Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogus
Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrkow Tryb
|
Wysłany: Pią 21:23, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą rzecz dla mnie przynajmniej zadziwiająca, że koło w miejscu a klin wpadł do silnika. To jak ciąża przez lodzika........ |
|
Powrót do góry |
|
 |
peryskop
Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z unii
|
Wysłany: Pią 22:49, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
zdażają się ciąże przez lodzika hahah Dużo poważniejsze konsekwencje swojego wybryku poniósł niemiecki tenisista Boris Becker. Gdy jego żona Barbara była w zaawansowanej ciąży z ich drugim synem Eliasem, sportowiec stracił głowę dla czarnoskórej rosyjskiej modelki Angeli Ermakowej. Stało się to w... schowku na miotły restauracji Nobu w Londynie. Seks oralny trwał niecałe dwie minuty, a siedem miesięcy później Boris odebrał zaszyfrowany faks od Angeli. „Pamiętasz, jak rozmawialiśmy w Nobu o specjalnym dziecięcym projekcie? Mam nadzieję, że zdecydujesz się w niego zaangażować i czynnie go wspierać. Jest już końcowej fazie przygotowań, ruszy pod koniec marca”. Dopiero po rozmowie z modelką zrozumiał, o co chodziło. Była w ciąży. Boris wyparł się dziecka. Tłumaczył, że nie miał z Angelą stosunku seksualnego. Pewny przystąpił do badań DNA, które jednak potwierdziły, że to on jest ojcem malutkiej Anny. Później przyjął inną linię obrony. Twierdził, że modelka specjalnie wykorzystała jego nasienie, żeby wyłudzić pokaźne alimenty. Oskarżył ją o szantaż i... współpracę z rosyjską mafią. Afera długo nie schodziła z pierwszych stron gazet. Upokorzony Boris rozwiódł się z żoną. Kosztowało go to około 40 milionów dolarów. Ile zapłacił Angeli Ermakowej, nie wiadomo do dziś. W końcu po miesiącach przepychanek zaakceptował Annę. Teraz ma regularny kontakt z dziewięcioletnią dziewczynką.
Sorry za OT
Ostatnio zmieniony przez peryskop dnia Sob 12:01, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
w_brat Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 235 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:09, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Witam.
Z nowości to wymieniłem pierścienie na rosyjskie. Jak można poczytać na wcześniejszych stronach almotowskie miały prześwity i grzechem było je zostawić w silniku.
Radzieckie sprawdziłem, wszytko ok, prześwitów nie ma, schodzą się ładnie, poprawiłem tylko w dwóch luz na zameczkach.
Mam też już docelową krótką prądnicę, czeka na remont.
Szkiełkuję głowice i zamykam ten bałagan. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 7:43, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Agrupa, w końcu wpis po roku milczenia - świetnie! Twój remont motywował mnie do zajmowania się moją emką (Ty przestałeś, ja też ). Zdaje się mamy podobną koncepcję remontu i wyglądu motocykla. Czekam na dalsze wieści z pola walki. Może jakieś fotki? |
|
Powrót do góry |
|
 |
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:06, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Chcę skręcić finalnie silnik i zamknąć go.
Przykręciłem koło zamachowe i chciałem złożyć sprzęgło...
Spotkała mnie niespodzianka
Kupione kiedyś tarcze sprzęgła okazały się kupą!
Nie chce to w ogóle pasować na wałek skrzyni.
Tu stare tarcze
Chyba będę regenerował stare tarcze.
PS. gdzie mogę kupić środkową tarczę cienką pod tarcze nitowane? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrkubek
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aleksandrów łódzki/bełdów/krzywa wieś
|
Wysłany: Nie 10:31, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
dorób sam wieloklin i zanituj od nowa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:53, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mrkubek napisał: | dorób sam wieloklin i zanituj od nowa. |
Czym- pilnikiem?
agrupa-Kup inne tarcze. Na bajzlu pokaże jakie. Te są lipą. Do nitowanych nie wracaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:08, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Myślałem żeby zdjąć okładziny, ocynkować i nabić nowe okładziny. Mam jakieś sprawdzone adresy w Wawie gdzie to robią. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:52, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wielokliny w starych pewnie są już wyrobione. A środkowa cienka łatwiej wgryza sie w kołki. Odpuść.
Nowe dobre poznaje sie po drobnym szczególe technologicznym. Na aukcjach ich nie ma. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4080 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:36, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie się ten wałek w skrzyni coś nie podoba. Jakiś ten wielowypust spiczasty. Z tarczami nie ma lekko, kiedyś kupiłem z ładnym wielowypustem, niestety całe pofalowane jak przyłożyłem do prostej przekładki.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrkubek
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aleksandrów łódzki/bełdów/krzywa wieś
|
Wysłany: Nie 12:59, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dorobić w sensie u tokarza. -.- |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4080 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:19, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tokarz tu nic nie pomoże. Wielowypust trzeba frezować lub dłutować, nie jest to łatwe ani tanie. Można by jeszcze wyciąć na laserze, i to by było prawdopodobnie najprościej i najtaniej.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
 |
j35
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ok.Szczecinka
|
Wysłany: Nie 13:50, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Cały otwór z wielowypustem w tarczy jest za duży ,i zęby w tarczy na wielowypuscie nie są w orygilale takie kwadraciaki.Mam wiele tarczale nie mam z takim kwadratowym wielowypustem na tarczy.Tarcza do wymiany. |
|
Powrót do góry |
|
 |
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:29, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wałek jest oczywiście od skrzyni kłowej
Zastanawiałem się czy wałki w późniejszych skrzyniach są inaczej "profilowane".
Jeżeli znajdę nominalne grubości tarcz nitowanych to zregeneruję stare, zęby są w ładnym stanie i wbrew pozorom pasują idealnie w wałek.
Tarczę grubą również posiadam - mogę ją planować ale wolałbym kupić - pewnie będzie to tańsze rozwiązanie niż pierwsza opcja w Warszawie
A że niszczy kołki - chyba jakoś przeżyję, z moimi przebiegami damy radę 
Ostatnio zmieniony przez agrupa dnia Sob 17:39, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|