www.kolyaska.fora.pl

szefostwo · Wysłany: Śro 2:41, 18 Mar 2015 Temat postu:

Z opisu wynika, że te dwie małe tulejki, które widzimy, po dokręceniu koła na osi, ściskają coś w kole i je blokują. A nie może tak być - wewnętrzna część łożyska (rolki) musi być unieruchomiona, czyli nie może być przesuwalna poprzez dokręcanie koła.
Przy łożyskach stożkowych najpierw idą rolki, a potem zewnętrzna bieżnia, którą dopycha się nakrętką w celu wykasowania luzu. Tak mi się wydaję. Wtedy wewnętrzna część jednego i drugiego łożyska oprze się o tuleję środkową, a zewnętrzną będziemy regulować luz. Jeśli zrobi się odwrotnie, to ta tuleja może okazać się za krótka, a te małe tulejki z zewnątrz będą dociskały rolki do bieżni przy dokręcaniu koła na osi. Tak więc przy użyciu siły łożysko może się blokować jak w przypadku opisanym powyżej. W razie czego mnie poprawcie, bo nie pamiętam jak to dokładnie wygląda.
Propozycja: 1. rozebrać koło. 2. zobaczyć co tam jest (jak siedzi łożysko, czy tulejka ma odpowiednią długość i takie tam).

Z tymi ocierającymi szprychami to najpierw włóż inne koło i sprawdź. Jak jest problem we wszystkich to coś jest przykrótko w tulejkach widocznie. Dodatkowa podkładka dystansowa pewnie załatwiłaby sprawę, ale przyjemniej będzie, jeśli wszystkie koła będą pasować bez takich Wink

Co do tych blaszek osłonowych, rzeczywiście dawali podkładki, ale co ja z tym zrobiłem? A żeby nakrętka pasowała z otworem na zabezpieczenie (jeśli o to Ci chodzi), to znowu wracamy do kwestii długości wnętrza koła prawdopodobnie. Żeby wszystko idealnie pasowało, to trzeba się postarać i mieć trochę szczęścia. Tu też jakimiś dystansami można by zaradzić.

Dawid1981 · Gość

Groszek · Wysłany: Śro 7:23, 18 Mar 2015 Temat postu:

Łożyska i tulejki są prawidłowo raczej bo składane według schenatu, a nie ma szans zeby zabierak się cofnął podczas dystansowania ? Bo tulejka nie ma w ma w przypadku tego tarcia o oslone krzyzaka nic wspolnego chyba, bo wchodzi w pustke a to wylowypust w kole wchodzi zbyt gleboko w zabierak ;/

Dawid1981 · Gość

Pisalem ze w zabieraku dyfra tez masz tulejke wiec to rozbierz i zobacz w jakim jest stanie bo z takimi drobiazgami to powinienes sobie poradzic odruchowo:))) mając radziecka mysl techniczna:)))

szefostwo · Wysłany: Śro 12:20, 18 Mar 2015 Temat postu:

Groszek · Wysłany: Czw 11:14, 19 Mar 2015 Temat postu:

Rozebralem koło i wszystko w nim jest prawidłowo, w sobote wytocze podkladke zeby wydystansowac ten dyfer, jednak dalej jestem ciekawy czy mozliwe jest cofniecie zabieraka w dyfrze ;f a te oslonki blaszane zakrywajace nakretki do kasowania luzu na lozyskach mają sie krecic z kolem czy stac ? Bo jak daje podkladke dolaczona do niej pod nią to stoi a jak pod nakretke osi to kreci sie, przepraszam za tak banalne pytanie ale chce to zrobic jak nalezy Smile

Dawid1981 · Gość

Groszek · Wysłany: Czw 14:02, 19 Mar 2015 Temat postu:

Sory, pomijałem fakt tej tulei bo wydaje mi sie ze mechanik robil go znał się na rzeczy, wystarczy zdjąć ostatnią pokrywę ? I co z tą tulejką moze byc nie tak, na co zwrocic uwage ? I czy rozebranie wplynie na dystansowanie jakos ? Bo meczylem ten dyfer zanim go oddalem jakies 3 miechy temu i nie chce tam nic spieprzyc bo dal mi juz w kosc mocno i tak ;f

