Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brzytwa Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 953 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Wto 12:04, 16 Cze 2009 Temat postu: Kto wie, co to jest? :-) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:15, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Silnik X do motolotni.
Co wygrałem ? |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 12:16, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno to nie fruwało, zapewne był to napęd jakiejś stacjonarnej maszyny...
Pozdro all |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:18, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zdziwię Ciebie, u kolegi stoi silnik od Dniepra ze śmigłem i z elktrycznym rozrusznikiem - pewien okoliczny śmiałek używał go do latania!
Ostatnio zmieniony przez gobert dnia Wto 12:19, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:22, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie widzę wyjścia z wału, ale jest jakiś dziwny rozdielacz na górze.
Silnik - napęd pompy hydraulicznej?
Słabe to zdjęcie. Ach, to przód silnika, wał jest z tyłu...
A może to rozdzielacz smarowania silnika?
To by pasował do teorii o silniku lotniczym, można kręcić wtedy akrobacje i problem położenia miski olejowej z głowy, albo nad głową.
Ostatnio zmieniony przez gobert dnia Wto 12:26, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 12:26, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
gobert napisał: | Zdziwię Ciebie, u kolegi stoi silnik od Dniepra ze śmigłem i z elktrycznym rozrusznikiem - pewien okoliczny śmiałek używał go do latania! |
Pewnie tak ale ten silnik wg mnie jest stacjonarny :p
Pozdro all |
|
Powrót do góry |
|
|
gobert Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:34, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ten kolegi też teraz wygląda jak stacjonarny, ale jakby pofrunął...
Nie, no moją teorię psują gaźniki...do góry nogami ciężko byłoby latać
Ostatnio zmieniony przez gobert dnia Wto 12:46, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojt@s
Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 15:54, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Całkiem możliwe że napędzało pasem jakieś urządzenie, szkoda że nie ma foty od koła zamachowego.
Latać by to nie mogło ze względu na gaziorki i miskę;P |
|
Powrót do góry |
|
|
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Wto 10:16, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zgodze sie, 3 lata temu mialem okazje przeleciec sie jako pasazer motolotni z oryginalnym silnikiem Rotaxa i dosc szczegolowo sie mu wtedy przyjrzalem, i mial m.in. normalny gaznik Bing z normalna komora plywakowa i plywakiem, tylko mial srednice gardzieli chyba 52 mm-taki przerosniety gaznik od MZ 250, jedyna roznica ze paliwo podawala pompka. Poza tym ludzie latali na motolotniach z silnikami wyciagnietymi z Trabantow czy Garbusow ze standardowymi gaznikami wiec czemu "toto" nie mialoby "fruwac"? Pod warunkiem ze ma przerobione smarowanie, bo np. oslony popychaczy pod tym katem w gornych garnkach nie spelniaja do konca zadania;) |
|
Powrót do góry |
|
|
|