Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Remont Dyfra - Ural M66, kilka pytań
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabrielll




Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:17, 14 Lis 2020    Temat postu:

Ooo, nie wiem o co pytasz :/. W tym łożysku ładnie się kręci zabierak, tylko na igłach wypycha albo wciąga.

Między łożysko a dekiel poszły dwie podkładki ale nie wiem jaki wymiar.


Ostatnio zmieniony przez Gabrielll dnia Sob 20:19, 14 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:38, 14 Lis 2020    Temat postu:

C 3 to powiększony luz łożyska, właśnie z takim zakłada się przykładowo na wał. To daje możliwość wstępnego ustawienia elementów względem siebie. W tym wypadku może pomóc.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:45, 14 Lis 2020    Temat postu:

Tak sobie to jeszcze raz przeczytałem i mam taką uwagę: zabierak jest wciskany na czop dekla dyfra - wcisk jest na tyle duży że po ściśnięciu zabieraka (wyposażonego w tulejkę wewnątrz - tę z filcem / lub oringiem - dyfer 9 i 10, przy 8 raczej nie trzeba) przez oś koła i koło i po ponownym demontażu koła po rozkręceniu całości nie zdejmiesz zabieraka z czopa dekla, bez ściągacza lub bez dwóch płaskich śrubokrętów, większych rozmiarów. Robiąc to na sucho tzn. nie na motocyklu musisz wcisnąć zabierak porządnie na czop - wydaje mi się że nie masz wciśnięty skoro jedzie po brązowej podkładce i skoro wysuwa się i wsuwa - łożysko nie siedzi na czopie, prawie w ogóle albo masz spory luz na czopie co powoduje brak osiowości.

- czym lub jak wciskasz zabierak na tuleję pokrywy dyfra?
- sugeruję złożyć całość, może być bez ataku, założyć na koło, włożyć oś koła i porządnie dokręcić - dokręcając oś, koło napiera na zabierak dociskając go do dekla
- jeśli nawet nie masz wcisku to i tak jest konieczne to dociśnięcie przez oś koła i samo koło bo inaczej będzie tak jak mówisz, zamiast koła może dać jakąś tuleje dystansową co będzie dociskana przez ośkę a sama będzie dociskać zabierak

inaczej tego nie zdystansujesz tzn. można na tzw. nosa ale jeśli robisz to pierwszy raz to raczej nie ma co na oślep strzelać


Ostatnio zmieniony przez rohhor dnia Sob 22:48, 14 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 8:43, 15 Lis 2020    Temat postu:

Też wygląda mi to na brak osiowości. Tyle że ja obstawiam na źle wykonany zabierak. Znaczy robiony z dwóch zamocowań w tokarce skutkiem czego gniazdo 62 07 nie jest osiowe z bieżnią igieł.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:17, 15 Lis 2020    Temat postu:

Może być jak mówisz. Sugeruję się tym że zabierak „wsuwa się i wysuwa” - nie ma prawa jeśli dobrze osadzony na czopie - chyba nie jest a dystansowanie na sucho w takim wydaniu to jak ustawianie luzu na zaworach w innej fazie niz gmp - może i uda się się, może
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielll




Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:55, 15 Lis 2020    Temat postu:

A więc tak :
- zabierak za luźno siedzi na czopie, bez większego trudu ściągam zabierak z czopu
- z tym kołem to chyba nie do końca tak jak napisałeś. Koło dociska tuleje do dekla, A zabierak jest luźno na tylejach. Moim zdaniem wystarczy skręcić dobrze dekiel, a koło nie ma no to wpływu- tak mi się wydaje :/

Jeżeli łożysko siedziało by mocno na czopie, pewnie nie było by problemu, ale dziwi mnie ta siła, która powstaje na igłach, powodująca przesuwanie osiowo

P.s sprawdziłem wymiar igieł i wychodzi na to, że nowe są grubsze... założę stare cieńsze i dam znać

Aktualizacja:
Oszaleje... włożyłem stare igły 45szt, jest trochę luzu, ale wszystko ładnie pracuje. Zdjalem zabierak i sprawdzam luz między igłami- jest miejsce na jeszcze jedną czyli 46...

Tych igieł wchodzi 45,są grubsze, ale ciasno wchodzą w bieżnie. Ile powinno być luzu między igłami?

Zrobiłem jeszcze jedną modyfikację, 45 nowych igieł grubszych i stara bieżnia, efekt jest taki, że jak kręcę bieżnią, to igły się nie kręcą, to chyba za luźno ? nowa bieżnia wchodzi ciasno, igły się obracają ale ciężko to pracuje

Jeszcze jedno, zabierak albo się wsuwa i koniec albo się wysuwa, on nie pracuje góra dół tylko albo w jedną stronę albo w drugą stronę


Ostatnio zmieniony przez Gabrielll dnia Nie 15:05, 15 Lis 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 16:12, 15 Lis 2020    Temat postu:

Stare igły mogą być "kwadratowe" i to jest powodem nie obracania. Przesuwanie przy obrocie musi powodować zła obróbka którejś bieżni igieł. Niech to jakiś tokarz zobaczy, pomierzy. Tu możemy sobie jeszcze długo gdybać.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:43, 15 Lis 2020    Temat postu:

