Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stopa
Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Czw 20:29, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Informuje wszystkich że nie umarłem i powoli sprawy się posuwają . Wał, cylindry i rozrząd po remoncie, założone. Do odpalenia brakuje elektryki i gaźników. Pozdrawiam normalnych inaczej. |
|
Powrót do góry |
|
|
stopa
Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Nie 16:49, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisałem wcześniej silnik otrzymał wyszlifowane cylindry, nowe tłoki, wał po reg, itd, został poskładany. Skrzynia ma wymienione bebechy na uralowskie. Teraz seria pytań:
1. Jaka jest długość popychacza sprzęgła w skrzyni emkowskiej, ponieważ po założeniu mojego starego ( trafiłem do kwadratowej dziurki ) docisk sprzęgła wystaje zbyt daleko. ( do wysokości oringu.) (nowe tarcze sprzęgłowe i sprężyny)
2. Czy zapłon prameti jest dostepny i jaka przybliżnona cena?
3. Na jakie gaźniki postawić i czy bulić dosyć sporo za pekary czy małe żółte wystarczą? |
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:17, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
stopa napisał: | Tak jak pisałem wcześniej silnik otrzymał wyszlifowane cylindry, nowe tłoki, wał po reg, itd, został poskładany. Skrzynia ma wymienione bebechy na uralowskie. Teraz seria pytań:
1. Jaka jest długość popychacza sprzęgła w skrzyni emkowskiej, ponieważ po założeniu mojego starego ( trafiłem do kwadratowej dziurki ) docisk sprzęgła wystaje zbyt daleko. ( do wysokości oringu.) (nowe tarcze sprzęgłowe i sprężyny)
2. Czy zapłon prameti jest dostepny i jaka przybliżnona cena?
3. Na jakie gaźniki postawić i czy bulić dosyć sporo za pekary czy małe żółte wystarczą? |
Ad1.Są krótsze. Masz pewnie od skrzyni dniepra ze wstecznym. Wtedy popychacz jest dłuższy o coś pod 20mm.
Ad2. Ponad 200zł Jest dostępny i dyskusyjny niestety.
Ad3. Osobiście odradzałbym pekary. Niby najlepsze z ruskich ale przez ostatnie lata montowałem do dolniaków chińskie repliki k37 i bez problemów w solówce. Z koszem lepiej oryginały k302- nie podróbki. |
|
Powrót do góry |
|
|
stopa
Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Czw 14:31, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Sprawy się majo tak. Z własnej głupoty i wrodzonego wścibstwa, tudzież ogólnego małorozgarnięcia, wziołem i przejechałem się zaprzęgiem z napędem. I niestety zrodził się poważny problem. Otóż zakochałem się w tej pokrace. Niestety nie stać mnie na zrobienie naraz 2 sprzętów. Mam dylemat bo silnik i skrzynia do emy są zrobione, bebechy powymieniane, zapłon digitech + cewka zelmot. wsadziłem w to ze 2k. A jednak kusi i nęci napędowiec. Rozważam oddanie za zwrot kasy lub zwłoki napędowca. Głupio i dziecinnie tak się złamać w moim wieku.
A. Zapomniałem dodać że nastąpiło pierwsze, dziewicze odpalenie silnika. A co się ukopałem to moje. W garażu siwy dym. Ogólny benzynowy zefirek i kropki oleju na ścianach. Oraz na mnie. ( brak założonej prądnicy) Za to mina mojej starej bezcenna. Jak szybko wparowała do garażu, tak szybko się znikła. Piękny dzień nam nastał parafianie.
Ostatnio zmieniony przez stopa dnia Pon 21:22, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 11:56, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
stopa napisał: | Rozważam oddanie za zwrot kasy lub zwłoki napędowca. Głupio i dziecinnie tak się złamać w moim wieku. |
Prawda jest taka, że każdego dopada kryzys (prędzej lub później, ostrzej lub słabiej). Moja recepta jest taka - przeczekać. Niestety Ci, którzy mają mniej odporności zazwyczaj sprzedają prawie skończony motocykl ... i później często żałują. Włożyłeś w to kupę kasy, której teraz nie odzyskasz - według mnie najgorszy etap do korzystnej sprzedaży - tylko robisz komuś prezent. Co innego skończony i odpalony sprzęt, zwłaszcza typu M-72 - można oczekiwać całkiem innej ceny odsprzedaży. Kupisz inne truchło - znowu długotrwały i kosztowny remont, kolejne załamanie, ... i tak w kółko . Ale nie moje małpy, nie mój cyrk .
Ostatnio zmieniony przez Spiker dnia Śro 11:58, 14 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
profss
Dołączył: 15 Paź 2010 Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Twardogóra-Dolnośląskie
|
Wysłany: Śro 15:16, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ot,i spiker mądrze prawi,wódki mu dać |
|
Powrót do góry |
|
|
stopa
Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Śro 18:44, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Panowie
To nie kryzys. O Emce myślałem z powodów które można nazwać estetyczno- emocjonalnymi. A po przejażdżce zaprzęgiem z napędem padłem na kolana i zawyłem o jeszcze. Decyzja zapadła. Jest już człowiek chętny na zamianę i uważam że będzie ok. Tak czy inaczej choroba jak widać postępuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Spiker
Dołączył: 20 Gru 2010 Posty: 289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 13:22, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
stopa napisał: | Decyzja zapadła. Jest już człowiek chętny na zamianę i uważam że będzie ok. Tak czy inaczej choroba jak widać postępuje. |
Nie zastanawia Cię tylko dlaczego tak szybko znalazł się chętny na wymianę??? ...
OK, już nie drążę - ważne, że jesteś na 100% zdecydowany. |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Czw 14:41, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Spiker, bez przesady. Emkę można złożyć z puzzli w miesiąc. Części jak psów zarówno na allegro jak i na bazarach A z "napędowcami" wcale nie tak łatwo. Śmiem twierdzić że porządnie zrobiony 2WD jest droższy od niejednej eMki.
Też miałem chęć, kiedyś na M-72, robię wczesną Kaśkę
Ostatnio zmieniony przez klapek dnia Czw 14:44, 15 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
śmigiel
Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 19:18, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy jaką emkę. Bardzo wczesną nie tak łatwo skompletować. Taką "normalną' to faktycznie bez problemu.
Co do napędowców to niby jaki problem - na każdej Łodzi są dyfry i ramy kosza.
Niestety dyfry są drogie i to faktycznie jest problem
Jak dla mnie to akurat dziwne że ktoś chciał się wymienić - skrzynia od emki
to żaden rarytas, a pocięta rama to szrot. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrkubek
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 431 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aleksandrów łódzki/bełdów/krzywa wieś
|
Wysłany: Czw 19:57, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Napędowiec jest bardzo fajny.
Lepiej szukać złożonego jeżdżącego, albo kompletu do napędowca. |
|
Powrót do góry |
|
|
|