śmigiel · Wysłany: Czw 14:19, 19 Mar 2015 Temat postu:

Dla pełnego zrozumienia istoty rzeczy proponuję dokładnie pooglądać rysunki techniczne jak i o co ma się opierać. Jak kolega oglądnie rysunki to się zorientuje.
A jest to o tyle ważne, że nieprawidłowy montaż kół, który objawia się ich blokowaniem po dokręceniu może mieć niemiłe konsekwencje w czasie jazdy.

Dawid1981 · Gość

Wogole zobacz czy masz ta tulejkę w zabieraku dyfra:)))))) .Tulejke sie zaklada filcem w strone dekla aluminiowego.Kolejna sprawa to taka ze czesto te tulejki sa za ciasnena srednicy zewnetrznej i jak ktos ją wpakowal na sile to tez bedzie kapiszon.
JAk ten mechanik nie ma do czynienia z ruskimi na codzień to nie spodziewaj sie po nim cudów bo radziecka materia niby banalna ale ma swoje knify i niespodzianki .Tego pojazdu sie nie sklada jak bmw czy japonczyka ze skladasz i pasuje hahahha tu trzeba podtoczyc ,podszlifowac itd bo czesto czesci niby takie ame a jednak inne wymiarowo i materialowo hahahahha

Groszek · Wysłany: Czw 21:52, 19 Mar 2015 Temat postu:

Dobra zanim otworzę tą ruską puszkę pandory to może podeślę najpierw zdjęcia wnętrza tego nieszczęsnego dyfra, może one wam coś powiedzą bo mi mówią że tulejka na kole nie ma się na czym oprzeć a chyba powinna, chodzi o tą z tym filcem czy ona ma być po drugiej stronie do pokrywy ? Smile

[link widoczny dla zalogowanych] przeglądałem schematy tego dyfra i też ciężko mi bez rozbierania powiedzieć czy coś jest a czego nie ma bo najzwyczajniej nie mam w tym doświadczenia, jeśli z tych zdjęć nic nie da się wywnioskować to jutro rozpruje karter i przeglądnę Smile

Dawid1981 · Gość

O kur...................... hahahha mechanik nie z tej ziemi Smile

))))))).Tak jak pisalem Smile

))) twoj mega mechanik poprostu nie dal tej tulejki i juz masz odpowiedz:))))).

Wlasnie o tej tulejce z linka ponizej zapomnial twoj fachman Smile

))).MA byc filcem w strone dekla aluminiowego i o ta tulejke opiera sie wlasnie tulejka z kola:))).Tyle na temat.
[link widoczny dla zalogowanych]

Michal_ · Wysłany: Czw 22:10, 19 Mar 2015 Temat postu:

Jak będziesz składał to i tak sprawdzaj wszystko- ja miałem raz przypadek że któraś z tulejek koła wymiaru nie trzymała i efekt był identyczny.

Groszek · Wysłany: Czw 22:27, 19 Mar 2015 Temat postu:

Panowie cholernie dziekuje za cierpliwość i pomoc bez której jeszcze dlugie dni wpatrywałbym sie w schemat jak w sroka w kość Smile

Groszek · Wysłany: Pią 11:57, 20 Mar 2015 Temat postu:

Dziękowałem, a po zadzwonieniu do bimbra w celu zakupu tulejki z filcem dowiedziałem się o tym, że w napędowcu powinna być tuleja jakaś 12cm zamiast tamtej krótkiej, czy na zdjęciach widać że jej nie ma ? Może jest ale za krótka czy jakie licho Sad

(( Bimber powiedział mi że da się ją włożyć na złożonym dyfrze, ale mi się wydaje że tam miejsca na tak długą tulejkę już nie będzie, co z tym można zrobić ? Proszę o poradę Sad