Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ostatnia szansa dla silnika k-750, luźne koło rozrządu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzyś




Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żuławy Wielkie

PostWysłany: Nie 17:20, 10 Lip 2016    Temat postu: ostatnia szansa dla silnika k-750, luźne koło rozrządu

Nawnerwiałem się, troszkę mi dziś rano przeszło.... 3-ci remont tego silnika.... długa opowieść nie na dziś.
obecnie tłoki malucha, tuleje krotoszyn, zawory .... uj wie, itp... ale do rzeczy.
Po 70km wymiana oleju, po kolejnych 10 km zaczął stukać, stukać tak jak poprzednio co dostał luzu na stopie korbowodu ... wkurw ... zagotowałem się i tydzień na niego nie patrzyłem ( poprzednio nie patrzyłem na niego rok ....) ale ciągnie wilka do lasu i dziś zacząłem szukać. okazało się luźne koło rozrządu na wałku rozrządu. To ono tak stuka . na filmie widać luzy ... ogromne !!! , na klinie luz mikro.

https://youtu.be/2aZyhVDmD5U

Macie koncepcje co z tym zrobić ? Wałek i koło mają nalatane 500km Sad .

drugi filmik, pod koniec dobrze słychac jak to klekocze...

https://youtu.be/47DbZ-Fsx5o


Ostatnio zmieniony przez krzyś dnia Nie 17:46, 10 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Nie 17:48, 10 Lip 2016    Temat postu:

Wymienić co gorzej rozbite. A jeśli nie to regenerować. Tyle, że może to być średnio opłacalne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś




Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żuławy Wielkie

PostWysłany: Nie 17:56, 10 Lip 2016    Temat postu:

Tylko pytanie co kupić... bo jakośc części - nie tylko do radzieckich motorów, ale do wszelakiej motoryzacji , woła o pomstę do nieba.
Ten komplet pochodzi od zawczasti.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4041
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:13, 10 Lip 2016    Temat postu:

Teoretycznie wałek powinien być twardszy od koła. Składałeś to na gorąco, czy po prostu wbiłeś? Nawet złe ustawienie prądnicy goli zęby a nie powoduje powstania takiego luzu.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś




Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żuławy Wielkie

PostWysłany: Nie 19:55, 10 Lip 2016    Temat postu:

nie musiałem tego grzać, wchodziło suwliwie bez luzu przy pomocy miedzianego pobijaczka wagi około 100gram, lecz bez użycia młotka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dz@hym




Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wieś w zamojskim..

PostWysłany: Nie 21:17, 10 Lip 2016    Temat postu:

Miałem taki sam problem: dostało luzu na nowym wałku po 200km.. Szkoda mi było szukać nowego trybu bo stary był już dotarty i cichy. Tokarz napawał w otworze koła z 5-6 punktów na tzw "mercedesa" następnie to strugnął pod wymiar wałka + nowy klin i schłodziliśmy wałek i nabiliśmy koło - zrobiłem już kilka tyś. km i działa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś




Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żuławy Wielkie

PostWysłany: Nie 21:29, 10 Lip 2016    Temat postu:

Mojemu do cichego jeszcze troszkę brakuje, a moja tokarnia ma 0,3 mm bicia więc.....chyba nie zaryzykuje choć potrafię to zrobić. Ale pomysł godny rozważenia, Dzięki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Nie 21:55, 10 Lip 2016    Temat postu:

krzyś napisał:
nie musiałem tego grzać, wchodziło suwliwie bez luzu przy pomocy miedzianego pobijaczka wagi około 100gram, lecz bez użycia młotka.


No to masz odpowiedz czemu sie tak stało. Nowe było?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 4041
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 22:16, 10 Lip 2016    Temat postu:

Złożyć nigdy nie było problemu, bo na gorąco. Rozebrać to w celu wymiany łożyska bez zniszczenia koła przy pomocy ściągacza zwykle graniczyło z cudem. Znaczy pasowanie fabrycznie zpie... .
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Nie 22:50, 10 Lip 2016    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
Złożyć nigdy nie było problemu, bo na gorąco. Rozebrać to w celu wymiany łożyska bez zniszczenia koła przy pomocy ściągacza zwykle graniczyło z cudem. Znaczy pasowanie fabrycznie zpie... .
Wojtek


No właśnie. I dlatego czuję tu lipę w postaci używanego wałka zabielonego na powierzchni osadczej łożyska żeby wyglądało na nową. Jak kilka lat temu rozglądałem sie za nowym wałkiem do dolniaka to takich po ukraińskim odświeżaniu było całkiem sporo na bazarze. Miały ładnie wyrównane krzywki, bieżnie i w ogóle po całości papierkiem na tokarce zrobione.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Nie 23:01, 10 Lip 2016    Temat postu:

Jeszcze napisz ile zaplaciles za to kolo i bedzie wszystko jasne Smile))))
Powrót do góry
balu




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło

PostWysłany: Pon 5:08, 11 Lip 2016    Temat postu:

Pomiar wałka w miejscu koła powie ci czy tylko koło masz do wymiany. A po pomiarach wymienic element który ma luz
Poskładac i jeździć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Pon 6:08, 11 Lip 2016    Temat postu:

Jak Koło kosztowało w granicach 150zl to juz takie mialem ze 4 szt co wpadały na wałek wiec nie ma sie co czarowac:)))).W miare dobry rorząd kosztuje kolo 300-400zl a i tak nie zawsze jest idealny:))).
Powrót do góry
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Pon 6:22, 11 Lip 2016    Temat postu:

Soją drogą to klin jest pancerka. Kliny od tego sprzedawcy są prima sort Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś




Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żuławy Wielkie

PostWysłany: Pon 7:11, 11 Lip 2016    Temat postu:

Niestety nie pamiętam ile to kosztowało. Wałek jak i koła były nowe.
Ale pamiętam że jak rozbierałem stary rozrząd to nic nie musiałem ściągaczem..... ani grzać ....
No cóż, pomierzę, ale i tak trzeba będzie zainwestować kilka stówek w nowe. Ale po doświadczeniach ostatnich lat z częściami mam straszne obawy czy kolejne będzie ok.
Ale ciesze się że znacie problem i troszkę mnie uspokoiliście.

A może założyć stare, to z którym przyjechał z ukrainy 8 lat temu... dziś je obejrze dokładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin