www.kolyaska.fora.pl

klakier

Witajcie,

Od niedawna mam MW-750 niestety za nic w świecie nie chce odpalić. Podałem się z mechanicznym zapłonem - kupiłem elektryka zamontowałem - ustawiłem wydaje się tak jak powinno być. Okazało się jednak, że gaźniki są w opłakanym stanie ale zostawić oczyszczone i teraz są jak nowe, niestety motor przy kopaniu tylko strzela w rurę i nie odpala:( może to kwestia regulacji gaźników?? Tylko zupełnie nie wiem jak to zrobić czy ktoś mógłby doradzić??

Miłego dnia pozdrawiam

Cyrograf15

Jaka jest kompresja? Ostatnio znajomy kupował dolniaka, kompresja była na jednym piecu 4 a na drugim 0. Nie było najmniejszego sensu podejmować próby odpalenia. Jeżeli jesteś przekonany że kompresja jest i zapłon OK, to wykręć świece wlej wprost do cylindrów po 0,5 cm3 paliwa, zakręć świece i próbuj odpalać. Jeśli to wina gaźników to powinien dać głos.
Wojtek

klakier

Zrobiłem tak jak powiedziałeś ale niestety pojedynczy strzał w rurę i to wszystko w związku z czym podejrzewam że to zapłon(kompresja jest).

ustawiłem go tak że ustawiłem na lewym cylindrze GMP i kręcąc aparatem doprowadziłem żeby dioda przestała świecić... (przerwę 0.8 między czujnikiem Halla ustawiłem)

czy jest jeszcze jakiś "knif" który powoduje że moto nie odpala??

Cyrograf15

A ten motocykl kiedykolwiek u ciebie palił?

klakier

Tak.
Odpalał i w miarę pracował na niskich obrotach, na wysokie nie wchodził ale winą z pewnością były zanieczyszczone gaźniki.

nowy12345

Zle ustawiasz zaplon. Kreci sie dekielkiem a nie aparatem. Deklem krecisz w lewo az minie szczeline w deklu.
[link widoczny dla zalogowanych]

klakier

Jak dobrze rozumiem aparat ustawić na 0° a później kręcić kółkiem na krzywce?

nowy12345

Tak. Tlok w GMP, aparat na 0 stopni i dekielkiem obracasz w lewo i dokrecasz w tym miejscu co pokazalem na zdjeciu. Jak sprzet zagada to wtedy w zaleznosci od tego jak sie wkreca na obroty i jak silnik pracuje mozna delikatnie calym aparatem przyspieszyc lub opoznic.

klakier

Dzięki wielkie! w końcu odpalony, teraz pewnie trzeba będzie wyregulować gaźniki więc może tez od razu pomożesz mi jak to zrobić?

Pozdrawiam

nowy12345

Ciesze sie, ze pomoglem. A jakie masz gazniki dokladnie? Zasada regulacji jest zazwyczaj podobna. Musisz rozgrzac dobrze silnik i jesli gasnie na wolnych to podkrecic sruby od przepustnic na tyle zeby nie gasl, nastepnie srubami skladu mieszanki krecisz aby uzyskac jak najwysze mozliwe wolne obroty i kontrujesz i i jesli sa za wysokie to sruba od polozenia przepustnicy zmiejszasz na wlasciwe. Kazdy gar regulujesz osobno, na koncu spinasz i robisz synchro linek. To tak w skrocie, o gaznikach poszukaj bo tego jest pelno, na pewno dasz rade Wink

Aha i przy zaplonie el. jak odpinasz gar to na tym odpietym podlacz do fajki np. luzna swiecie i poloz na cylinder zeby nie uszkodzic zaplonu.

klakier

Cześć

gaźniki mam K-302 i powiedzmy że faktycznie dam sobie z tym radę. Nie wiedziałem natomiast że to trochę niekończąca się opowieść z tym czemu coś nie działa, mianowicie:

po wrzuceniu biegu koło będąc w górze się kręci natomiast gdy zrzucę z podnóżki to wałek który idzie do kardana się kręci i ten który przekazuje na wózek boczny też się kreci(obecnie wózek mam zrzucony) co może być nie tak??

pozdrawiam

Cyrograf15

Brakuje przeniesienia napędu pomiędzy wałkiem a kołem wózka.
Wojtek

klakier

no właśnie nie wytrzymałem i wózek wrócił na miejsce i faktycznie motorem w końcu udało się przejechać Very Happy

Cyrograf15

Tam jest normalny mechanizm różnicowy, jak w samochodzie. Jak się jedno koło ślizga lub tym bardziej jak go niema to drugie nie ciągnie.
Wojtek

tomekshlm06t

A jak jest w napędowcu? Nie ma możliwości zablokowania dyferencjału przy jeździe solo?