Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leszek
Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.podkarpackie
|
Wysłany: Nie 10:43, 13 Lis 2016 Temat postu: Lżejsze kolo zamachowe. |
|
|
Czy jest sens stoczenia koła zamachowego by bylo lżejsze? Moto bedzie jezdzic naprzemiennie, solo i z wózkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 11:44, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Lekkie koło tylko do solówki. Po toczeniu trzeba wyważyć. I można zapomnieć o równych wolnych obrotach. Jak zamach jest bez rantu i wybuchnie sprzęgło to zwykle cały silnik jest do złomu.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Nie 12:29, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Że co?????
Przerabiałem kilkanaście silników w ktorych sie toczyło koła i wolne miały idealne.
Jedynie wolne głupieją jak sie zapoda agresywny wałek rozrzadu gdzie juz na wolnych obrotach występuje współotwarcie zaworów i wtedy wolne idą spać bo chodzi w caly świat ale jak sie doda gazu jest piekło.
JEżeli chodzi o koła zamachowe to na lekkim kole sie szybko nakręca i rozpędza ale jak jedziesz trasą to szybciej wytraca prędkość pod górkę i trzeba taki silnik trzymać na obrotach chyba ze masz duzo mocy to nie odczujesz tego hehehe.
Dla porównania ciężkie kolo a lekkie kolo w silnikach bmw r80 r100 to niebo a ziemia wagowo a wolne obroty maja takie same:))))).
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Czw 13:29, 17 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nagar
Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 78 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 17:26, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Lekkie koło tylko do solówki. I można zapomnieć o równych wolnych obrotach. Jak zamach jest bez rantu i wybuchnie sprzęgło to zwykle cały silnik jest do złomu.
Wojtek |
Wiesz to co napisałeś z własnego doświadczenia ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:53, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Tak, z autopsji. Swego czasu kombinowałem z staczaniem zamachów, kół rozrządu, dokładaniem pierścieni, zwiększaniu zaworów i powiększaniu kanałów. Na koniec tuningów kupiłem Japonię, i to jest jedyna słuszna odpowiedź. Tarcza rozpadła się znajomemu w toczonym zamachu. Wyłupany blok, przestawiony wał a nawet wirnik prądnicy pęknięty. Do odzysku z silnika były głowice i jeden cylinder a przy okazji w skrzyni dwa tryby wygolone.
Dawid, ja piszę o wolnych obrotach w Rusku a nie Bejcy gdzie wolne to 1200.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
|