Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzeh750
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask-Kolumna
|
Wysłany: Pią 20:05, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wicher napisał: | nie załamuje się tylko się zastanawiam czy to będzie dobrze chodzić bo na silnik trochę kasy wywaliłem się przyznam i nie chciałbym się rozczarować. teraz to jedynie gdybanie pozostało bo nie zamierzam go wyciągać z ramy i z powrotem go rozbierać. jak się rozleci remont będzie zimą. ruskie ustrojstwo i tyle!!! |
Jak masz za dużo kasy to sobie odpuszczaj, ja jakbym wywalił, jak piszesz, sporo kasy na silnik, to poświęcił bym ten jeden dzionek, na wywalenie pieca i sprawdzenie co zacz, by ta kasa w błoto nie poszła, lepiej poświęcić dzień i przekonać się że jest dobrze, niż potem płakać nad rozlanym mlekiem HOWG |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Pią 20:20, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jak składałem to tego niestety nie wiedziałem o takowych próbach. Trza to będzie pewnie porozbierać. Najgorsze w całej zabawie to te pierdzielone śrubki od tarcz sprzegłowych, no i wyciąganie wału |
|
Powrót do góry |
|
|
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Pią 20:31, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Boże weż chłopie tuszu technicznego posmaruj INO INO cały stożek załóż koło dokręć śrubę lekko potem zdejmij delikatnie i zobacz co jak gdzie się odbiło puste miejsca oznaczają że tam koło nie przylega do stożka tylko tuszu ino ino rozprowadz go cieniuśko bardzo jakąś szmateczką jak tuszu dasz za grubo to dupa blada. Jak nie posiadasz tuszu technicznego weż z długopisa tylko ten akurat wysycha znacznie szybciej i pośpiech wskazany.
Smarujesz pastą do zaworów docierasz i znowu wyczyścić super tusz położyć i od nowa jak jeszcze mało aż odbije idealnie
A JAK SIĘ NIE DA TO WYRZUCIĆ |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Pią 20:51, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Hius napisał: | Boże weż chłopie tuszu technicznego... |
Hiusie nie irytuj się moimi pytaniami. pierwszy raz ruska składam i ciągle się uczę co gdzie i jak dlatego każdą sugestię i odpowiedź rozważam. przed remontem jak rozbierałem silnik to koło złaziło cięzko jak jasna franca. pamiętam że używając specjalnego ściągacza musiałem wygrzać w niego pare razy młotkiem ażeby koło odpuściło |
|
Powrót do góry |
|
|
corsar
Dołączył: 09 Paź 2012 Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osielsko
|
Wysłany: Pią 21:45, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Szkołę stożka dął mi ural - po 150km pasowanie na stożku puściło - do wywalenia był wał i koło zamachowe - jak mówią Szamani lepiej upewnić się - czytaj rozebrać |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Pią 21:24, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
i ot kolejna niespodzianka. Wicher bierze się za skręcanie dyfra. Będę głównie jeździł solo więc zdecydowałem się na zakup dyfra 9. wczoraj mnie wzięło na skręcanie więc najpierw osadziłem tuleje zabieraka, potem łożysko igiełkowe ataku, wkładam wałek atakujący a tu dupa. wchodzi ładnie pięknie ale nie chce się obracać i myśle kur... co jest do ch...a??? ano to że tryb opiera mi się o gniazdo łożyska igiełkowego. szybko telefon do służącego pomocą forumowego kolegi j35 i opisuje mu co się dzieje. szybko ustaliliśmy żeby zmierzyć stary atak 8 i nowy 9 i znalazł się babol!!! [link widoczny dla zalogowanych]
po lewej na zdjęciu stary wałek atakujący i widać, że ma on wyższe przetoczenie ograniczające osadzenie bieżni wewnętrznej łożyska igiełkowego. na nowym wałku jest ono niższe i podczas wkładania wałek wchodzi za głęboko w łożysko igiełkowe. pomyślałem aby na nowym wałku pod wewnętrzną bieżnię łożyska igiełkowego dać podkładkę która odsunie tryb od łoża łożyska. fakt faktem że ta wewnętrzna bieżnia nie będzie wtedy całkowicie osadzona na końcówce wałka. będzie jakieś 3 mm brakowało ale właśnie te 3 mm są kluczowe w całej sprawie. niech ten post będzie ostrzeżeniem dla pozostałych forumowiczów chcących się zaopatrywać w części u - nie boję się użyć tego określenia - "oszusta!!!!" zawczast...go, który sprzedaje bubel i gówno!!!! że on po mordzie nie dostał jeszcze |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Pią 22:44, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ano to że tryb opiera mi się o gniazdo łożyska igiełkowego | ale rozumiem że wówczas zazębia się dobrze z talerzem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 22:46, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wicher napisał: | i ot kolejna niespodzianka. Wicher bierze się za skręcanie dyfra. Będę głównie jeździł solo więc zdecydowałem się na zakup dyfra 9. wczoraj mnie wzięło na skręcanie więc najpierw osadziłem tuleje zabieraka, potem łożysko igiełkowe ataku, wkładam wałek atakujący a tu dupa. wchodzi ładnie pięknie ale nie chce się obracać i myśle kur... co jest do ch...a??? ano to że tryb opiera mi się o gniazdo łożyska igiełkowego. szybko telefon do służącego pomocą forumowego kolegi j35 i opisuje mu co się dzieje. szybko ustaliliśmy żeby zmierzyć stary atak 8 i nowy 9 i znalazł się babol!!! [link widoczny dla zalogowanych]
po lewej na zdjęciu stary wałek atakujący i widać, że ma on wyższe przetoczenie ograniczające osadzenie bieżni wewnętrznej łożyska igiełkowego. na nowym wałku jest ono niższe i podczas wkładania wałek wchodzi za głęboko w łożysko igiełkowe. pomyślałem aby na nowym wałku pod wewnętrzną bieżnię łożyska igiełkowego dać podkładkę która odsunie tryb od łoża łożyska. fakt faktem że ta wewnętrzna bieżnia nie będzie wtedy całkowicie osadzona na końcówce wałka. będzie jakieś 3 mm brakowało ale właśnie te 3 mm są kluczowe w całej sprawie. niech ten post będzie ostrzeżeniem dla pozostałych forumowiczów chcących się zaopatrywać w części u - nie boję się użyć tego określenia - "oszusta!!!!" zawczast...go, który sprzedaje bubel i gówno!!!! że on po mordzie nie dostał jeszcze |
A ja Ci napisze takie cos ze to bedzie chodzilo na lajcie:))))))
Polozenie tego walka i tak ustali zebatka kola talezowego tylko dobrze ustaw na podkladkach dystansowych zazebienie walka z kolem talezowym i tyle na ten temat bo poskladalem tego juz tyle ze hejjjjjjj i chodzi:)))) nawet te takie jak ty zakupiles:))).Wez zakoś szminke jakiejs Pani i ustaw to jak nalezy:)))
Przerobilem rozne dyfry z allllll i najlepsze ma ural63 ale tanie nie sa a w tanszej opcji to boxer55 ma super i cena ok .
