www.kolyaska.fora.pl

Prince · Wysłany: Nie 21:14, 09 Mar 2014 Temat postu:

Może ściął tylko klina i sie obraca. Ten cichy od kogo?

śmigiel · Wysłany: Nie 21:15, 09 Mar 2014 Temat postu:

No właśnie teraz masz cichy rozrząd.

Cyrograf15 · Wysłany: Nie 21:26, 09 Mar 2014 Temat postu:

Popieram! To jest na prawdę cichy rozrząd. W dodatku jestem gotów przyjąć zakład że dymienie ustało. Same plusy Very Happy

Wojtek

Adam M. · Wysłany: Nie 22:00, 09 Mar 2014 Temat postu:

To prosze rowniez o zdjecie tego dymiacego cylindra wewnatrz i tloka z pierscieniami.
No i druga swieca.

j35 · Wysłany: Nie 23:16, 09 Mar 2014 Temat postu:

Princu ten cichy mam z tego samego żródła czyli od Pawła,niby nie dużo ale 4 tys przeleciałem.Po wekendzie zdejmuje dekiel aby ocenić stan uzębienia ,nie chce stanąć w terenie przy braku zasięgu komórki.A Wicher miał nowszej generacji ,niby lepszy niż mój!!Oby to klin się upier.....lił

Wicher · Wysłany: Pon 20:44, 10 Mar 2014 Temat postu:

no to się klin nie upierd..ł. zeżarło zęby na kole. przyczyny: zębatka od alternatora takiego syfu narobiła, i wydaje mi się że odma. Przyznam się do błędu bo w silniku rzęziło po odpaleniu ale myślałem że to właśnie ta odma a to zęby rozrządu się śrutowały haha. zakupię jeszcze jedno ciche koło bo te z allegro to loteria. rzadko trafiają się dobre bez bicia a takie koło może dopiero bałaganu narobić.
link do zdjęć odmy i rozrządu: [link widoczny dla zalogowanych]

Hius · Wysłany: Pon 21:34, 10 Mar 2014 Temat postu:

Moje pierwsze ciche kwiczało jak zarzynana świnia,powiem tak te koła z tego materiału to strata kasy po pierwsze pływa materiał jak gówno w klozecie , luzy międzyzębne do 0,5 mm stanowczo za dużo no ale jak się da mniej to obróci kilka razy i po ptakach.
Tylko z PEEK koło wytrzyma ja mam już jakieś 15 tyś i problemu nie ma
Ból jest tylko przy zakupie 3 lata temu 504 zł na jedno koło i to sam materiał
na dzień dzisiejszy 820 zł na jedno koło,bolesne jak diabli
Możesz kupić zwykłe stalowe wyślij do Radomia to Ci je dotrą na igłę będzie zero bicia chyba że masz krzywy wałek rozrządu docieranie kosztuje 50 zł max

Cyrograf15 · Wysłany: Pon 22:11, 10 Mar 2014 Temat postu:

Na razie to rozbieraj silnik do czyszczenia. Magnesy tego nie wyłapią a odśrodkowe filtry na wale już są zapchane podobnie jak i magistrala olejowa.
Wojtek

Dawid1981 · Gość

A nie wymieniles sobie czasami nowych srub na deklu na nowe???? Smile

)).
Rozrzad ma byc cicho i zadnego wycia nie ma byc nigdy.JAk tylko jest jakiekolwiek to jest zle spasowane i poskladane.Takie cos sie pasuje i ustawia jak silnik jest na stole i pradnice sie zaklada zanim klapniesz dekiel na rozrzadzie.Nigdy nie mialem z tym problemów jak sie zalapie o co chodzi.Pozatki bywaja rozne:))) wiec dasz rade.Ruski niby prosty ale swoje knify ma:)

Wicher · Wysłany: Pon 22:58, 10 Mar 2014 Temat postu:

no to ja Wam powiem że tak to robiłem. Silnik był na stole jak wszystko ustawiałem. Luzy były zachowane odpowiednie tj.0,45 mm. Nawet dzisiaj jeszcze sprawdzałem tam gdzie się całe zęby zachowały. Na początku nic nie rzęziło. Z resztą jakby był za mały luz to od razu by zęby zeżarło a tu jednak 70 km przejechałem i jakiś czas na postoju też chodził. Przyczyną zeżarcia kół było poluzowanie się nakrętki zębatki alternatora. Jak dziś rozebrałem to jak za nią złapałem to pływała sobie przód-tył jakieś 0.7 mm.

Cyrograf15 · Wysłany: Pon 23:16, 10 Mar 2014 Temat postu:

Zębatka ma być nabita, nakrętka to tylko dla dobrego samopoczucia.
Wojtek

Dawid1981 · Gość

JA dalem samokontrująca nakretke ale ta zagniatana a nie z plastikiem,do tego na kleju,na dnie zabezpieczenie z noskiem w nawierconym na 3 mm otworku i zagiete na nakretke i na koncu zawleczke zaraz nad nakretka hahahahhaha:))))).Nie ma sily zeby kiedykolwiek drgnela bo wyjolem pradnice po kilku tys km i ani rusz:))).
Wiem ze przesadzilem ale robie wszystko na wyrost w ruskim zeby zmiejszyc awaryjność Smile

)) hahaha.

Prince · Wysłany: Pon 23:31, 10 Mar 2014 Temat postu:

Nie zrobiłeś podstawowej sprawy do tych rozrządów. Czyli wykonania im warunków do pracy tak by przez cały czas pracowały w oleju.

Ile taka cicha radość kosztowała?

j35 · Wysłany: Śro 19:14, 12 Mar 2014 Temat postu:

Dzisiaj zdjałęm swój dekiel nierzadu, aby sprawdzić stan cichego nierzadu po ok 4 tys.Kamien z serca spadł jak go zobaczyłem w takiej kondycji, mogę śmiało latać dalej bez obawy że polecę dalej, a wróce na lince z taką awarią jaka spotkała kol. Wichra, odma wytulejowana na samym poczatku w super stanie.Magnesik pod kołami wyłapał trochę syfu.Tak jak pisze Princu praca w kąpieli olejowej musi być ,jest chłodzenie kół i smarowanie.A tym pipcykiem do smarowania to nie wiadomo jak leci i ile leci na zęby.Do końca tygodnia zdejmę jeszcze miske i wyczyszcze magnesy.Bo skoro trochę było pod nierządem to i tam trochę będzie.Zaleje nowym olejem i można śmigać.

Wicher · Wysłany: Wto 22:26, 25 Mar 2014 Temat postu:

póki co naprawione. silnik wyczyszczony z pozostałości po cichym nierządzie, odma po regeneracji, wyosiowana, praca w oleju dla cichego rozrządu zapewniona. luzy międzyzębne zachowane na 0,25 - 0,3 mm. zębatka od altka pływała sobie bo wchodziła poniżej gwintu na nakrętkę i mimo dokręcenia nakrętki miała luz osiowy. podkładka pod zębatkę załatwiła sprawę. moto poskładane i pierwsza jazda była także trzymajcie kciuki aby się coś znowu nie sypnęło hahaha:) Smile