Gabrielll napisał:
A więc tak :

- z tym kołem to chyba nie do końca tak jak napisałeś. Koło dociska tuleje do dekla, A zabierak jest luźno na tylejach. Moim zdaniem wystarczy skręcić dobrze dekiel, a koło nie ma no to wpływu- tak mi się wydaje :/



skręcając oś nakrętką powodujesz że oś napiera na koło, koło na zabierak a zabierak na tuleję dekla - jeśli tego nie ściśniesz to nie wydystansujesz, tym bardziej jeśli jest luz na czopie powinieneś docisnąć bo tylko to gwarantuje że zabierak i jego łożysko jest maksymalnie dociśnięty do dekla. trochę tych dyfrów poskładałem i szczerze nie bardzo sobie wyobrażam jak można prawidłowo wydystansować jeśli zabierak nie doszedł do dekla i nie się na nim nie opiera, a jeśli się opiera to musi się trwale opierać a nie latać

igły to już sam dochodzisz co i jak. ale jak mówisz że tuleja dla igieł wchodzi ciaśniej to też coś nie tak bo musiałem zawsze grzać porządnie obudowę i wciąż prasą wciskać tuleję, niektóre wchodziły lekko młoteczkiem ale też porządnie grzałem obudowę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielll




Dołączył: 24 Cze 2020
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:49, 15 Lis 2020    Temat postu:

Ok. Kolejne podejście w następny weekend. Z tym kołem to miałem na myśli docisk tulei koła do tulei w zabieraku. Nie przewidziałem, że koło nachodzi na zęby zabieraka, i też go dociśnie.

Ta bieżnia w dekiel wchodzi bardzo ciężki. Miałem na myśli styk bieżni i igieł, tu wchodzi bardzo ciężko. Muszę ciałem docisnąć, aby igły weszły razem z zabierakiem (mowa o nowej bieżni i nowych igłach?. Czy tam powinien być luz ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 9:09, 16 Lis 2020    Temat postu:

Rohhor mylisz się, koło nie ma prawa dociskać zabieraka! Oś ściska pakiet łożysk i tulejek w kole z tulejką w zabieraku (ta z filcem) do dekla. Zabierak koła nie dotyka zabieraka dyfra osiowo. Jeżeli tak się dzieje (zwykle za krótka tulejka w zabieraku koła), to łożysko 62 07 pracuje jako oporowe i natychmiast zaciera rozwalając dekiel.
Igły z zabierakiem mają wchodzić suwliwie ręką, bez wcisku i luzu. Zanieś to do jakiegoś tokarza, prawdopodobnie wystarczy zapolerować bieżnie na zabieraku i po problemie.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:04, 16 Lis 2020    Temat postu:

Nie mylę się a Ty to potwierdzasz, oś ściska ten układ a pomiędzy osią a zabierakiem jest koło - równie dobrze można koło wywalić a w jego miejsce dać długą tuleję na oś - efekt będzie ten sam - to nie oś dociska bezspośrednio zabierak tylko dociska koło a koło dociska zabierak, samą osią i nakrętka nie dociśniesz - albo wstawisz koło albo tuleję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:07, 16 Lis 2020    Temat postu:

równie dobrze mogę powiedzieć że to nie pakiet łożysk ściska tylko molekuły na ich powierzchni, czy inne jakiś cząsteczki chem..jak zwał tak zwał o tym samym mowa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 17:16, 16 Lis 2020    Temat postu:

Zabierak koła nie dociska zabieraka dyfra. Można za miast koła dać jak pisałeś rurkę, to nie ma styku z zabierakiem dyfra. Nie wiem tylko co to ma dać.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rohhor




Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:47, 16 Lis 2020    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
Zabierak koła nie dociska zabieraka dyfra.
Wojtek


powiedz co go dociska i od razu jak to robisz w praktyce Wink

Cyrograf15 napisał:
Można za miast koła dać jak pisałeś rurkę, to nie ma styku z zabierakiem dyfra. Nie wiem tylko co to ma dać.
Wojtek


mówimy tu o składaniu i dystansowaniu dyfra, a moje ostatnie dot. faktu że jeśli nie wciśniesz porządnie zabieraka na tuleję dekla, tak że łożysko zabieraka dotyka dekla, to cała zabawa nic nie warta, zapewnisz to mając założone koło lub zamiast koła tuleję która pchana przez oś koła podczas dokręcania nakrętki tejże osi dociśnie nam zabierak do dekla. możesz to zrobić z tulejką z filcem lub bez, nie ma różnicy, dystansować sugeruję z tulejką z ficem bo mogą być niespodzianki, szczególnie przy 9 i 10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4040
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 19:46, 16 Lis 2020    Temat postu:

Zabierak dyfra dystansowany jest pomiędzy deklem a kołnierzem tulei w której osadzone są igły. Tam jest specjalna brązowa podkładka dystansująca. Taka z 4 rowkami poprzecznymi po każdej stronie. Do dystansowania dyfra koło jest całkowicie zbędne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin