło może godzinę ale za każdym razem paliło pięknie. Kolejne co mnie zmartwiło to woda, która się dostała do cewki zapłonowej do tego środkowego kabla wkręcanego, jak go wykręciłem bakelit był mokry i na końcu miedź też trochę była, boję się że cewke cholera wzięła ale już nie wiem co myśleć bo przecież palec powinien się obracać bez bicia a eliminować trzeba po kolei.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Błażej
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:05, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No wybacz, ale tutaj nie idzie się nie śmiać. Niestety też z Ciebie. Silnik myłeś zanurzeniowo, czy "tradycyjnie" karcherem? Skoro wody nalałeś aż pod przewód wysokiego napięcia w cewce, to oszczędny nie byłeś... Z tym motocyklem, to sprawy zaczynają przyjmować kuriozalny obrót. Bo najpierw, najprawdopodobniej został ci spieprzony remont, a raczej "remont". A teraz ty, swoimi działaniami dobijasz sprzęt.
Nie było szczotki w kopułce? Czyli następowało tam wyładowanie iskrowe, które prowadzi bo bardzo szybkiego wypalenia kopułki, palca i powstania przebić. Poza tym, ty chcesz wszystko na raz. Efektem jest osłabienie i zanik iskry na świecach. Motocykl ma od razu pracować idealnie, a nie potrafisz podzielić procesu uruchomienia na etapy.
Skoro masz podejrzenia, co do zapłonu, to odłączasz go od zasilania z motocykla, podłączasz do naładowanego sprawnego akumulatora i na pewnym zasilaniu ustawiasz. Regulujesz gaźniki, a na sam koniec, przy poprawnie pracującym silniku, uruchamiasz ładowanie.
A cewkę albo próbuj wysuszyć, ale w tej chwili lepiej podstaw inną. Nie topioną!
Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Pią 16:07, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:31, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Był myty karcherem, nie wydawało mi sie żeby cewka dostała dużo wody na siebie, unikałem jej ale jednak mokra.. A jak podlaczyc aku prosto pod zaplon ? A co z wałkiem rozrządu ? Do wymiany prawda ? Slyszalem ze palec powinien nachodzić ściśliwie a u mnie tak nie wchodzi |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 18:49, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Dam Ci zlota rade ))).Kup sobie alternator nie ruski tylko z bandita( denso )juz przerobiony do ruska albo pradnice juz przerobioną z malucha i masz 12V a pozniej dajesz cewke zm malucha i zaplon od PoTomka z forum i zapominasz o problemie z ladowaniem i zaplonem i skupiasz sie na innych:)))))
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Błażej
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:10, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Groszek napisał: | A jak podlaczyc aku prosto pod zaplon ?i |
Wiesz, zawsze mi się wydawało, że aby się za coś zabrać, to trzeba trochę o tym wiedzieć. A jeżeli już się nie wie, to NAJPIERW należałoby się dokształcić troszkę. Samemu. Bo jest net, są książki (taki archaiczny system przekazu informacji). Jest masa opracowań. A ty, jak widzę zabierasz się radośnie za robotę, bez minimum podstaw. Wybacz, ale wyjaśnianie jak podłączyć plus i minus do cewki, to już jakaś kpina. Bo wystarczy, że sobie SAM poszukasz obrazek podłączenia klasycznego układu zapłonowego.
Dawid, proszę Cię! za chwilę będzie pytanie, w którą stronę się śrubki kręci i co to są te cyferki na kluczach.
Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Pią 21:11, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:00, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nie do końca sie zgodze z tym co stwierdzasz byćmoże sugerując się na banalnym pytaniu, z mechaniki coś wiem tylko do tej pory (w wolnym czasie) robiłem remont w japoni swojej i żadnych problemów z tym nie miałem, powiesz że mechanika to mechanika, może i tak ale napotykałem inne problemy, byćmoże faktycznie w tym wypadku zbyt mało zaznajomiłem się z literaturą i to jest mój błąd a raczej nie doczytałem bo nie skupiałem sie akurat na tym, wieczorem mam czas to wiadome że usiadłbym i wyszperał coś w "archaicznym przekazie informacji" ale napisałem post, i właśnie byćmoże dzieki glupiemu pytaniu kolega przekonał mnie do 12V której byłem nieprzychylny. Podsumowując to że sie nie oczytalem na chwile pisania postu nie znaczy ze chcialem to olac a tym bardziej sprowadzanie mnie do totalnego braku wiedzy chyba nie ma sensu, do tej pory zajmowałem sie innymi mechanicznymi rzeczami, tym razem to jest coś innego. Mogłem robić sam ten zapchlony remont wtedy nie musiałbym się ośmieszać "glupimi" pytaniami ale tego nie zrobilem z braku czasu więc szanujmy sie na wzajem i pomagajmy o to proszę |
|
Powrót do góry |
|
|
Błażej
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:20, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie, szanujmy się. Więc nie zadawaj pytań, na które odpowiedź jest do znalezienia w kilka sekund. Dlaczego mamy cię wyręczać w takich banałach? Zresztą, jakbyś się wczytał w mojego posta, to już miałbyś hasło do wpisania w google. I uwierz mi, jest wszystko. Sprawdzałem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin-organizator
