Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:31, 22 Maj 2017 Temat postu: Luzy pomiędzy zaworem a prowadnicą |
|
|
Koledzy jak w temacie:
Chodzi o K750
Nie wiem czy coś z tego wyjdzie ale postanowiłem zrobić troszkę inaczej niż większość i dobrać zawory od jakiegoś innego silnika i pojawił się kłopot -
trzeba rozwiercić minimalnie prowadnice.
Oczywiście nie byłoby z tym problemu ale podstawowe pytanie:
Jakie mają być luzy.
Pytam bo wiem, że podczas szlifu cylindrów są większe niż w innych "nie ruskich" silnikach, więc mam podejrzenie, że w tym przypadku może też jakoś inaczej się je dobiera (skoro to rusek). |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymonides11
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 121 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:37, 22 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Z tego co się orientuje pasowanie to 5 setek na ssącym i 7 setek na wydechowym. Problem jest z prowadzeniem rozwiertaka. Trzeba mieć specjalny ręczny ([link widoczny dla zalogowanych]) albo na maszynie robić, na maszynie trzeba uchwyt mieć bo podobnie jak w głowicy junaka prowadnicze zaworowe nie mają wspólnej płaszczyzny obróbki z czymkolwiek.
Ostatnio zmieniony przez Szymonides11 dnia Pon 21:39, 22 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:28, 22 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Co do luzów to teorie są różne!
Mój szlifierz powiedział, że 5 setek wystarczy bez względu na to czy wdech czy wydech, w necie wyczytałem, że 6 setek na ssącym a 8 na wydechowym. A mój idol z MOTO CAH - powiedział tak "luz prowadnicy zaworu powinien mieść się w przedziale 5 do 10 setek, więc najlepiej na ssącym dać 5-6 setek a na wydechowym 6-7 setek." I ja mu ufam.
TUTAJ masz filmik instruktażowy jakich potrzeba narzędzi i jak to zrobić.
P.S. Rozwiertaki nie muszą być z Oldtimer za 50 ełro , jak pogrzebiesz na allegro to wytargasz je po kilkanaście kilkadziesiąt złotych, albo za flachę pożyczysz od znajomego tokarza.
Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Pon 22:32, 22 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 0:01, 23 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dycha to duży luz, celować w 5-6 setek na obu.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 5:36, 23 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
dzięki panowie
zabieram się zatem do roboty |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:12, 23 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
A z ciekawości... z innego silnika oznacza inny silnik K750 czy inny silnik np. od piły spalinowej?
Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Śro 0:14, 24 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:51, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
z tego co mi powiedział pan od regeneracji głowic
to maja to być zawory od MANA jakiś tam numer (jeśli ci zależny to się dowiem) z przetaczanym grzybkiem na mniejszy tak, żeby pasował do kaski
no i roztaczane minimalnie prowadnice ponieważ były już zużyte |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 22:01, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Bo z tego co wiem niektórzy stosują zawory od Stara (chociaż, później chyba MANN był właścicielem fabryki). Ja zdecydowałem się na zawory z firmy [link widoczny dla zalogowanych], które są dedykowane do M72 i K750 a dodatkowo możesz zamówić trzonki nadwymiarowe jakie chcesz, więc nie trzeba szaleć bo rozwiercasz tylko minimalnie ile potrzeba. Tyle, że sport nie jest tani bo wychodzi ok 8 dych za sztukę, z drugiej strony jak te Mannowskie masz przetaczać - to też kosztuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:54, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
koledzy nie chce zakładać nowego tematu więc proszę o wyrozumiałość
oto filmik
https://www.youtube.com/watch?v=gocO8NndwVI
widać na nim różnice
chcę oczywiście założyć ten wyszkiełkowany dekiel w lepszym stanie
ale
1. odma w starym deklu miała jakąś tulejkę, która jest za duża do nowego
2. sama odma ma luz około 0,5mm w nowym deklu
3. stary dekiel jest mocno zniszczony
co mam zrobić - bo szczerze przyznaje, że temat odmy i dekla pierwszy raz ale wydaje mi się, że ta tulejka to efekt jakiejś regeneracji i normalnie nie występuje
P.S.
Prince - nie zaglądałem do katalogu
Ostatnio zmieniony przez Czyzyk dnia Nie 23:09, 11 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 0:08, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
he he
Ponieważ odma jest stalowa a dekiel jest z aluminium (i to jak wszystko w rusku kiepskiego) w czasie pracy wyciera coraz większy otwór w deklu. W efekcie rozszczelnia się i przestaje spełniać swoją rolę.
Żeby to naprawić trzeba zastosować odpowiednią tuleję - oczywiście z otworem, który pokrywa się z otworem w deklu. Na Ukrainie można kupić nawet takie zestawy naprawcze.
Dekiel trzeba roztoczyć i wcisnąć odpowiednią tuleję dopasowaną do odmy.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że odmy mają przeróżne wymiary więc najlepiej dorabiać to do tej którą masz. Też warto by najpierw sprawdzić czy nie jest "jajowata".
Taka uwaga na marginesie, że odmy do dolniaków i górniaków choć są bardzo podobne różnią się i trzeba pamiętać, żeby nie popełnić błędu.
TUTAJ FILMIK, który szczegółowo pokazuje cały proces i tolerancje jakie powinny być zachowane. |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:20, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
ok - dzieki, potwierdziłeś moją teorię
a czy często się zdarza i czy wogóle, że otwór w deklu nie jest osiowy z wałkiem rozrządu ??
i jeszcze jedno
niestety po przymiarce nowego dekla do silnika okazuje się, że przyciera trzpień wystający z koła zębatego wałka rozrządu napędzający odmę
w związku mam również podejrzenie, że coś z nim było kombinowane
mam zamiar go troszkę skrócić
dobrze zrobię ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4039 Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 7:15, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Jak dotąd unikałam tulejowania odmy żonglując odmami i deklami. Kołek napędzający odmę często jest za luźny, trzeba wstawić grubszy. Bywało że wierciło się w odmie i kole nowy w innym miejscu właśnie z uwagi na wybicie. Oczywiście trzeba pamiętać o ustawieniu aby fazy otwarcia zgadzały się.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 4:49, 13 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
dzieki za podpowiedz |
|
Powrót do góry |
|
|
Czyzyk
Dołączył: 10 Lis 2014 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:29, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
koledzy wracam do tematu
wybieram się do tokarza z tym deklem ale wcześniej chciałem jeszcze się upewnić:
gdzieś kiedyś znalazłem, że oś wałka może być nie centrycznie w stosunku do osi odmy
jakiś pomysł jak to zmierzyć czy olać temat bo się głupot naczytałem ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 7:53, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Kompensuje to sposób napędu odmy (luźny kołek i luz na wałku). Możesz pokusić się o centrowanie otworu na silniku z zamocowanym deklem, ale podejrzewam, że ile razy dokręcisz dekiel tyle razy nieco inaczej się ustawi...
W ruskim silniku nie ma co szaleć z pasowaniami na mikrony bo albo się i tak wyrobi albo zatrze na pierwszym zakręcie.
Gdybyś trafił na jakiś ekstremalny przypadek, to jak pisze Wojtek, weź inny dekiel |
|
Powrót do góry |
|
|
|