Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasztan
Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:41, 16 Kwi 2017 Temat postu: Remont k750 |
|
|
Witam, jako że dopadła mnie ruska choroba, jakiś czas temu kupiłem kolejny motocykl i ruszyłem ostro z remontem. Wiem, że mogłem podpiąć się pod inny temat, jednak będę prosił o wiele porad i przejrzyściej jest poprowadzić odrębny. Obecnie jestem gotowy do nakładania koloru oraz rozebrałem (prawie) całkowicie silnik, pozostało mi zdjąć koło zębate i wyjąć wał. Poniżej wkleję na tygodniu trochę zdjęć z przebiegu prac, motocykl został kupiony w częściach (poprzednik chyba się wystraszył), jest to kaśka starego typu na wahaczu pchanym, podejrzewam początek lat 60-tych, odziwo bardzo dobrze zachowana, przynajmniej w porównaniu do mojego drugiego motocykla. Prawdą jest, że pierwszy nauczył mnie pokory do tego stopnia, że rozbieranie podzespołów z tego oraz prace blacharsko lakiernicze idą zawrotnym tempie jak na małą ilość wolnego czasu . Silnik motocykla został otworzony chyba po raz pierwszy, tłoki nominał, wszystko złożone jak należy, palił, jednak kompresja ok 4/4.5 bar. Od momentu kupna byłem zdecydowany na całkowity remont silniczka i tu zaczynają się pytania. W tym tygodniu rozbiorę skrzynię oraz dyfer i zawiozę to łącznie z bębnami do szkiełkowania, tyle że nie do końca sprecyzowałem kolejność regeneracji, mianowicie:
-zawory puszczają (na prowadnicach nie mają luzów), i dwa kwalifikują się do wymiany.
-wał ma naprawdę znikomy, ledwo wyczuwalny luz góra/dół, na boki jeszcze przemierzę ale mały być powinien i jest.
-wałek rozrządu jest w dobrym stanie, jednak od strony panewki nadaje się do szlifu (jest trochę objechany);
Myślałem gdzie mógłbym zrobić parę rzeczy na raz i wpadłem na stronę Motocykle Jacka i zastanawiam się nad zleceniem temu Panowi regeneracji zaworów, oraz szlifów cylindrów. Słyszeliście może jakieś opinie o tym warsztacie ? A może macie kogoś innego godnego polecenia ?
Co do wału to mam mieszane uczucia, jeśli przemierzę luz i będzie on mieścił się w normie to zastanawiam się nad wymianą samych łożysk, i tu proszę o opinie w tej sprawie.
Rozrząd planowałem wysłać świątkom do regeneracji razem z karterem, żeby wstawili mi tuleję po oszlifowaniu wałka.
Zdjęcia wstawię na tygodniu
Pozdrawiam i życzę pogodnych świąt ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4070 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:48, 16 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Pomierz tłoki i cylindry. Może wystarczy zmienić pierścienie i zrobić zawory.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasztan
Dołączył: 06 Gru 2015 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:15, 16 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za poradę, nie chciałbym robić nic po łebkach ponieważ jest to robota na własny użytek, we wtorek porobię zdjęcia i pomierzę luzy
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 7:36, 18 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Rozbieram właśnie silnik, robiony u "Jacka". Świeżo po remoncie...
Pasowanie na 11 setek i lewy tłok "przyłapany"...
Stawiam na krzywo złożony wał - wkrótce się okaże  |
|
Powrót do góry |
|
 |
hardcor
Dołączył: 20 Sty 2013 Posty: 155 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów/Lublin
|
Wysłany: Wto 10:59, 18 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
He he
Też rozbierałem silnik od "Jacka" świeżo po "remoncie" - masakra. |
|
Powrót do góry |
|
 |
brydziulka spryciulka
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podbeskidzie
|
Wysłany: Czw 1:24, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Dobrze wiedziec jak to jacek sobie remontuje...11 setek...hmm...jaka byla kompresja na nie przytartym??mierzyles moze??zaczynam hulac na maluszku z krotoszyna i 5 setkach...ciekawe co z tego bedzie.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Czw 7:35, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Nie mierzyliśmy, ale Twoje 5 setek (jeśli prawdziwe), to bym był ostrożny i nie odważył się na ostre docieranie...
Do zatarcia doszła niezregenerowana odma i porysowany wałek rozrządu.
Przypominam że całość po remoncie...
Plus jest jeden - gość, który to skręca ma naprawdę dużo siły w łapie.
Śrubokręt udarowy, miał co robić  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4070 Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:28, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
0,07-0,09 to fabryczne pasowanie w Malcu. Ogarnięty szlifierz robi 0,1 i mówi idiocie że ma zrobione na 0,05 i ten się cieszy jak szczerbaty na suchara lub łysy na grzebień. Jak odbieram od szlifierza to przychodzę z średnicówką i sprawdzam, zwykle kończyło się awanturą. Teraz mnie znają i robią co karzę, nie dyskutują.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 19:30, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Głowice daj sobie tutaj gość jest drogi dosyć długo się czeka ale jak zrobi to klękajcie narody.Robi tylko na zaworach Paradowskich innych nie przyjmie.
dzwoń i pytaj [link widoczny dla zalogowanych]
SZLIF CYLINDRÓW to tutaj robią dobrze musisz wysłać oba tłoki nie jeden
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 19:42, 20 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
HA HA HA motocykle jacka to największy matoł jakiego przyszło mi poznać
1/ osiowanie wałka rozrządu porażka--
2/ stabilizowanie pokrywy rozrządu na tulejkach porażka
3/wymiana prowadnic plus gniazd zaworowych na zawory Paradowskich
po sprawdzeniu na benzynę jak wróciły lały jak starej babie z .c......y
a gość każe ich docierać na pastę czego nie powinno się robić na nowym złożeniu.Od Olejnika po regeneracji nic nie jest docierane po samym frezowaniu trzyma . więc porażka
4/ Tulejka odmy owszem nie żle zrobiona ale brak wywierconego otworu
normalnie zabita i cześć musiałem wiercić sam. porażka
To tyle więcej nie daję tam do roboty i radzę szerokim łukiem gościa omijać |
|
Powrót do góry |
|
 |
brydziulka spryciulka
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podbeskidzie
|
Wysłany: Pią 11:10, 21 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | 0,07-0,09 to fabryczne pasowanie w Malcu. Ogarnięty szlifierz robi 0,1 i mówi idiocie że ma zrobione na 0,05 i ten się cieszy jak szczerbaty na suchara lub łysy na grzebień. Jak odbieram od szlifierza to przychodzę z średnicówką i sprawdzam, zwykle kończyło się awanturą. Teraz mnie znają i robią co karzę, nie dyskutują.
Wojtek | . Pan techniczny znowu blyszczy wiedzą.... Szkoda ze po raz kolejny wujka google, nominalny luz na maluchu 650 wynosi miedzy 0.03-0.06 . AJak twoi ogarnieci szlifierze nie potrafia tego ogarnac to zapros ich moze na te suchary bo widzac twoje podejscie i szyderczosc dziwnym by bylo ze ci jeszvze nikt zebow nie powybijal |
|
Powrót do góry |
|
 |
|