Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miesio
Dołączył: 07 Lis 2017 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:33, 06 Paź 2023 Temat postu: K750 - wysoka temperatura cylindrów |
|
|
Cześć,
Ostatnio poskladalem swoją Kaśkę, która leżała w kartonach od 6-7 lat. Wał był regenerowany gdzieś w Łomiankach, cylindry szlif w Warszawie i nowe tłoki Almot. Wałek nowy od Świątka osadzony u nich na łożysku zamiast brązowej tulejki. Moto w sumie jeździ, nie wiem czy dobrze, bo nie miałem nigdy wcześniej ruska, a do innych swoich motocykli raczej nie mogę porównać, bo same stare Japończyki. Docieram go po kilka kilometrów dziennie z prędkością 30-40 i na dystansie typu 5 kilometrów. Za każdym razem jak wracam to mierzę pirometrem temperatury i cylindry są bardzo gorące. Dzisiaj po przejażdżce 5 km gdzie chwilę pojechałem 50km/h na czwórce lewy gar miał 200 stopni a prawy 260. Mierzone na postoju chwilę po zgaszeniu. Cylindry mam psiknięte cienka warstwa farby żaroodpornej do wydechów. Nie mogę tu na forum znaleźć nigdzie informacji jaką temperaturę mogą mieć cylindry, ale mimo wszystko wydaje mi się za dużo. Świece są czarne, ale jeszcze nie regulowalem gaźników jakoś dokladnie, śruby mieszanki na 1 i 1/4 obrotu. Wał wkładałem sam i nie dystansowałem, bo nie umiem i nie mam odpowiednich środków pomiarowych. Smarowanie oczywiście fabryczne czyli to wyjaśnia różnicę w temperaturze pomiędzy cylindrami.
Co sądzicie? Za ciasne spasowanie tłoków? Brak wydystansowania wału? A może tak ma być i to normalna temperatura ? Dwa razy zawiesił mi się prawy zawór wydechowy, ale nie przytarł się, bo oglądałem i nie ma śladów. Prowadnice, a w zasadzie dziury na prowadnice były jeśli dobrze pamiętam szlifowane bo zamawiałem zawory od Paradowskich na nadwymiar. Obróbki były robione 6 lat temu i nie pamiętam dokładnie.
Pzdr,
J. |
|
Powrót do góry |
|
|
Artur pmi
Dołączył: 19 Lis 2021 Posty: 206 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:58, 06 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Jeżeli masz normalny aparat zapłonowy to wyreguluje go.Źle ustawiony mechaniczny aparat powoduje grzanie silnika mocno.Ustaw gaźniki,wtedy dopiero rób przejażdżki.Jeżeli niema śladów przytarć,to będzie wina zasilania silnika w prąd i mieszankę.Nie maluje się cylindrów,zdrap to gówno. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:24, 06 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Wał się prosto dystansuje. Robi się to podkładkami pod łożysko na przedniej podporze. Sam pomiar robisz podkładając pod sworznie dwa unikaty tokarskie (noże uniwersalne do szlifowania). Obracając wałem dociskasz je sworzniem do bloku. Mają być dosunięte do główki korbowodu i po dociągnięciu nie wypadać pod własnym ciężarem. Wtedy suwmiarką mierzysz odległość od unikatu do krawędzi otworu pod cylinder w bloku. Mierzysz i środkujesz aby było jak najlepiej dla obu cylindrów. Rozstaw otworów w bloku i korb zwykle nie pokrywa się idealnie. Jaki luz mają tłoki? Szlif powinien być na 0,1 mm. Podczas ostrej jazdy w terenie w nocy widać jak kolanka świecą, czyli mają ponad 600 stopni.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
miesio
Dołączył: 07 Lis 2017 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:50, 06 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Artur pmi napisał: | Jeżeli masz normalny aparat zapłonowy to wyreguluj go. |
Mam założonego Soveka.
Cyrograf15 napisał: | Jaki luz mają tłoki? |
No właśnie nie jestem pewien. Dość ciasno mi wchodziły sworznie i nie chciałbym ich bez potrzeby wyciągać. Wystarczy jak szczelinomierzem zmierze między gładzią cylindra i tłokiem ? Dzięki sa wyjaśnienie dystansowania, myślałem, że to jakaś magia jest
Czy może gdzieś w okolicach Grodziska Maz. albo wzdłuż trasy Warszawa - Piotrków Trybunalski mieszka któryś z forumowych specjalistów ? Chętnie bym podjechał z Kaśką, żeby dokonał oględzin i odsłuchów, bo tak jak pisałem wcześniej to mój pierwszy rusek i do tego składany samodzielnie od zera więc nie mam żadnego porównania. Oczywiście rozliczę się stosownie czy to w browarach czy w biletach NBP
Aha, Kaśka jest solo więc powinna mieć lżej... Jeszcze prądnica wyje jak wilk - to sie da jakoś zdystansować czy tak ma być ?
Dzięki za porady, pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 4041 Przeczytał: 19 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22:19, 06 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Szczelinomierzem nie wyłapiesz w tym wypadku 0,02 mm. Mikrometr i średnicówka to jedyne wyjście. Prądnica jest mimośrodowa, regulujesz obracając nią.
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
|