Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:15, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szkiełkowanie i piaskowanie to właściwie to samo, tyle że inny materjał idzie jako ścierniwo. Czyści się bardzo prosto > piaskuje raz w tygodniu i jest cacy! W prawdzie po kilku miesiącach wypadną dziury w bloku ale wtedy można zamontować w orginalnym stanie blok i po kłopocie.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:37, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To teoria
A praktyka jest taka że nic się z tym nie dzieje i wbrew pozorom da się łatwo utrzymać to w czystości.
Mam tak zrobiony silnik w iżu, trochę jeździłem, jak każdy 2t wali olejem z rur wydechowych, cieknie z kopniaka więc jest co czyścić, nie raz w sezonie jechałem w deszczu, po polach i po błocie ale puki co nie pluję sobie w brodę.
myję myjką ciśnieniową lub przecieram benzyną ekstrakcyjną.
PS. Co w tym najlepsze "efekt szkiełkowania" jest ulotny i widzę że po sezonie karter w moim iżu wygląda coraz ładniej - jak by bliżej mu do wyglądu fabrycznego... |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 17:29, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Marcin,
a szkiełko też z marketu ? jaką gradację trzeba zastosować ? |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:19, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hej.
Ja kupiłem jakiś czas temu na allegro - wór ok.25-30kg z wysyłką ok. 100zł
Rozmiar - nie pamiętam - coś chyba 0,8
Starczyło mi na blok emy i silnik wski i jeszcze pół zostało.
Myślę że dam radę tym opędzić całość elementów aluminiowych w emie.
PS. Z mojego jakże już dużego doświadczenia w szkiełkowaniu wynika że jedyne co mogło by być lepsze to kompresor - denerwujące jest to że co chwilę taki 25l włącza się i dopompowuje wiatru. Dwa że traci się cenny surowiec bo w tuż przed załączeniem się kompresora ciśnienie już nie takie. |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 22:02, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No ja niestety muszę wyszkiełkować bo blok musiałem spawać a w głowicy prawej odbudować ułamane żebra. |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 22:08, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A skoro już się rozkręciłem to jeszcze zapytam. Piasta koła talerzowego w m 72 jest łożyskowana z jednej strony na łożysku kulkowym z drugiej na panewce. Czy można tą panewkę zastąpić rolkowym i jakie części są do tego potrzebne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4040 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:31, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zamiast panewki obecnie stosuje się igły. Osobiście wole panewki.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:21, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
witam.
Potrzebna Ci będą igiełki (można kupić u każdego handlowca)
oraz bieżnia - tu jest problem, są ogólnie dostępne ale moim zdaniem są średniej jakości - ja kupiłem nowe, poleżało 6-8mc w garażu i zardzewiało - średnio co? |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:58, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Igły do dostania w sklepie z łożyskami. Bieżnie ukraińskie dostarczane przez naszych biznesmenów wszystkie należy sprawdzić - i na okoliczność trzymania wymiaru i na to czy mają jakaś twardość. To samo tyczy zabieraków dyfer-koło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:53, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
problem w szkielkowaniu to nie lepszy czy gorszy wyglad, ale pyl wewnatrz wyszkielkowanego silnika.
Proponuje b. dokladnie umyc po tym zabiegu. |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:56, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
AdamM. blok już jest wylizany w środku Wszystkie drążenia do smarowania przepychałem drutem, sprężonym powietrzem i benzynką ekstrakcyjną.
Tak nawiasem mówiąc sporo syfu tam było i nie tylko odpadów poszkiełkowych... |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 21:21, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przeglądając części od dyfra zauważyłem że nie mam podkładki o numerze katalogowym 7205214, może ktoś ma taką podkładkę i mógłby zwymiarować ? podkładka jest charakterystyczna w kształcie słoneczka i jest montowana na wałku ataku. Załączam link do katalogu to ten z 55 roku [link widoczny dla zalogowanych]
podkładka chyba dystansuje bieżnię zewnętrzną łożyska wałka atakującego dyfra. |
|
Powrót do góry |
|
|
austringer
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 21:31, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Link nie przerzuca tam gdzie chciałem ale na właściwą stronę po prostu zaznaczcie po lewej stronie odnośnik po tytułem Ke stazeni następnie ściągnijcie plik m 72 (1955) i na stronie 13 jest właśnie ta podkładka o numerze katalogowym 7205214.
