Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saperror
Dołączył: 27 Paź 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:43, 11 Lis 2017 Temat postu: Remont silnika ural |
|
|
Witam wszystkich. Piszę posta bo chciałbym się upewnić że dobrze zabrałem się do sprawy. Jak w temacie zabrałem się za remont silnika ural 67. Silnik z filtrem i instalacją 12V. No więc po zakupie motocykla i paru godzinach pracy (czyszczenie gaźników podregulowanie zapłonu uruchomieniu przyśpieszacza podregulowaniu zaworów) udało mi się odpalić, silnik nie pracował aż tak źle. No wiec z zapałem zabrałem się za rozbiórkę silnika i tu zaczęło się. Po kolei w jednej głowicy zerwany gwint na świecy, zawory do roboty łącznie z prowadnicami, na drugiej głowicy przerobiona szpilka do mocowania dekla na większą, cylindry z rysami, na tłokach ślady przytarcia, wał z luzami na korbowodach i nie wiem jakim cudem ktoś z wału poodcinał przeciwwagi czopy korbowodowe pospawane, rozrząd ku mojemu zdziwieniu i innych jak zamawiałem części starego typu z popychaczami bodajże młotkowymi, wałek rozrządu ślady wypracowania jakieś 0.5mm, podpora wału przednia pęknięta i łożysko w niej bardzo luźno obsadzone. |
|
Powrót do góry |
|
|
saperror
Dołączył: 27 Paź 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:07, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Przygotowanie do remontu. Nowy wał w którym na dzień doby musiałem wstawić nowe tuleje korbowodowe, ponieważ po wstawieniu sworzni okazały się luźne. Głowice wymienione prowadnice zaworowe, wstawione nowe zawory i dotarte, naprawione gniazdo do wkręcania świecy, naprawiona szpilka do mocowania dekla, głowice zostały splanowane. Popychacze zaworowe szlifnięte ponieważ były wyrobione. Wałek rozrządu w bardzo dobrym stanie udało mi się kupić, w karterze została również wymieniona i dopasowana do wałka rozrządu tuleja mosiężna. Szlify cylindrów z tłokami almota (udało się że tłoki na 2 szlif chwycił). Pompa oleju mam 2 i nie wiem która założyć. Kartery wyczyszczone wszystkie gwinty poprawione. Nowe śruby głowic twardości 10.9. Wszystkie śruby na imbus twardości 8.8 albo 10.9 po dopasowywane. Podorabiane nowe uszczelki silnika. Nowy rozrząd. Nowa podpora wału przednia. Jeszcze nie wiem jaki zapłon mam zamontować? Nowe gaźniki k 68, jeszcze mam niedorobione przejściówki gaźników pion poziom. Nowe łożyska skf kulowe. Tyle na teraz chyba że o czymś zapomniałem? |
|
Powrót do góry |
|
|
siwawy
Dołączył: 17 Lip 2016 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:55, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
no i widzisz i po co ruszałeś jak działał? |
|
Powrót do góry |
|
|
zdepa
Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowogard
|
Wysłany: Sob 23:31, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Witam w moim przypadku było podobnie moj ural jeździł do końca potem stał 14 lat pół roku temu rozebralem go i bylem w szoku że to wogule jeździło porostu masakra w sam remont silnika poszło sporo kasy i czasu ale jestem na finiszu na wiosnę może w końcu sobie pojeździe więc się nie załamuj tylko skończ dzieło i ciesz sie jazdą |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Nie 10:23, 12 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Przepis na sukces i dziesiątki tyś km bezawaryjnej pracy silnika Ural:
- zawory Paradowscy
- tłoki i pierścienie CC700
- wałek rozrządu Świątek
- tuleje cylindrowe Krotoszyn
- poprawiona magistrala olejowa z zewnętrznym filtrem samochodowym
- gaźniki Bing lub japońskie
- wał zrobiony w Poznaniu
- cewka od CC |
|
Powrót do góry |
|
|
saperror
Dołączył: 27 Paź 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:17, 13 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Nie jestem przekonany do tak daleko idących przeróbek. Skoro ten motocykl przejeździł 40 lat tak jak był zrobiony to po co takie koszty. Jakbym chciał niezawodny i wieczny motocykl to kupiłbym jakiegoś Japończyka. Bez obrazy. Mnie chodziło o niepowtarzalny motocykl z duszą. Według mnie dużo zależy od podejścia i przyłożenia się do poskładania motocykla zwrócenia uwagi jak co powinno być poskładane a nie tak jak niektuży idą na skróty bo to rusek i jak poskładam to nieważne ma chodzić i tyle. Składałem wsk motocykle dla ułomnych według mnie banalnie proste, ale jak z takimi motocyklami ludzie mają problemy w poskładaniu i nagle zabierają się za ruska to już jest problem. Beza obrazy dla wszystkich. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:48, 13 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
WSK zawiera skrzynię, przez co jest trudniejsza. Nie mniej ta sama sytuacja, jak nie dostanie szansy, czyli tego co trzeba to też nie będzie działać. Sam jeżdżę na ruskich częściach i nie narzekam. Kwestia doświadczenia w doborze i pewnej dozy szczęścia.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 8:51, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Klapek napisał receptę na coś co jeździ , nie jest to recepta na całkowicie bezawaryjny motocykl - z tego nie da się zrobić nowej japonii. Dalej będzie to pojazd z "duszą" i czasem trzeba będzie pogrzebać.