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Pią 23:11, 12 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Pią 22:54, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
O widzę kolega rozwiną...
a poza tym te przekładnie(8,9,10) znacząco różnią się wymiarami.
Ostatnio zmieniony przez Michal_ dnia Pią 22:58, 12 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Pią 23:03, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dawid1981 napisał: |
A ja Ci napisze takie cos ze to bedzie chodzilo na lajcie:))))))
Polozenie tego walka i tak ustali zebatka kola talezowego tylko dobrze ustaw na podkladkach dystansowych zazebienie walka z kolem talezowym i tyle na ten temat bo poskladalem tego juz tyle ze hejjjjjjj i chodzi:)))) nawet te takie jak ty zakupiles:))).Wez zakoś szminke jakiejs Pani i ustaw to jak nalezy:)))
Przerobilem rozne dyfry z allegro i najlepsze ma ural63 ale tanie nie sa a w tanszej opcji to boxer55 ma super i cena ok . |
no do talerza jeszcze nie doszedłem. może jutro się za to wezme jak czas pozwoli. myślę że jakoś z bólami da się to poskładać żeby chodziło i miało ręce i nogi. po prostu wkurza mnie to że jak kupuję nową część to i tak trzeba kombinacji i przeróbek aby wszystko ze sobą zgrać. atak juz mi się nie opiera o obudowę więc z talerzem metodą prób i błędów też dojde. jutro jak będę składał to porobię foty i wstawię aby uzyskać jakieś dodatkowe wskazówki w razie czego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicher
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelno/Kruszwica
|
Wysłany: Pią 23:07, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Michal_ napisał: | ale rozumiem że wówczas zazębia się dobrze z talerzem? |
tego jeszcze nie wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Pią 23:11, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
no właśnie, nie patrz czy ci wstaje tyle czy tyle... talerz z atakiem ma pasować do siebie, a resztę ustaw do tego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Pią 23:27, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A wiec tak:))) wiadomo ze ruski badziew nie ma szlifowanych zebow i sam sie musi podocierac ).
Jak juz kolo talezowe bedziesz mial zalozone z zabierakiem ,deklem itd to klapnij to na obudowe w ktorej jest walek ale wykonuj to jeszcze bez uszczelki .Jak to klapniesz dociagnij 3 nakretkami i zlap palcami za walek atakujacy i wyczuj luz.
Jak bedzie za duzy sporo to znowu wybij dekiel z zabieraka i daj pod spod ze 2 podkladki dostepne na alll i znowu wbij zabierak z kolem na dekiel i ta sama operacja.Jak juz tak dopasujesz ze bedzie maly luz to opukaj walek do tylu i przodu zeby sie ladnie ustawil i pokrec palcami i znowu wyczuj luz.JAk bedzie oki tyci to walek poobracaj i zobacz czy ci go nie lapie w jakims miejjscu bo wiadomo ze czasami sa bicia (jakosc wykonania:)))).Ale jak bedziesz mogl palcami to przekrecic z lekkim oporem przeciagajac przez to przyciecie na biciu to lajt.Jak juz masz to taka ustawione ze luz tyci tyci to jak zalozysz uszczelke to bedzie smigac w sam raz az sie dotrze po kilku setkach km.
Oczywiscie napisalem to pomijajac kilka spraw bo trzeba miec tez wyczucia troszke ale opanujesz.A szminke dajesz bo widzisz jak ci sie zeby odbijaja .
A jak bedziesz dawal krzyzak to wez imbusa zatocz zeby z lba byl stozek wydystansuj podkladkami podszlifowac podobnie jak na kolku i wbij go w otwor i dowal nakretka samokontrujaca .Wielki haos w tej wypowiedzi ale mniej wiecej wiadomo hahaha.
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Pią 23:29, 12 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Michal_
Dołączył: 08 Kwi 2013 Posty: 424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa
|
Wysłany: Pią 23:41, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
no ja bym jeszcze dodał że warto najpierw sprawdzić zabierak, bo jak ten jest do dupy to Ci zawsze cuda na ataku i talerzu wyjdą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 7:39, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Od lat szukam prostego i trzymającego wymiary zabieraka. Przypuszczalnie takie coś w ogóle nie istnieje. Zdecydowanie łatwiej wygrać w Totka, spotkać Yeti lub kosmitę jak trafić na dobry zabierak.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
|