Ostatnio zmieniony przez austringer dnia Czw 15:52, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
agrupa
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:03, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Witam.
Coś się ruszyło w temacie
(Jura - zmierzyłem ale kartka została w garażu, niebawem wyślę wymiary)
Jakiś czas temu odebrałem z ocynku śrubki do silnika.
Tak więc nie pozostało nic innego jak zacząć uzbrajać silnik
Na wstępie wbiłem sobie małego gola, przy czyszczeniu silnika po szkiełkowaniu przeleciałem wszystkie gwinty stosownymi gwintownikami.
Szpili wkręcałem palcami ale przyszło mi na myśl wtedy że otwory są przelotowe i muszę to jakoś uszczelnić, użyłem loctite 243 do gwintów - zobaczmy :/
Blok po uzbrojeniu poleciał jeszcze raz do mycia, z wszelkiego rodzaju syfu.
Miałem czekać na kolegę Princa co by popatrzył czy nie wkłada wału odwrotnie ale jakoś tak wyszło jak wyszło.
Następnie włożyłem koszyczek z przednim łożyskiem kulkowym, co ciekawe zazwyczaj blok ma rozkalibrowany otwór na koszyk i trzeba to jakoś naprawiać u mnie było inaczej. Łożysko dość luźno weszło w koszyk - poprawiłem temat stosując Loctite do wklejania łożysk.
Koszyk po podgrzaniu bloku trafił na swoje miejsce.
Następnie zapakowałem wał który wcześniej musiałem dotrzeć z kołem zamachowym - nie wyglądało to najlepiej, mam nadzieję że będzie dobrze. Koło i wał było kompletem, przy demontażu miałem ostry problem żeby je zdjąć.
Nawet dość sprawnie poszło mi wkładanie wału, walczyłem ledwo co kilka minut. Przy tej okazji wspomnę o tym że odrzutniki wału zostały wyczyszczone, przykręcone i zapunktowane.
Następnie uzbroiłem rozrząd - co widać na fotce wyżej.
Wałek po regeneracji u Świątka, popychacze również - aż miło się to składało, wszystko pasowało jak ulał.
Niestety przy wałku były również niespodzianki, musiałem pod ten wałek przygotować tylną panewkę. Warszawski zakład dorobił i wprasował mi nową ale kręcąc wałkiem w pewnym momencie wyczuwalny jest minimalny opór - konsultując z kolegą Princem, doszliśmy do wniosku że przy wprasowywaniu musiało im się coś tam nieznacznie odkształcić - zacięcie jest leciutkie więc zostaje i liczę że się ułoży - ach te spece Kolejna niespodzianka to dość luźne pasowanie łożyska wałka rozrządu - poprawiłem stosując wspomniany wcześniej loctite do łożysk. Kół rozrządu nie zakładałem, muszę wymienić jeszcze śrubki obsady łożyska, są zniszczone i boję się że nie skręcę dobrze i mi zmieli rozrząd
Kolejnym etapem było założenie dołu - pompa olejowa (ural), blaszki oddzielające michę od skrzyni korbowej.
Tu obyło się bez problemów - sprawdziłem tylko czy uszczelka którą zastosowałem pasuje do otworów
PS. Czy pod zapinki sitka osłaniającego powinny być jakieś podkładki czy może zostać jak zrobiłem?
Następnie włożyłem kółko napędu pompy oleju i zrobiłem kończącą fotkę plecków.
Podsumowując - jest fajnie, ciekaw jestem co mi z tego wyjdzie... |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:00, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie włożył wałka rozrząd, nie mając założonego koła rozrządu.
Zazwyczaj są to bardzo ciasno pasowane elementy, które nawet po rozgrzaniu koła trzeba składać na prasie ręcznej.
Nie wiem jak jest u Ciebie, jeśli j.w. to łożysko wałka będzie piszczeć z bólu.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|