Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 11:07, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Michel18 napisał: | Okej, to takie mam teraz zamontowane. Co do spięcia na krótko, podpiąłem tak jak mówiłeś. Jedyne co to kable się mocno nagrzały, ale iskry brak. Wcześniej jak włączałem zapłon z stacyjki to lampka ładowania świeciła się mocno i w momencie w którym były styki zwarte to lekko przygasała. Teraz przy normalnym połączeniu nie przygasa wcale. |
Hahahhaha bo chyba niez byt zrozumiale bylo napisane podlaczenie:)))
Cewke jezeli masz przykrecona do ramy czy silnika to łączysz nastepująco:
-minus z akumy na mase do silnika
-plus z akumulatora do plusa na cewce
-kabel z przerywacza do drugiego zacisku na cewce
I iskra będzie na banka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 11:49, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Sprawdziłem. Podłączyłem tak jak mówisz, z cewki pominąłem aparat zapłonowy i prosto na jedną świecę. Iskra czasem na niej przeskoczy a czasem nie, chociaż słychać że na platynkach przeskakuje. A i iskra jak się pojawia to jest najczęściej koloru białego, czasem czerwona ogólnie słaba. Czy to wina kondensatora?
Ostatnio zmieniony przez Michel18 dnia Czw 12:06, 03 Wrz 2015, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 14:32, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Podłączyłem drugi kondensator i było to samo więc to nie to. Próbowałem odpalać na cewce od Simsona odpalił za 3 kopnięciem, ale 2 razy mi oddawał. Przy drugiej próbie odpalił od razu. Nawet chodził na dwa gary od początku. Potem jak podłączyłem oryginalną to kopnąłem z 5 razy, 2 mi oddał, ale też odpalił. Chwilę odczekałem i próbowałem go znowu odpalić to oddał mi z 3 razy na 10 kopnięć i już nie zapalił.
Edit: Dałem mu trochę czasu, odpalił na oryginalnej za którymś razem ale tylko na jeden gar. Wymieniłem świece i zagadał od drugiego kopa. Teraz chodzi okej, odpala i wszystko jest normalnie. Pozostaje tylko pytanie co wykańcza świece w tempie 2-4 miesięcznie?
Ostatnio zmieniony przez Michel18 dnia Czw 15:44, 03 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:28, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Iskra ma być niebiesko żółta. Dokąd tego nie uzyskasz coś jest źle w układzie zapłonowym. To jeden z czynników niszczących świece. Kolejny to skład mieszanki. Świece nie lubią zalania jak i pracy na ubogiej mieszance.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 19:46, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Okej, to w wolnym czasie posprawdzam wszystko od początku. Napiszę dopiero jak zamontuje ten nowy paluch i zobaczymy jak będzie wyglądać zapłon. Moje świece mają mniej więcej taki wygląd po około 5min jazdy koło domu (start-prosta 150m-nawrót) [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Michel18 dnia Czw 19:47, 03 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 21:15, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie, bo kończę kompletować rzeczy do wózka i interesuje mnie czy na błotniku wózka był taki odblask jak na błotniku przy motocyklu czy ich tam wcale nie montowali? Nie znalazłem żadnego starego zdjęcia a na nowych nie ma co się wzorować. Raz tam jest a raz nima |
|
Powrót do góry |
|
|
BALON
Dołączył: 03 Lis 2014 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pszczyna
|
Wysłany: Śro 4:57, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
na błotniku wózka niebyło |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 11:53, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź. Zamontowałem sobie nowy paluch tak jak radziliście. Motocykl odpala od pierwszego, elegancko chodzi na dwa cylindry ale.. zawsze coś musi być nie tak Gdy odpaliłem motocykl, trochę sobie pojeździłem, ale potem zobaczyłem że kopułka rozdzielacza tak się lekko kiwa. Zdemontowałem, oglądam i stwierdziłem że paluch trze o kopułkę (węgliki wciska do środka a obciera po tych miejscach z których one wystają). Cofnąłem zatem troszeczkę tę śrubę z zaczepem który blokuje kopułkę aby siedziała troszeczkę dalej i jest okej ale martwię się że na jakiejś większej dziurze czy uskoku wskoczy ona znowu na to miejsce w którym będzie ją obcierać. O co może w tym chodzić?
EDIT: Pomierzyłem sobie wszystko na spokojnie, pooglądałem dokładnie i wychodzi, że ten nowy palec jest o 1mm dłuższy w stosunku do oryginalnego. Podszlifuję mu o ten 1mm nogę i zobaczymy, powinno być już okej.
Ostatnio zmieniony przez Michel18 dnia Czw 14:09, 10 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 15:10, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wywal to zabuduj elektronika i masz amenos:)))) i jazda calkiem inna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:51, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
W kopułce jest rowek w który wchodzi korpus aparatu. Tam ma być gruba uszczelka/podkładka tekturowa. Jest tam coś?
Dawid, Ruskami bawię się z przerwą od końca lat 80-tych. Raz miałem zapłon elektroniczny który padł natychmiast. Wiem że tego nie ogarniesz, ale na zwykłym normalnie się jeździ.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Czw 20:30, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Róbcie co chceta:)))) ja mam po swojemu i wale tysiace km na pelnym kominie i sie nie stresuje:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 11:13, 11 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie mam chyba tej podkładki Wojtku, ale to już po ptakach bo skróciłem o ten 1mm i jest okej. Przy wymianie następnego palucha będę o tej uszczelce pamiętał. Dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 18:02, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mam do Was takie pytanie. Składam koła do wózka i zapasowe. Dostałem je już przy zakupie i mam trzy normalne uralowo-emkowe a jedno nie zwróciłem uwagi jest inne. Chciałbym wymienić w nim łożysko i teraz moje pytanie: Jak się do niego dobrać? Mam wziąć wybijak i próbować odkręcać waląc w te dziurki? Proszę o jakieś porady. Może na ten typ jest jakiś specjalny sposób?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:28, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Widziałeś kiedyś klucz do tarczek szlifierki kątowej? To taki sam klucz tylko większy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Michel18
Dołączył: 29 Paź 2014 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 20:02, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Chodzi Ci o ten oryginalny klucz z ruskiego zestawu? Mam taki i nie pasuje, tzn. do uralowych wszystko gra. Do tego koła jeszcze mu brakuje parę milimetrów, musiał by być jeszcze szerszy. To nic, coś będę musiał wykombinować. |
|
Powrót do góry |
|
|
|