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lebork
|
Wysłany: Sob 0:28, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Błażej napisał: | Dawid, proszę Cię! za chwilę będzie pytanie, w którą stronę się śrubki kręci i co to są te cyferki na kluczach. |
Błażej też się na początku dziwiłem takim pytaniom..wydawały mi się dziecinne , ale z rożnych przyczyn zalogowałem na forum PF 126p...tam to dopiero lecą pytania....a jak jeszcze odpowiesz to możesz j...by dostać...albo chłopcy Rometowcy....(bez obrazy sa tam tez fachowcy)
Myślę że to my się starzejemy i nie zauważamy ze przychodzą młodzi którzy dopiero się uczą...Myśmy tez się uczyli....biegając od "fachowca" do fachowca...raz z lepszym skutkiem , raz z gorszym.A Oni uczą się grzebiąc w necie....Sorry taki mamy klimat...znaczy czasy.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Błażej
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:20, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Marcinie (teraz będzie dygresja, admina proszę o wywalenie po wszystkim), ale jak "starzy" się uczyli, to żeby się czegoś dowiedzieć, to szło się do biblioteki, siedziało w czytelniach, pytało doświadczonych... Internetu nie było, albo był niedostępny. I do dziś "starzy" wiedzą, orientują się, myślą. A jak czegoś nie wiedzą, to szukają SAMI. A w tej chwili królują dzieci neostrady, do tego postawa "bo mi się kurwa należy!" i jak spróbujesz nie odpowiedzieć, to cię zwyzywają. Jeszcze gorzej, jak takiego spróbujesz namówić do samodzielnej pracy. Wtedy, to już umarłeś. A przecież wszystko w tej chwili jest na wyciągnięcie palców na klawiaturze. Nawet dupy sprzed monitora ruszać nie trzeba.
Popatrz. Napisałem wyżej Groszkowi
Cytat: | że sobie SAM poszukasz obrazek podłączenia klasycznego układu zapłonowego. | . Ja już bym miał wklepane w google "klasyczny układ zapłonowy i czytał lub oglądał obrazki. Ale okazało się, że lepiej napisać elaborat w odpowiedzi na mój opieprz, niż popracować. Ja pomogę, podpowiem, ale nie będę kładł gotowego rozwiązania, mogę podpowiedzieć. Tyle, że muszę wiedzieć, że po drugiej stronie siedzi ktoś chętny do pracy, przejawiający inicjatywę w rozwiązaniu w końcu swojego problemu. A nie mentalne zombi, które liczy, że ktoś zrobi wszystko za niego. Rzekłem
PS. Groszku, nie bierz tego całkiem do siebie (choć trochę możesz), ale to jest moje podsumowanie ogólnej tendencji panującej teraz "w internetach".
Ostatnio zmieniony przez Błażej dnia Sob 10:22, 02 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin-organizator
Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 367 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lebork
|
Wysłany: Sob 11:20, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Błażej napisał: | to jest moje podsumowanie ogólnej tendencji panującej teraz "w internetach". |
Myślę że myślimy podobnie tylko rożnie to nazywamy...Ale ok, nie zaśmiecamy wątku.Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek
Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:45, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Wymieniłem cewkę na zelmota, zamontowałem moduł od digitech, moto odpaliło pięknie, działało na dwa gary, po przejażdżce pod domem wygasł jeden gar, przekładałem kable na cewce, nic sie nie zmieniało, lewy gar chodzi wzorowo, iskra jest, wymieniłem świece, gar zaczął dzialać ale prycha kicha i to chyba nie jest taka praca jak powinna być, czy to może być coś jeszcze oprócz gaźnika ? Chyba go rozkręcę i przedmucham dysze wszystkie i nareguluje od nowa, ktoś miał podobny problem ? Krótki film z pracy silnika [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 20:13, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Digiteh to tylko wzmacniacz iskry poprawiajacy prace na wolnych obrotach i z modulem nie ma nic wspolnego.JEzdzilem na tym 1 dzien i dalem to koledze za darmo hahaha.
Pisac czlowiekowi PRAMETI to kupil digiteha .Jak sam podejmujesz bezsensowna decyzje to co pytasz?????? MAsz problem z takim banalem ?????? to rusek Ci pokaże szkole mechaniki .
Podkręć na przepustnicy ten gaźnik z tej strony co tak pyka lub na mieszance ustaw. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ketling
Dołączył: 01 Lip 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 8:25, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Witam, Groszek nie zrażaj się, podejmując temat techniki wschodniej trzeba uzbroić się w sporą ilość wiedzy... nie mam zamiaru drwić ani szydzić sam to przechodziłem wiele lat temu... szkoda że tak daleko jesteś bo chętnie bym pomógł w miarę swojej skromnej wiedzy, głowa do góry i do przodu pozdrawiam... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|