Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Śro 11:07, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ja bym to dał do piachu - jak zeszlifujesz do białego to zostanie Ci "pazłotko". |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 11:18, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja myślałem, żeby wypiaskować właśnie i wytrzeć jakimś rozpuszczalnikiem i dopiero lutować, ale moim zdaniem generalnie chodzi o to, żeby ta cyna się dobrze trzymała, może po piaskowaniu będzie się lepiej trzymała takich chropowatości? czy może metalu po szlifie na równo?
Ostatnio zmieniony przez kris-tofer dnia Śro 11:18, 03 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
GABE
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 629 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spała
|
Wysłany: Śro 11:44, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
kris-tofer napisał: | Ja myślałem, żeby wypiaskować właśnie i wytrzeć jakimś rozpuszczalnikiem i dopiero lutować, ale moim zdaniem generalnie chodzi o to, żeby ta cyna się dobrze trzymała, może po piaskowaniu będzie się lepiej trzymała takich chropowatości? czy może metalu po szlifie na równo? |
Trochę popróbuj i sam zobaczysz. Wyczyścić na gładko, odtłuścić, pastą albo kwasem wytrawić, nagrzać palnikiem blachę i na gorąco wcierać cynę najlepiej małą szczotką stalową, tak żeby cieniutką warstwą dobrze się wszystko pokryło. Jak już będzie zabielone to można nakładać grubszą warstwę już lutownicą kolbową. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 11:50, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Do wytrawienia jakiego kwasu lub pasty się używa? chcę to zrobić sam, potrzebuję tylko porady jak to dobrze zrobić, żeby nie spartaczyć i z minuty na minutę wiem coraz więcej  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Śro 12:00, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Kwas do lutowania i lutownica oporowa kolba duza bo palnikiem to bym nie ryzykowal bo znam przypadek ze gosc lutowal bak po 15 latach lezenia i go zabilo:)))Chyba ze wody zalejesz ale wtedy bedzie przeszkadzac przy lutowaniu.Nie szlifuj gleboko tylko wyczysc z grubsza i wcieraj cyne kolbą trąc o blache grotem.Pedzelkiem kwas nakladaj.Dawniej do kwasu sie cynku dodawalo zeby sie przegryzlo ale teraz juz chyba są gotowe mieszaniny .Jest taka woda do lutowania ale srednio dobre.
Tu masz kwas:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj kolby:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dawid1981 dnia Śro 12:05, 03 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 12:09, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A kwas daje się tylko na gołą blachę na samym początku? czy w trakcie lutowania po cynie też smaruje się kwasem? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dawid1981 Gość
|
Wysłany: Śro 13:24, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Podczas lutowania tez mozesz dac jak nie bedzie lapac dobrze.Grot tez lekko zanurzyc ale szybko i koncowke to ci go ladnie oczysci.Jak ci sie nagrzeje to szczotka druciana wyczysc grot.Dzialaj i dasz rade:))) na lajcie z palcem w nosie:))) |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 14:02, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Super
Dzięki za wszystkie porady, jak już polutuję to się pochwalę robotą
Jeszcze jedna sprawa, wiem, że na forum można znaleźć te informacje, ale co osoba to inne podejście do tematu. Generalnie chodzi mi o to, że w środku mój bak jest wymalowany jakąś czerwoną farbą która się oczywiście łuszczy, czy są jakieś skuteczne preparaty, żeby pozbyć się starej farby z wnętrza baku? czy jednak żwirek i betoniarka? jakoś nie widzę pod ciśnieniem wypiaskować w każdym zakamarku...
Po wyczyszczeniu baku w środku malować czy zostawić surową blachę?
Ostatnio zmieniony przez kris-tofer dnia Śro 14:03, 03 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Wto 18:06, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Odpaliłem w końcu motor po remoncie, jeszcze wyregulować gaźniki muszę - to raczej nie problem.
Problem pojawił się, gdy silnik już się nagrzał i zaczęła mi migać kontrolka ciśnienia oleju na niskich obrotach. Zamiast czujnika wkręciłem manometr i wychodzi, że na niskich obrotach mam ciśnienie 1 - 1,5bar na wysokich obrotach około 3 bar, wiem, że to mało, ale w czym może tkwić problem? Podczas remontu zostawiłem starą pompę oleju, bo wydawała mi się ok, ale pewnie muszę ją zmienić? coś jeszcze może być skopane? podpora wału?
Panewki są nowe więc wykluczam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
klapek
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 2898 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: Wto 18:39, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nieszczelność na czopie wału - standard w Dnieprze.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 22:28, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że muszę naprawić podporę wału. Jeśli jest ktoś kto zna się na tej robocie, chciałby podjąć się zadania i zatulejować mi tą podporę przy wale i przy odmie to chętnie skorzystałbym z usługi, ewentualnie prosiłbym o namiary na dobrego fachowca.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gazia
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:17, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Witam w instrukcji nawet stoi ,że lampka od ciśnienia na niskich obrotach lub po znacznym zgrzaniu może migać. Pozdrawiam Gazia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kris-tofer
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Nie 12:49, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ale czy 1 bar ciśnienia oleju na wolnych obrotach, to nie za nisko?
Może kupię nową podporę, widzę, że na allegro sprzedają i pomoże?
Ostatnio zmieniony przez kris-tofer dnia Nie 12:50, 04 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Adam M.
Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:21, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
To musi byc zrobione porzadnie od poczatku, tzn otwor w podporze musi byc bazowany na otworze lozyska, lub lozysku tylnym, wszystkie proby poprawienia samej podpory to partyzantka i moga sie udac albo nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Motobambo
Dołączył: 01 Sty 2013 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pińczów
|
Wysłany: Wto 9:38, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
no i udało się zakończyc mozolną prace na moim K-650
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|