Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Nie 20:55, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bo w złych butach jeździsz :p |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Nie 22:21, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
zawsze jeżdżę bez butów i hamuję piętami  |
|
Powrót do góry |
|
 |
klapek1328
Dołączył: 28 Kwi 2012 Posty: 570 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Pon 7:47, 28 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
klapek napisał: | Bo w złych butach jeździsz :p |
napisał ten któremu kopniak rozerwał skórę na łydce  |
|
Powrót do góry |
|
 |
lewan24pl
Dołączył: 09 Gru 2012 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: High wycombe UK
|
Wysłany: Pią 22:45, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Panowie co moge jeszcze uczynić,wyczarowac żeby się nie zacinał tak często.Kolega ma też taką samą skrzynie i się nie zacina.Wszystkie biegi +wsteczny wchodzą tylko ten kopniak nie daje mi spać.Bo już odpalilem silnik i zanim wszadze w ramę chce mieć wszystko ok.I nie wiem co robić rece mi opadaja.Może to głupie ale już myślałem żeby pojechać do znajomego odkręcić bagnet i przez otwór wpuścić kamere i zobaczyć co się tam dzieje bo ma fajny szprzecik.Sam już nie wiem co zrobić kupić inns??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4081 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 9:23, 02 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zmień księżyc. Gwarancji nie ma ale jest szansa
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Sob 18:09, 02 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Podslifuj pierwszy ząb bardziej na ostro i drugi tez o 1/3 wysokości i zakoncz drugi po obnrzeniu tez na ostro.Moze pomorze lagodniej wjechac w zazębienie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
lewan24pl
Dołączył: 09 Gru 2012 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: High wycombe UK
|
Wysłany: Sob 18:39, 02 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Jutro po pracy jeszcze raz rozbiore i mam nadzieje ze ostatni,dzieki chlopaki |
|
Powrót do góry |
|
 |
lewan24pl
Dołączył: 09 Gru 2012 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: High wycombe UK
|
Wysłany: Nie 23:48, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem jak radziłeś dawid 1981 i jest super jak narazie,kopnąłem chyba z setke i zero przecięcia.Super wielkie dzieki,chciał bym się odwdzięczyć ale nie wiem jak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pon 7:11, 04 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
lewan24pl napisał: | Zrobiłem jak radziłeś dawid 1981 i jest super jak narazie,kopnąłem chyba z setke i zero przecięcia.Super wielkie dzieki,chciał bym się odwdzięczyć ale nie wiem jak  |
Spox nie ma sprawy -poprostu nic tylko sie cieszyc ze juz sie tak nie zacina:))))) hihi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
lewan24pl
Dołączył: 09 Gru 2012 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: High wycombe UK
|
Wysłany: Nie 21:43, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Sprawa dotyczy silnika odpaliem go parę razy i zdiolem głowice tak z ciekawości i moje pytanie czy powinien być olej na cylindrach tzn jak zdjolem głowice to było trochę oleju i czy to tak ma być zanim się dotrze czy lipa z czyms??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 21:54, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
lewan24pl napisał: | Sprawa dotyczy silnika odpaliem go parę razy i zdiolem głowice tak z ciekawości i moje pytanie czy powinien być olej na cylindrach tzn jak zdjolem głowice to było trochę oleju i czy to tak ma być zanim się dotrze czy lipa z czyms??? |
Daj mu sie dotrzec:))).Mysle ze wiele osob zbyt delikatnie taktuje silniki jak sie naczyta roznych tematow:))).JA silnik rozbieram jak sie zatrzyma albo kopci jak smok i bierze litry oleju i nie ma mocy.JEzdzic ,jezdzic i jeszcze raz jezdzic przez kilka tys a pozniej diagnozowac )).Chyba ze od razu na stracie cos nie pyknie haha |
|
Powrót do góry |
|
 |
lewan24pl
Dołączył: 09 Gru 2012 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: High wycombe UK
|
Wysłany: Nie 22:09, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No do jazdy daleka droga,a tak tylko zapytalem bo nie byłem pewien co do tego,ale chcem żeby popracowal na stojaku trochę zanim zamontuje do ramy.Bo jak coś będzie nie tak to łatwiej coś rozmontowac. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:22, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
To bzdura i najszybsza droga do zalatwienia silnika.
Niestety nawet na Youtube widze tego typy praktyki nagrywane i demonstrowane, pozniej bez jednego slowa krytyki w komentarzach, z czego jasno wynika ze wiekszosc wlasciceli pojecia nie ma jak dziala silnik spalinowy.
Puszczanie silnika bez zadnego obciazenia i chlodzenia na stojaku spowoduje powstanie przedmuchow przez pierscienie, ktore nie beda mialy szansy na dotarcie sie z tulejami cylindrow.
Podstawowa sprawa po remoncie silnika jest jego dotarcie pod obciazeniem, wiec jesli nie zamierzasz jezdzic to go nie zapalaj. Inaczej zawsze bedziesz mial olej na cylindrach miedzy tlokami i glowica. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4081 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:50, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedyś z znajomym tak się bawiłem z stojakiem. Tyle że silnik był nie odpalany a pędzony silnikiem elektrycznym. Bez gaźników, wydechów i świec. Czy to coś dawało to po prawdzie nie wiem. Tarcie było bo bez sprężu cylindry robiły się gorące i były chłodzone wentylatorem jak i oliwą wlewaną przez świece. Po kilku godzinach takiego kręcenia i ponownej regulacji zaworów zawsze silnik odpalał od kopa.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Nie 23:37, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Cyrograf, mój silnik tak chodził 100 godz, na docieraczce elektrycznej .I mam to w czterech literach co mówią inni na temat tego docierania.Tyle co syfu zebrałem na magnesy w misce to pewnie miałbym zapełnione odrzutniki gnoju w 2/3 ich pojemności.Póżniej nie było zmiłuj się, ostro w dupsko w terenie.Przy każdej wymianie nie widać syfu w oleju/metaliku/olej czysty lekko ciemny,i nie musze dolewac co 100 km.to całe docieranie to jedna wielka niewiadoma. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|