Wszystko zależy jak daleko chce się jechać. Mało kto w czasach świetności tym jeździł dalej niż do sąsiedniego sioła, historia zna przypadki dalekiej europejskiej turystyki , ale chłopaki pojechali z mega zapleczem i z jakiegoś powodu wracali na rowerach ze zwiedzania berlina.
Wkładanie rzeczy z ww listy poprostu zmniejsza szanse na wieczne grzebanie na trasie , za to zwiększa na dojechanie gdzieś ze skończoną ilością "przygód".
Jak się podliczy ilość wsadzonych kiepskich części , koszt , czas , irytację to bardziej się opłaca założyć coś dobrego (czasem droższego).
Dla wielbicieli grzebania to zawsze zostanie sovietem Na wiosnę do Lwowa jechałem 14 godzin sypiąc się na potęgę (przygoda za przygodą) nowa iglica,zapłon elektroniczny, no i na deser wahacz sie urwał. To było wiosną - taka traska na zobaczenie co się przez zimę popsuło w ruskim od stania pod szopką, Reszta sezonu nie przyniosła większych strat , a były przeloty po 700 dziennie. |
|
Powrót do góry |
|
|
dz@hym
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś w zamojskim..
|
Wysłany: Wto 20:38, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Kolego poskładaj sobie silnik na alle..wych częściach i zachowaj swój post na pamiątkę. Kilometrów życzę. Poznasz "duszę ruska". Tyle w Temacie. Na poważnie - koledzy zapodali ściągę z najlepszych dostępnych materiałów i dostawców-zrobisz jak zechcesz, ale inaczej to wszystko spuchnie, zaleje się olejem i urwie w kolejności dowolnej... Pozdr! |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:52, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Z wyjątkiem zaworów nigdy nic nie miałem z wyżej wymienionej listy. Nie wiem czy jest to najlepszy zestaw, ale z całą pewnością najdroższy.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
dz@hym
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś w zamojskim..
|
Wysłany: Wto 21:14, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Można się licytować i licytować... Może trzeba do tego podejść bardziej inaczej.. na początku jak kupiłem pierwszego rusa (mt9) to myślałem tak.. powoli, to stare, to wszystko mi wystarczy na lata..ale coś się urwało, filc puścił, a jak pojeździłem z kolegą Wojtkiem co miał zdrowego Urala to powiedział: "może pan czasami 4 wrzucić- bo ja ciągle 3 jadę." Poważnie! Z biegiem czasu jest coraz większa radość z jazdy i ogień!!! Często ciągle na maxa!!! Dolniakiem na "9" osiągam po 110km/h, nie boję się temperatur po 40C i może nie o to chodzi, ale codzienna wręcz praca i myślenie nad motocyklem poparte doświadczeniem kolegów sprawia że zbliżam się w stronę jakiejś tam niezawodności.. bo coraz mniej fantów odpada..!! I banan na twarzy rośnie! (ps. w mt9 mam dolnozaworowy silnik:)
Ostatnio zmieniony przez dz@hym dnia Śro 8:07, 15 Lis 2017, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saperror
Dołączył: 27 Paź 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:06, 16 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Staram się złożyć silnik w miarę dokładnie. i wyeliminować jakieś tam podstawowe wady jakie nieraz wyczytałem. Dlatego tłoki almota zapodałem bo podobno dobre i nie dzieją się cyrki z nimi później, wał podobno miał być oryginalny po czym tuleje na korbowodach musiałem na nowe pozmieniać ale wszystko się okaże w praniu. Ostatnio klawiatury nowe musiałem kupić i znów kłopot bo ja mam starego typu a sprzedają nowego wszędzie i nie pasuje, ale na szczęście wpadłem na pomysł jak temu zaradzić, i znów kłopot wynikł i muszę z skądś dorwać jedną sztukę klawiatury starego typ? Dlatego też piszę tego posta bo chciałem się doradzić was koledzy. A i tak łatwo się nie poddam |
|
Powrót do góry |
|
|
zabool
Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 8:43, 17 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Podkładasz pod konki podkładki - najlepiej dotoczyć z lepszego materiału okrągłe tuleje na których postawisz koniki na głowicy.
Ostatnio zmieniony przez zabool dnia Pią 8:44, 17 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
saperror
Dołączył: 27 Paź 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:16, 17 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tylko ja mam starego typu głowicę i te koniki mają za wysokie podstawy są całe za wysokie. Tak jak ty mówisz to jakbym miał nowego typu głowice a starego typu koniki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|